konto usunięte

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Agnieszka S.:
Robert D.
Pewnie chodzi o Pasta Cafe:
Z tego co patrzyłam to godziny otwarcia są do 18 albo do 20, a więc na pewno nie ten lokal:)
Również zapraszam do forum Praga:)
Jak nie, jak tak ;-) Cytuję w całości:
• Pasta Café, ul. Kamionkowska 48a, tel. 870 03 73
Czynne: pon.-pt. w godz. 10-18, sob.-niedz. 11-20
Magdalena K.

Magdalena K. outsourcing usług
biurowych

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Karolina W.:
Ja, na szczęście, to właśnie na Czerniakowie jestem "swojak", ale od października grozi mi przeprowadzka na Grochów, przed ktorą bronię się rękami i nogami.. :/ Obawiam się, że nic nie przekona mnie do okropnej okolicy i okropnego bloku, w którym czeka na mnie okropne mieszkanie. Choć przyznaję, że dojazd do Centrum miałabym lepszy nawet, niż mam teraz. Ale serce mam jednak po lewej stronie ;)

Zupełnie Cię nie rozumiem, po co w takim razie się przeprowadzasz skoro wszystko na Grochowie jest takie okropne. Wyprowadź się do innej dzielnicy.
Ja na Grochowie kupiłam mieszkanie w zeszłym roku i jestem naprawdę zadowolona. Tzw. nosów jest tyle samo co wszędzie indziej. Występują również na Woli i Żoliborzu (oczywiście pomijam część willową Żoli).
Mieszkam więc sobie w kamienicy, mam dobry dojazd do Centrum, a mieszkanie jest jedyne w swoim rodzaju. Ma klimat. Do tego przez balkonowe i salonowe okna zagląda mi piękna lipa. :D
Uwielbiam ją.
Karolina Wachowicz

Karolina Wachowicz Tłumaczka DE <> PL i
EN <> PL

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Nie mam wyjścia - tam znajduje się mieszkanie będące własnością moich rodziców. W związku z tym nie ma sensu wynajmować cudzego.

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

No w końcu coś się w temacie ruszyło:)))

A może jeszcze coś pozytywnego o Grochowie??:D Oczywiście "Lipa za oknem" to też ogromny pozytyw:)

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Karolina W.:
Nie mam wyjścia - tam znajduje się mieszkanie będące własnością moich rodziców. W związku z tym nie ma sensu wynajmować cudzego.

Mieszkanie rodziców wynajmij komuś kto to doceni, a sama wynajmij sobie gdziekolwiek Ci się podoba.
Karolina Wachowicz

Karolina Wachowicz Tłumaczka DE <> PL i
EN <> PL

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Moi rodzice boją się wynajmować - mieli już różne jazdy z lokatorami.. :/
Maciej Sakowski

Maciej Sakowski Account Manager AFH

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

to ja też się dorzucę bo coś od roku temat nie hula, pewnie przez to wynajmowanie obcym mieszkania.
Przeprowadziliśmy się z Lubą na grochów jakies 3 tygodnie temu, super stara kamienica, mieszkanie wysokie jak diabli, jednym słowem - tak miało być. I jest coraz lepiej, absolutnie żadnego żulerstwa, szemranych typów czy coś, to jakies mity od ludzi którzy tylko słyszeli o grochowie. robiliśmy w sobotę parapetówkę, koleżanka też nażekała ze jaka to dzielnica, ona "nienawidzi tych bandytów". Wziąłem kurtkę i koleżankę na spacer o 1 w nocy do pobliskiego parku, przekonała sie na własnej skórze że nic się nie dzieje :)
Mamy tu swój mały Wilanów (tak sobie mówimy z lubą dla jaj :)

Pozdrawiam wszystkich

BTW. A co z tym klubem na Szembeku, ktos wie czemu zamkneli ?
Konrad Brywczyński

Konrad Brywczyński menedżer ds.
handlowych - PTC
Polymer Trade Center
Sp. z ...

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Andrzej N.:
odwiedzałem dziewczyne przez ponad rok na grochowie własnie przy placu szembeka. Nigdy nie zdarzyła mi sie zadna nieprzyjemna sytuacja. Ludzie wkoło jakby sie wszyscy znali, a po jakims czasie mialem wrazenie, że jestem tam "swój".

Mnie się też zdarzało wieczorem po teatrze czy filharmonii (zatem pod krawatem) odprowadzać koleżankę na Łukowską, a potem Grochowską iść na dworzec wschodni, żeby pojechać do domu. Zero problemów.
Conrad R.

Conrad R. rzeźbię światłem

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Basia K.:
Grochów swój urok ma - no i widok kościła na szembeku w nocy jest cudowny.

Dziękuje w imieniu firmy :)Conrad R. edytował(a) ten post dnia 10.11.08 o godzinie 15:57
Basia K.

Basia K. dziennikarstwo,
kreacja, walka z
ograniczeniami
technicznymi

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

to serio serio - gratuluje, iluminacja doskonała.
a co jeszcze robiliście?
Conrad R.

Conrad R. rzeźbię światłem

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Basia K.:
to serio serio - gratuluje, iluminacja doskonała.
a co jeszcze robiliście?

Ks. św. Boromeusza na Chłodnej, i wiele innych.
Aleksander Wierzejski

Aleksander Wierzejski facet jak z obrazka

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Chodziłem na grochowie do podstawówki 71 na ul. Boremlowskiej.
Część klasy to były dzieci pracowników kolejowego ośrodka badawczo-rozwojowego a część - dzieci kryminalistów.
W efekcie jako 7 latek znałem grypserkę, określenia więzienne itp.

Acha jeszcze - na pradze północ przez kilkadziesiąt lat były koszary pułku kozaków - nawet w mojej klasie był chłopiec o charakterystycznych skośnych oczach.

takie wspomnionko.
Olek

konto usunięte

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Mieszkam na Grochowie i bardzo jestem zadowolona z tego faktu;)

konto usunięte

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Z Grochowem bardziej niż ja związany jest mój tata - wychował się tam, chodził do szkoły podstawowej, a później z rodzicami przeprowadził się nie daleko, bo na Saską Kempę. W mieszkaniu na Kempie mieszkałam ponad 20 lat, a na Grochowie chodziłam do liceum - do Wyspiańskiego. Przez wiele lat nie miałam żadnego problemu. Nikt nigdy mnie nie zaczepił, nie okradł, nie pobił, a wielokrotnie wracałam wieczorem, albo w nocy do domu, np od znajomych mieszkających na Grochowie. Jest tam kilka urokliwych miejsc, np park z nowym placem zabaw dla dzieci przy Grochowskiej i coś co pamiętam z dzieciństwa, czyli zapach czekolady z Wedla.

Jedno jest pewne ta dzielnica ma swój urok, ale nikt nikogo słowami nie przekona, tam po prostu trzeba pomieszkać.
Ewa Miąsko

Ewa Miąsko Dyrektor/Właściciel

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Dokładnie... tak :)
ilez to było imprez na Grochowie w róznych miejscach i to były własnie prawdziwe imprezy, zawsze policja przyjeżdżała bo za glośno muzyka, pogadali, napili sie jakiegos soczku i pojechali ... :):):)

Klimat zawsze super był :)

Kiedyś w liceum po szkole chodziliśmy na pizze do grzybków i piwo do Rondla :):):)
jakoś całe życie tam wędrowałam i nikt nigdy mnie nie zaczepiał ...

Osobiście kojarzy mi się z francuskimi klimatami - filmów :)

Echh sentymenty...Ewa Miąsko edytował(a) ten post dnia 12.11.08 o godzinie 16:58

konto usunięte

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Grochów jest świetny. Bezpieczny, urokliwy, blisko centrum. Mili ludzie. NO i nie ma tych okropnych osiedli strzeżonych.

konto usunięte

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Paweł Kałamajski:
Miałem podobną sytuację w tramwaju na Żeraniu. "Swojaków nie kroję", i poszedł do kogoś innego :)
wg mnie to jest właśnie przejaw bandytyzmu na Grch. też powód do zachwytu, że to nie ciebie, tylko innego "frajera" skroił...
mieszkałem jakiś czas niedaleko, bo na Gcw i regularnie bywałem przy Szembeksie i okolicach, czasem nocą, czasem nad ranem. nie powiem, miło wspominam, ale bezkrytyczny zachwyt to według mnie gruba przesada.

jedno dobre, co kaczor zrobił w mieście to wymiecenie najgorszego bandytyzmu z południowej Pragi, ale to wcale nie znaczy, ze tam teraz jest slodko i sympatycznie.
Stanisław Noskiewicz

Stanisław Noskiewicz
grafiko-arch-proj.wy
staw

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

Grochów-ech 30 prawie lat
przedszkole, podstawówa, LO - ja powiem tak dla nie miejscowych dzielnica cudów :)
koledzy jak mieli iść do Uniwersytetu Grochów do nocnika po alpagi mieli mietkie nogi ale zawsze wspominaja te wyprawy z bananem na ustach :)
...a Grochów sie budzi z przepicia
cos w tym jest-milicja, bibki, ławkowanie czy zimowe noce na klatkowskiej
co tu gadac cała młodość
Grochów ma to cos-swoiski klimat (a moze miał)

konto usunięte

Temat: GROCHÓW - obalamy mity...

na Przyczółek Grochowski sprowadziłem się w 72 r i mieszkałem z rodzicami do 86 r. Na tyle lat jedna sytuacja była niebezpieczna, w stanie wojennym odprowadzałem swych przyjaciół na przystanek w kierunku Wiatracznej, i rozmawialiśmy dość głośno o imprezie, która u mnie się właśnie odbyła. Pan w płaszczu też trochę pod wpływem... wyjął pistolet i powiedział żebyśmy się zamknęli, bo nas pozabija. Myśleliśmy, że żartuje, ale nas trochę uspokoił. Dowiedziałem się później, że o ubek mieszkający na osiedlu, widywałem go i odruchowo omijałem. Pozdrawiam Dario.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Fitness Grochów




Wyślij zaproszenie do