Bartosz Borowiec

Bartosz Borowiec Salesforce and Java
backend/integration
developer at Inde...

Temat: Fuckupy metra

Jestem gorącym zwolennikiem metra Warszawskiego. Po prostu przy tej wielkości miasta metro jest "must to have" i to nie dwie ale przynamiej 4 linie.
Niestety krew mnie zalewa jak widze w jaki sposób ta kluczowa dla miasta inwestycja jest planowana i realizowana.
1) Przebieg 2 linii metra. Kurde co to za powywijany zygzak? czy ktoś sie zastanowił ile będzie trwał przejazd z ursusa do centrum, albo z targówka? Chcieli ogarnać jak najwiecej mieszkańców, ale przez to metro bedzie przypominać autobus 179 na Ursynowie. 179 faktycznie da sie wszedzie dojechać, ale np przejazd z Batystowej do Pustułeczki zajmuje tyle czasu co dojście tam na pieszo. (zobaczcie na stronie http://jakdojade.pl jak wygląda jego trasa, nie jest ona podobna do "cycka" Ursus-Wola-Swietokrzyska na 2 linii metra?). Moim zdaniem metro powinno być szybką siecią szkieletową miasta, zapewniającą mieszkańcom komunikacje między dzielnicami, ale juz dojazd do
niego można rozwiązać przy pomocy autobusów.
2) Zasmrodzenie Kabat przez nowe torowisko na zajezdni. Zasmrodzili kilka osiedli, bo zamiast wykorzystać betonowe podkłady położyli drewniane, zakonserwowane rakotwórczym olejem kreozotowym. Technologia z czasów kiedy budowano pierwsze koleje na dzikim zachodzie:) i juz praktycznie nigdzie nie używana. No ale być może znajomy królika ma firmę która nie miała gdzie tego badziewia sprzedać...
3) Guziczki na brzegu peronów. Swietne udogodnienie dla niepełnosprawnych, tylko ze wykonanie woła o pomstę do nieba. zobaczcie wejscie na stacje metro Wilnanowska od strony Domanowskiej. Tam juz nie ma z 10% guziczków, a bylo to robione kilka miesięcy temu. Ciekawe czy do wiosny zostanie polowa... No ale moze jakis znajomy królika mial wolne moce przerobowe... Sam nie wiem ...

Czy Wy znacie jeszcze jakieś "fuckupy" metra? Jeśli tak proszę wypowiedzcie się.Bartosz Michal Borowiec edytował(a) ten post dnia 16.11.11 o godzinie 10:41

konto usunięte

Temat: Fuckupy metra

100% racji. Ta zygzakowata trasa to największa zagadka. Przecież właśnie dzięki temu, że trasa I linii metra jest niemalże prosta, to można przejechać cały odcinek w rozsądnym czasie. A w II linii na zygzakach wagoniki będą musiały zwalniać. Nie ma rady.

Z pozostałymi tezami również się zgadzam. Jeżdżę czasem rowerem po Kabatach i czuję co się dzieje z tymi podkładami, jak śmierdzą. Po prostu masakra. Współczucie dla mieszkańców, którzy kupili mieszkania w nowoczesnych (jak na tamte czasy) blokach, a teraz okien sobie nawet nie mogą otworzyć.
Bartosz Borowiec

Bartosz Borowiec Salesforce and Java
backend/integration
developer at Inde...

Temat: Fuckupy metra

Nawet nie chodzi o zwalnianie na zygzakach, choć pewnie też to ma znaczenie. Martwi mnie długość trasy. Jak się ten zyzgzak rozprostuje wyjdzie straszna długa nitka i pojawia sie pytania czy czas przejazdu nią bedzie krótszy niż autobusem jadącym po buspasie nakrótszą droga bez zbędnego kluczenia?
W przypadku 1 lini metra cały czas istnieje możliwość puszczenia metra pod lasem kabackim, żeby wyjeżdżało na powierzchnie w Józefostwu i jechało aż do Piaseczna. Czas przejazdu do centrum nadal będzie do zaakceptowania.
Za to mam wrażenie ze w przypadku II linii metra przenieśliśmy lokalna linie autobusową pod ziemie.
Adam Michalski:
100% racji. Ta zygzakowata trasa to największa zagadka. Przecież właśnie dzięki temu, że trasa I linii metra jest niemalże prosta, to można przejechać cały odcinek w rozsądnym czasie. A w II linii na zygzakach wagoniki będą musiały zwalniać. Nie ma rady.
>Bartosz Michal Borowiec edytował(a) ten post dnia 16.11.11 o godzinie 11:11

konto usunięte

Temat: Fuckupy metra

Bartosz Michal Borowiec:
Nawet nie chodzi o zwalnianie na zygzakach, choć pewnie też to ma znaczenie. Martwi mnie długość trasy. Jak się ten zyzgzak rozprostuje wyjdzie straszna długa nitka i pojawia sie pytania czy czas przejazdu nią bedzie krótszy niż autobusem jadącym po buspasie nakrótszą droga bez zbędnego kluczenia?

Słusznie. O tym nie pomyślałem. Wydaje mi się, że taka trasa powinna być projektowana właśnie po liniach prostych, a ludzie z okolicznych osiedli powinni dojeżdżać autobusami. Tak została zaprojektowana I linia metra i to rozwiązanie się sprawdza, więc nie rozumiem zupełnie dlaczego zmienili koncepcję w II linii.
W przypadku 1 lini metra cały czas istnieje możliwość puszczenia metra pod lasem kabackim, żeby wyjeżdżało na powierzchnie w Józefostwu i jechało aż do Piaseczna.

A to by było świetnie, ale obawiam się że to niemożliwe ze względu na to, że Kabaty to rezerwat. Zdaje się od kilkunastu lat kolejne zmieniające się władze Piaseczna obiecują przedłużenie metra, ale ten projekt nie ma szans wyjść poza sferę marzeń.

konto usunięte

Temat: Fuckupy metra

Adam Michalski:

Słusznie. O tym nie pomyślałem. Wydaje mi się, że taka trasa powinna być projektowana właśnie po liniach prostych, a ludzie z okolicznych osiedli powinni dojeżdżać autobusami. Tak została zaprojektowana I linia metra i to rozwiązanie się sprawdza, więc nie rozumiem zupełnie dlaczego zmienili koncepcję w II linii.


Jak pamiętam chodziło o to by metro jeździło tam gdzie są skupiska ludzi, a nie by robić stacje metra w mało uczęszczanych miejscach....

konto usunięte

Temat: Fuckupy metra

Bartosz Michal Borowiec:
W przypadku 1 lini metra cały czas istnieje możliwość puszczenia metra pod lasem kabackim, żeby wyjeżdżało na powierzchnie w Józefostwu i jechało aż do Piaseczna. Czas przejazdu do centrum nadal będzie do zaakceptowania.

I wtedy na stacji "Kabaty" już nikt nie zdoła wejść do metra :))) [żart]
Bartosz Borowiec

Bartosz Borowiec Salesforce and Java
backend/integration
developer at Inde...

Temat: Fuckupy metra

Jak pamiętam chodziło o to by metro jeździło tam gdzie są skupiska ludzi, a nie by robić stacje metra w mało uczęszczanych miejscach....

Hmm jesli jest stacja w mało uczeszczanym miejscu za 5 lat robi sie tam gęsto od ludzi:) (patrz przyklad kabat, albo mlocin). Tak miasto samo sie dopasuje do przebiegu metra.
No ale niestety pierwsza linia metra bylo zrobiona przez urbanistów, druga przez polityków zeby podlizać sie jak największej liczbie wyborców bez myślenia o przyszlości...
Michał B.

Michał B. Administrator SAP
CO, PGNiG SA

Temat: Fuckupy metra

dla mnie największą pomyłką w ogóle jest budowanie drugiej linii metra na tej trasie. a zwłaszcza jego centralna, obecnie budowana część. dubluje ona istniejące na odcinku 3,6 km trzy linie tramwajowe (mosty Gdański, Śląsko-dąbrowski i Poniatowskiego i dwie linie kolejowe). Przy tych kosztach budowy to czysty absurd i niegospodarność.

Druga linia powinna powstawać na prawym brzegu równolegle do Wisły analogicznie do pierwszej w przebiegu Białołęka/Tarchomin - Grochów. To na dzień dzisiejszy najgorzej skomunikowany kierunek w Warszawie.

A inne fanaberie powinny być odłożone na potem.
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Fuckupy metra

Piotr Cieślak:
Jak pamiętam chodziło o to by metro jeździło tam gdzie są skupiska ludzi, a nie by robić stacje metra w mało uczęszczanych miejscach....
jak sobie przypomne widok po wyjsciu ze stacji Kabaty 7 kwietnia 1995 r to nijak to sie mialo to twojego spostrzezenia ;)
taki zarcik
a powaznie: metro jest mocno miastotworcze
wiec kazda wolna przestrzen wzdluz trasy to rodzynki w torcie dla developerow

a porzebieg II linii jest po prostu masakryczny
metro ma jezdzic mniej wiecej po prostych liniach

jak spojrzycie na propozycje kolejnych linii to sa jeszcze glupsze
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Fuckupy metra

Michał B.:
dla mnie największą pomyłką w ogóle jest budowanie drugiej linii metra na tej trasie. a zwłaszcza jego centralna, obecnie budowana część. dubluje ona istniejące na odcinku 3,6 km trzy linie tramwajowe (mosty Gdański, Śląsko-dąbrowski i Poniatowskiego i dwie linie kolejowe). Przy tych kosztach budowy to czysty absurd i niegospodarność.

Druga linia powinna powstawać na prawym brzegu równolegle do Wisły analogicznie do pierwszej w przebiegu Białołęka/Tarchomin - Grochów. To na dzień dzisiejszy najgorzej skomunikowany kierunek w Warszawie.

A inne fanaberie powinny być odłożone na potem.

zdecydowanie II linia metra powinna na osi Nowodwory- Goclaw
lacznikami miedzy tymi trasami bylyby liczne mosty z tramwajami (juz istniejace)
a ta linia to nie wiem czemu ma sluzyc

konto usunięte

Temat: Fuckupy metra

Bartosz Michal Borowiec:

Hmm jesli jest stacja w mało uczeszczanym miejscu za 5 lat robi sie tam gęsto od ludzi:) (patrz przyklad kabat, albo mlocin). Tak miasto samo sie dopasuje do przebiegu metra.
No ale niestety pierwsza linia metra bylo zrobiona przez urbanistów, druga przez polityków zeby podlizać sie jak największej liczbie wyborców bez myślenia o przyszlości...

Po pierwsze w tej chwili metro ma być dla obecnych mieszkańców, a nie przyszłych.... jakbyśmy naraz budowali ze 3-4 linie metra naraz to można by myśleć o jego miastotwórczości, na razie to ma być coś do rozładowania ogromnej rzeszy obecnych mieszkańców.

Co do pierwszej linii metra, sam pamiętam jak się wkurzałem iż robią coś tam na Ursynowie, z licealnego okna kląłem na rozkopaną al. Niepodległości, a wszystko po to by to mieszkańcy Ursynowa mogli dojechać do placu Politechniki. Z ówczesnej perspektywy to było dla mnie normalnie sabotaż Warszawy i jego mieszkańców, bo co mnie obchodziło jakieś "zadupie" typu Kabaty gdy to ja musiałem cierpieć.
Darek A.

Darek A. Medical Consultant

Temat: Fuckupy metra

Ja się za bardzo nie znam na technologii robienia metra, ale wydawało mi się , że robi się je taką metodą , która wcale nie zmusza do paraliżu połowy miasta na tak długi okres czasu i to uważam za minus, którego tu jeszcze nikt nie poruszył.

konto usunięte

Temat: Fuckupy metra

Michał B.:
dla mnie największą pomyłką w ogóle jest budowanie drugiej linii metra na tej trasie. a zwłaszcza jego centralna, obecnie budowana część. dubluje ona istniejące na odcinku 3,6 km trzy linie tramwajowe (mosty Gdański, Śląsko-dąbrowski i Poniatowskiego i dwie linie kolejowe). Przy tych kosztach budowy to czysty absurd i niegospodarność.

Cóż tak się buduje na świecie, popatrz na Manhattan, tam to dopiero się wszystko dubluje


Obrazek


Zresztą nie wyobrażam sobie by obie linie metra nie były połączone i to właśnie najlepiej w najbardziej zatłoczonym miejscu.

Popatrz też na Londyn i jak tam wszystko jest połączone i zdublowane.


Obrazek

Druga linia powinna powstawać na prawym brzegu równolegle do Wisły analogicznie do pierwszej w przebiegu Białołęka/Tarchomin - Grochów. To na dzień dzisiejszy najgorzej skomunikowany kierunek w Warszawie.

Białołęka dla wielu warszawiaków jest na końcu świata, Warszawa kończy się na elektrociepłowni bo dalej to już pola i krzaki :) [żart].
Dla Warszawy zdecydowanie lepiej jest połączyć to co w tej chwili jest do połączenia czyli Pragę Południe z tym co na północy czyli właśnie do Rembielińskiej i te dwie połówki spiąć z obecnym systemem I linii metra.

A Białołęka, nikt na razie nie będzie kopał tunelu pod metro w szczerym polu, tutaj rozwiązaniem są mosty i szybka kolej/tramwaj naziemna.Piotr Cieślak edytował(a) ten post dnia 16.11.11 o godzinie 17:13
Michał B.

Michał B. Administrator SAP
CO, PGNiG SA

Temat: Fuckupy metra

Piotr Cieślak:
Cóż tak się buduje na świecie, popatrz na Manhattan, tam to dopiero się wszystko dubluje

metro w Londynie ruszyło w 1863 a w Nowym Jorku w 1904. tam tkanka miejska powstawała równolegle z rozbudową metra. To są porównania od czapy. nie widzę też dublowania o którym mówimy.

Białołęka dla wielu warszawiaków jest na końcu świata, Warszawa kończy się na elektrociepłowni bo dalej to już pola i krzaki :) [żart].

przerabialiśmy już ten wątek i takie kompromitujące wypowiedzi. wtedy nie byłóo dopisku żart.
Dla Warszawy zdecydowanie lepiej jest połączyć to co w tej chwili jest do połączenia czyli Pragę Południe z tym co na północy czyli właśnie do Rembielińskiej i te dwie połówki spiąć z obecnym systemem I linii metra.

niestety żadnego z tych założeń nie spełnia ten przebieg linii metra. natomiast ten odcinek, krótki zresztą jest dobrze (nie licząc obecnej sytuacji spowodowanej zamknięciem z powodu budowy metra) świetnie skomunikowany wlaśnie tramwajami.
A Białołęka, nikt na razie nie będzie kopał tunelu pod metro w szczerym polu, tutaj rozwiązaniem są mosty i szybka kolej/tramwaj naziemna.

taniej jest kopać na polu niż pod Wisła tam gdzie to nie jest w ogóle potrzebne. zresztą metro nie musi być w całości podziemne. nie wiem też gdzie te pola.

niestety całość tej wypowiedzi to nie znajomość miasta i jego problemów komunikacyjnych.Michał B. edytował(a) ten post dnia 16.11.11 o godzinie 18:12

konto usunięte

Temat: Fuckupy metra

Michał B.:
Piotr Cieślak:
Białołęka dla wielu warszawiaków jest na końcu świata, Warszawa kończy się na elektrociepłowni bo dalej to już pola i krzaki :) [żart].

przerabialiśmy już ten wątek i takie kompromitujące wypowiedzi. wtedy nie byłóo dopisku żart.

Dla wielu warszawiaków Ursus, Białołęka, Wesoła czy daleki Wawer nie jest Warszawą, ale zostawmy ten wątek.....
Dla Warszawy zdecydowanie lepiej jest połączyć to co w tej chwili jest do połączenia czyli Pragę Południe z tym co na północy czyli właśnie do Rembielińskiej i te dwie połówki spiąć z obecnym systemem I linii metra.

niestety żadnego z tych założeń nie spełnia ten przebieg linii metra. natomiast ten odcinek, krótki zresztą jest dobrze (nie licząc obecnej sytuacji spowodowanej zamknięciem z powodu budowy metra) świetnie skomunikowany wlaśnie tramwajami.

Metro to rodzaj komunikacji miejskiej, na obrzeża powinny dojeżdżać pociągi...
A Białołęka, nikt na razie nie będzie kopał tunelu pod metro w szczerym polu, tutaj rozwiązaniem są mosty i szybka kolej/tramwaj naziemna.

taniej jest kopać na polu niż pod Wisła tam gdzie to nie jest w ogóle potrzebne. zresztą metro nie musi być w całości podziemne. nie wiem też gdzie te pola.

To może w ogóle zacząć kopać pod Wyszkowem, tam lasy i pola ... będzie taniej.... Białołęka jest odrębnym organizmem i nie jest częścią organizmu warszawskiego, to raczej sypialnia i samoistny byt.... zwykły mieszkaniec Warszawy nie jeździ tam bo nie ma po co. Rozumiem iż potrzeba lepszego dojazdu do Warszawy, dlatego buduje się most północny, tramwaj, ale na Boga metro jest komunikacją miejską, a nie kolejką dojazdową.

Rozumiem iż jeżeli byśmy rozmawiali o budowie V, VI czy VII linii metra w Warszawie, ale jak na razie budujemy II linię w mieście które naprawde go potrzebuje.
niestety całość tej wypowiedzi to nie znajomość miasta i jego problemów komunikacyjnych.

Tutaj się urodziłem, tutaj wychowałem i do tej pory żyję..... można mi wiele zarzucić ale "brak znajomości miasta" jest akurat śmieszny.Piotr Cieślak edytował(a) ten post dnia 16.11.11 o godzinie 18:55
Michał B.

Michał B. Administrator SAP
CO, PGNiG SA

Temat: Fuckupy metra

Piotr Cieślak:
Tutaj się urodziłem, tutaj wychowałem i do tej pory żyję..... można mi wiele zarzucić ale "brak znajomości miasta" jest akurat śmieszny.

tym bardziej ten brak znajomości jest śmieszny. więcej się nie da napisać. już to przerabialiśmy.

normalny Warszawiak cieszy się, że jego miasto się rozwija, ma coraz więcej mieszkańców, którzy budują jego bogactwo i zapewniają mu rozwój.

to co Pan po raz kolejny prezentuje to jakaś absurdalna konserwa i nie chce tego nazywać dosadniej.

a wkleił Pan mapy metra dwu miast, których jak Pan sobie ich historię prześledzi większa część to wsie, które wchłonęły.

aha i jest Pan jedynym Warszawiakiem, którego od urodzenia w tym mieście poznałem z tak ciasnym myśleniem o miejscu, w którym mieszka. i mam nadzieje jedynym.

Tarchomin np. jest częścią Warszawy równie długo jak Ursynów. W podobnym okresie również zaczęła się zabudowa mieszkaniowa tych terenów. Białołeka też w o wiele większym stopniu niż np Ursynów jest terenem przemysłowym, gdzie lokują się liczne firmy zatrudniające Warszawiaków, którzy jakoś muszą do nich dotrzeć. A to wymaga sprawnej komunikacji.

przykładem miasta rozwijanego w Pana sposób jest Detroit. Tam miasto umarło. A ludzie, żyją w enklawach na jego obrzeżach.Michał B. edytował(a) ten post dnia 16.11.11 o godzinie 20:38

konto usunięte

Temat: Fuckupy metra

Michał B.:

aha i jest pan jedynym Warszawiakiem, którego od urodzenia w tym mieście poznałem z tak ciasnym myśleniem o miejscu, w którym mieszka. i mam nadzieje jedynym.

Ale co to ma do metra?

Ciągle uważam iż w obecnej chwili i przy obecnych funduszach metro należy budować w obrębie zurbanizowanej tam gdzie najwięcej ludzi będzie się przemieszczać pomiędzy stacjami i korzystać ze wszystkich stacji.

Natomiast obecnie Białołęka potrzebuje połączenia typowo kolejowego. Warszawa nie ma pieniędzy na budowanie większej ilości linii metra i zdecydowała się na zakończenie linii przy Rembielińskiej i budować linie na Bemowo i w kierunku ronda Wiatraczna. Dla mnie to sensowny wybór, natomiast Białołęka to most północny i linia tramwajowa. Nie mówię iż w przyszłości nie powstanie tam metro, jednak wymaganie by teraz Warszawa postawiła wszystkie pieniądze (most, tramwaj i do tego metro) na jedno dalekie przedmieście jest myśleniem egoistycznym i małomiasteczkowym. Aglomeracja warszawska to 18 dzielnic i mnóstwo satelitów - należy myśleć o całości, trochę dalej niż czubek własnego nosa.

Mieszkając na Mokotowie mógłbym domagać się iż metro ma powstać do Służewca Przemysłowego, bo biura, ludzie, korki, ale rozumiem iż są potrzeby w Warszawie większe i pilniejsze i zgadzam się na to...
Michał B.

Michał B. Administrator SAP
CO, PGNiG SA

Temat: Fuckupy metra

Piotr Cieślak:
Natomiast obecnie Białołęka potrzebuje połączenia typowo kolejowego.

ma takie połączenie. a właściwie jej część. nie wiem czy się pan zorientował ale to największa Warszawska dzielnica.
Warszawa nie ma pieniędzy na budowanie większej ilości linii metra

i dlatego podjęto decyzję o budowie metra by odciążyć istniejące linie tramwajowe i kolejowe. to stwierdzenie to zwykła bzdura.
i zdecydowała się na zakończenie linii przy Rembielińskiej i budować linie na Bemowo i w kierunku ronda Wiatraczna.

zdaje się że na obecnym etapie rozważana jest budowa w kierunku Targówka.
Dla mnie to sensowny wybór,

jedynie dlatego, że Pana temat nie dotyczy.
natomiast Białołęka to most północny i linia tramwajowa.

ciekawe jak to ma wpłynąć na skomunikowanie prawobrzeżnej części Warszawy na linii południe-północ o którym tu piszę. są to duże ważne lokalizacje zarówno mieszkaniowe jak i przemysłowe.
Nie mówię iż w przyszłości nie powstanie tam metro, jednak wymaganie by teraz Warszawa postawiła wszystkie pieniądze (most, tramwaj i do tego metro) na jedno dalekie przedmieście jest myśleniem egoistycznym i małomiasteczkowym. Aglomeracja warszawska to 18 dzielnic i mnóstwo satelitów - należy myśleć o całości, trochę dalej niż czubek własnego nosa.

jakby Pan wyjrzał właśnie poza czubek swojego nosa to by zauważył, że skomunikowanie w przebiegu Białołęka - Grochów rozwiązałoby bardzo wiele Warszawskich i satelickich problemów w przeciwieństwie do linii metra, która o 10-15 minut skróci obecnie możliwą podroż tramwajem. dla przykładu dziś z Woli na Grochów można dotrzeć jednym tramwajem w ciągu 50-60 minut. Autobusem dzięki buspasom pewnie szybciej.
Podróż z Białołęki na Grochów to komunikacją miejską 1,5 godziny i nawet 3 przesiadki.
Michał B.

Michał B. Administrator SAP
CO, PGNiG SA

Temat: Fuckupy metra

Piotr Cieślak:
Mieszkając na Mokotowie mógłbym domagać się iż metro ma powstać do Służewca Przemysłowego, bo biura, ludzie, korki, ale rozumiem iż są potrzeby w Warszawie większe i pilniejsze i zgadzam się na to...

tak, uważam że odnoga istniejącego metra w kierunku centrów biznesowych na Służewcu Przemysłowym byłaby milion razy bardziej potrzebna niż to co jest budowane.

konto usunięte

Temat: Fuckupy metra

Michał B.:

tak, uważam że odnoga istniejącego metra w kierunku centrów biznesowych na Służewcu Przemysłowym byłaby milion razy bardziej potrzebna niż to co jest budowane.

Niech zgadnę mieszka Pan na Białołęce, a pracuje na Służewcu :P

Z mojej perspektywy i tak jeżdżę samochodem, metrem czasami by dojechać na Chmielną czy do DT "Centrum" (czy jak to się teraz nazywa) bo nie chce mi się szukać miejsca do parkowania, a na stacji Wilanowska czy Wierzbno takich miejsc mam dostatek... zatem czy II linia metra będzie na Bemowo, Targówek czy Białołękę i tak nie będę z niego pewnie korzystał.

Patrzę na sprawę zatem nie z punktu własnego "nosa", a bardziej obiektywnie. Dlatego wciąż uważam iż na obecnym etapie rozwoju Warszawy głównym priorytetem jest właśnie stworzenie szkieletu metra miejskiego, tak by można było spokojnie podróżować tym środkiem lokomocji wewnątrz pewnego kręgu mieszkań, urzędów, kin, restauracji itp. Odległe sypialnie to sprawa drugorzędna dla metra, a pierwszorzędna dla kolei.

Tak samo nie uważam iż metro powinno być drążone do Piaseczna, tam powinna załatwić to kolej naziemna... Piotr Cieślak edytował(a) ten post dnia 16.11.11 o godzinie 23:14

Następna dyskusja:

II linia metra




Wyślij zaproszenie do