Temat: GROCHÓW - obalamy mity...
to ja też się dorzucę bo coś od roku temat nie hula, pewnie przez to wynajmowanie obcym mieszkania.
Przeprowadziliśmy się z Lubą na grochów jakies 3 tygodnie temu, super stara kamienica, mieszkanie wysokie jak diabli, jednym słowem - tak miało być. I jest coraz lepiej, absolutnie żadnego żulerstwa, szemranych typów czy coś, to jakies mity od ludzi którzy tylko słyszeli o grochowie. robiliśmy w sobotę parapetówkę, koleżanka też nażekała ze jaka to dzielnica, ona "nienawidzi tych bandytów". Wziąłem kurtkę i koleżankę na spacer o 1 w nocy do pobliskiego parku, przekonała sie na własnej skórze że nic się nie dzieje :)
Mamy tu swój mały Wilanów (tak sobie mówimy z lubą dla jaj :)
Pozdrawiam wszystkich
BTW. A co z tym klubem na Szembeku, ktos wie czemu zamkneli ?