Dominika Daszewska

Dominika Daszewska Namaluję Twoj
Portret!

Temat: lans..?

czy macie poczucie, że w Warszawie coraz więcej osób przywiązuje kolosalną wagę do wyglądu? mam wrażenie, że większość niezwykle starannie dobiera ubiór nawet w celu wyjścia do sklepu.
Chcemy być modni, szykowni, wyglądać profesjonalnie?
Czym jest spowodowana aż tak ogromna dbałość o image w Warszawie?

Temat: lans..?

niezależnie czy to Warszawa, czy Kozia Wólka - wszędzie są osoby przywiązujące uwagę do wylądu ( i chwała Bogu)żyjące w symbiozie z flejtuchami (tak,niestety)
Piotr J.

Piotr J. Pogotowie
Komputerowe Warszawa

Temat: lans..?

niestety coraz częściej lans nie idzie w parze z przywiązywaniem wagi do schludnego wyglądu.
Magdalena K.

Magdalena K.
www.nocnyprzewodnik.
pl

Temat: lans..?

ale co to właściwie znaczy lans? to, że chce się ładnie, modnie, elegancko wyglądać?

ps. żebym lepiej zrozumiała proszę o wstawienie np. jakiejś lanserskiej fotki :-)

Temat: lans..?

temat forum nieadekwatny do tego, co autorka zawarła w pierwszym wątku

Temat: lans..?

gdyż jak tu słusznie kolega zauważył, lans nie = schludny ubiór..dwa oddzielne tematy
Patrycja W.

Patrycja W. Na każdym zebraniu
jest taka sytuacja,
że ktoś musi
zaczą...

Temat: lans..?

To chyba dobrze, że ludzie chcą wyglądać estetycznie i dbają o to, jak wyglądają. Insza inszość - jak im to wychodzi w praktyce. Ofiary mody można spotkać wszędzie :) Póki umyte i nieagresywne - niech sobie funkcjonują ku radości innych :)
A zjawisko jako takie nie jest chyba związane li i jedynie z Warszawą? Czasem mam wrażenie, że niektórzy na siłę próbują przekonać innych, że w tej Warszawie to "matkoboskoczęstochowsko co się wyprawia" :)

Temat: lans..?

Patrycja Witkowska:
To chyba dobrze, że ludzie chcą wyglądać estetycznie i dbają o to, jak wyglądają. Insza inszość - jak im to wychodzi w praktyce. Ofiary mody można spotkać wszędzie :) Póki umyte i nieagresywne - niech sobie funkcjonują ku radości innych :)
A zjawisko jako takie nie jest chyba związane li i jedynie z Warszawą? Czasem mam wrażenie, że niektórzy na siłę próbują przekonać innych, że w tej Warszawie to "matkoboskoczęstochowsko co się wyprawia" :)


dokładnie

konto usunięte

Temat: lans..?

Anna Wiśniewska-Binkowska:
gdyż jak tu słusznie kolega zauważył, lans nie = schludny ubiór..dwa oddzielne tematy
Tylko zauważ, że w pierwszym poście nie wystąpiło określenie "schludny ubiór". Wystąpiło natomiast określenie "modni', "szykowni", "wyglądać profesjonalnie" i "dbałość o image". Te określenia pod lans można podciągnąć bez najmniejszego problemu.

I tak, w Warszawie da się zauważyć bardzo dużo osób, które starają się wyróżnić wyglądem (ubiorem, uczesaniem itp.) W innych miastach oczywiście też są takie osoby, jednak ich stężenie na metr kwadratowy wydaje się być mniejsze, a stopień "odstawania od reszty" wręcz przeciwnie. ;)
I nie wynika to bynajmniej z gęstości zaludnienia. W Poznaniu, czy Szczecinie (miastach, w których żyję na codzień), nawet w dużych skupiskach (główne ulice w godzinach szczytu, stary rynek) nie widuję aż takiej ilości ludzi, których wygląd wydaje mi się mocno oryginalny / przesadnie dopieszczony. W Warszawie zauważam ich stosunkowo dużo.

Nie wiem, może to kwestia przyzwyczajenia do pewnych lokalnych stylów w ubiorze? Ale wtedy Domi jako Warszawianka nie powinna zwracać uwagi na swoich lokalnych "cudaków". ;)

Temat: lans..?

Edward Łuska:
Anna Wiśniewska-Binkowska:
gdyż jak tu słusznie kolega zauważył, lans nie = schludny ubiór..dwa oddzielne tematy
Tylko zauważ, że w pierwszym poście nie wystąpiło określenie "schludny ubiór". Wystąpiło natomiast określenie "modni', "szykowni", "wyglądać profesjonalnie" i "dbałość o image". Te określenia pod lans można podciągnąć bez najmniejszego problemu.

I tak, w Warszawie da się zauważyć bardzo dużo osób, które starają się wyróżnić wyglądem (ubiorem, uczesaniem itp.) W innych miastach oczywiście też są takie osoby, jednak ich stężenie na metr kwadratowy wydaje się być mniejsze, a stopień "odstawania od reszty" wręcz przeciwnie. ;)
I nie wynika to bynajmniej z gęstości zaludnienia. W Poznaniu, czy Szczecinie (miastach, w których żyję na codzień), nawet w dużych skupiskach (główne ulice w godzinach szczytu, stary rynek) nie widuję aż takiej ilości ludzi, których wygląd wydaje mi się mocno oryginalny / przesadnie dopieszczony. W Warszawie zauważam ich stosunkowo dużo.

Nie wiem, może to kwestia przyzwyczajenia do pewnych lokalnych stylów w ubiorze? Ale wtedy Domi jako Warszawianka nie powinna zwracać uwagi na swoich lokalnych "cudaków". ;)


jak zwał, tak zwał...zmykam do domu
Piotr J.

Piotr J. Pogotowie
Komputerowe Warszawa

Temat: lans..?

Ja określenie "Lans" rozumiem jako usilne próby zwrócenia na siebie uwagi i pozostawienia jak "najciekawszego" ( brakuje mi słowa ) wrażenia

konto usunięte

Temat: lans..?

Piotr Jagóra:
Ja określenie "Lans" rozumiem jako usilne próby zwrócenia na siebie uwagi i pozostawienia jak "najciekawszego" ( brakuje mi słowa ) wrażenia

To, że ktoś dobrze zarabia i nosi ubranie z wyżej półki to nie musi od razu oznaczać, że ktoś się lansuje. Lans, to noszenie ubrań od np. D&G z wielkim logo na plecach. Jak dla mnie słowo "lans" powstało przez zawistnych ludzi, którzy zazdroszczą innym pieniędzy i tego co maja :).

Czy to grzech dobrze wyglądać??? Według mnie, nie.
Matylda K.

Matylda K. Minuta gniewu
odbiera Ci
sześdziesiąt sekund
szczęścia

Temat: lans..?

JA uwazam, ze lans nie obejmuje noszenia drogich ubran, ale obnoszenia się z tym.Poza tym głośne zachowanie, opowiadanie o ilosci wydanych pieniedzy na ostatnich zakupach czy podczas weekendu spa i tak dalej..

konto usunięte

Temat: lans..?

A mnie to nie przeszkadza :) Jak sobie przypomne modę z lat 90-tych, czyli większośc we flanelowych koszulach, podartych i powyciągancyh swetrach, butach oficerach to teraz zdecydowanie jest lepiej :)choc wtedy to też był lans ;)żeby nie było, sama nosiłam długie kiece i wyglądałam jak "dziecko stróża" :)

konto usunięte

Temat: lans..?

Dominika Daszewska:
czy macie poczucie, że w Warszawie coraz więcej osób przywiązuje kolosalną wagę do wyglądu? mam wrażenie, że większość niezwykle starannie dobiera ubiór nawet w celu wyjścia do sklepu.
Chcemy być modni, szykowni, wyglądać profesjonalnie?
Czym jest spowodowana aż tak ogromna dbałość o image w Warszawie?
poważnie? a przejedź się w niedzielę po jakimś małym miasteczku. zobaczysz, że ubranie inne niż kościółkowe uważane jest za zbrodnię ;-)
właśnie w Warszawie jest o wiele bardziej luźne podejście do ubrania, niż w wielu mniejszych miastach. i nikt nikogo nie wytyka palcami, bo generalnie im większe miasto, tym więcej odmieńców... ;-)

konto usunięte

Temat: lans..?

Anna Wiśniewska-Binkowska
jak zwał, tak zwał...zmykam do domu
Oczywiście. Jabłko, pomidor, wszystko to owoc. Tylko w takim razie po co w ogóle rozmawiać, skoro nieistotne jest znaczenie słów?
Patrycja W.

Patrycja W. Na każdym zebraniu
jest taka sytuacja,
że ktoś musi
zaczą...

Temat: lans..?

Edward Łuska:
Anna Wiśniewska-Binkowska
jak zwał, tak zwał...zmykam do domu
Oczywiście. Jabłko, pomidor, wszystko to owoc. Tylko w takim razie po co w ogóle rozmawiać, skoro nieistotne jest znaczenie słów?

Akurat owocem jest jabłko, pomidor to warzywo :D
Mariusz S.

Mariusz S. IT Infrastructure
Administrator,
Teradata Poland

Temat: lans..?

Dominika Daszewska:
czy macie poczucie, że w Warszawie coraz więcej osób przywiązuje kolosalną wagę do wyglądu? mam wrażenie, że większość niezwykle starannie dobiera ubiór nawet w celu wyjścia do sklepu.
Chcemy być modni, szykowni, wyglądać profesjonalnie?
Czym jest spowodowana aż tak ogromna dbałość o image w Warszawie?

Zgadza się... bo coraz więcej "zarabiamy" jako społeczeństwo... i każdy chce jak najlepiej wyglądać... szczególnie nasze młode pokolenie ;)) hehe a najlepiej to widać w "Niektórych Klubach elitarnych" w Weekendy prawdziwy Lan$$$ tam odchodzi...

A tu wyjaśnienie słowa Lans ;)http://www.miejski.pl/slowo-Lans
Agnieszka G.

Agnieszka G. Starwood Hotels &
Resorts, National
Sales Office POLAND

Temat: lans..?

A ja bym okresliła "lans" słowami: szpan i autopromocja - tylko jakaś taka nachalna, agresywna.
Samo noszenie markowych ciuchów tu nie wystarczy.

Ktoś, kto się lansuje bywa tu gdzie wypada bywać, pokazuje w towarzystwie "celebrities", zna wszystkie ploteczki, posiada jedynie słuszne hobby i ... ma masę "przyjaciół", na których w biedzie raczej nie może liczyć :)

Strasznie to dla mnie puste.
Bartosz S.

Bartosz S. Specjalista ds.
analiz i wdrożeń IT
/ Analityk IT

Temat: lans..?

Patrycja Witkowska:

jeść sushi kilogramami
tylko markowe ciuchy ze stadionu

Czyli Twoim zdaniem jeśli naprawdę lubię sushi i mogłabym jeść prawie codziennie - to się lansuję???


ale jesli opowiadasz (im glosniej tym lepiej) ile to set zlotych wydalas na to sushi i jakie bylo wspaniale, i ze jadlo sie go w 'TAKIEJ knajpie, gdzie je konsul japonski, a nie w tamtej dla plebsu' to zdecydowanie juz jest lansem... cytat autentyczny.
swoja droga - dziwna sprawa z tym sushi - mieszkajac w innych miastach/krajach nie zauwazylem tego co w warszawie. otoz ta potrawa, nota bene stworzona przez biedakow i dla biedakow, stala sie w naszej pieknej (tak, wiem, kwestia to dyskusyjna) stolicy pewnym wyznacznikiem zle pojetego statusu. nie opera, nie teatr, nie przeczytana ksiazka nawet nie wystawy. tylko kawalek surowej ryby :)

pozdrawiam
bartek

Następna dyskusja:

Odznaka Master of Lans I zd...




Wyślij zaproszenie do