Temat: LOKALE DLA NIEPALĄCYCH
Rafale, trzymam kciuki za wytrwanie w decyzji. :-)
A co do ustawy, to też uważam ją za niedobrą. Jestem wrogiem palenia, w życiu nie wzięłam papierosa do ręki i nie wezmę, właśnie ze względu na zdrowie.
Jednak uważam, że prywatni właściciele lokali powinni mieć możliwość wyboru czy prowadzą lokal dla palących czy dla niepalących. W ogłoszeniach o pracę powinni wtedy podawać, że lokal jest dla palących lub nie i tak też przyjmować personel.
Dla mnie, jako osoby niepalącej o dobrym węchu, bycie obsługiwanym przez kelnera, który właśnie wrócił z "dymka" za kuchennym drzwiami, jest odrażające. Podobnie wydzielanie stolików lub pomieszczeń dla niepalących nie ma sensu - nic to nie daje, a ubranie po powrocie z takiego miejsca śmierdzi tak, że nadaje się w całości do prania.
To co mnie jednak bardziej niepokoi w tej ustawie, to brak zakazu palenia na klatkach schodowych, balkonach i przed domem. Pomijam już względy bezpieczeństwa p.poż. na schodach. Ale, o ile do barów, kawiarni i innych lokali mogę nie chodzić z korzyścią dla mojego portfela, to chodzić klatką schodową muszę, drzwi do mieszkań też nie są szczelne - w efekcie we własnym domu czuję się jak w palarni. To samo jest z paleniem pod oknami i na balkonach - szczególnie latem. Jak ktoś chce popełniać powolne samobójstwo - niech to sobie robi w zaciszu własnego mieszkania a nie publicznie.
Miejmy nadzieję, że i do nas powoli moda na niepalenie jak również kultura palenia (jak już ktoś uległ nałogowi), np. powstrzymanie się, jeśli inni w towarzystwie nie palą albo w pobliżu są dzieci.
PS.
Dobrze by też było, żeby osoby niepalące były bardziej asertywne i nie postępowały jak "cygan co to dla towarzystwa dał się powiesić"...
Dorota K. edytował(a) ten post dnia 21.01.10 o godzinie 15:14