Anna W.

Anna W. Kurator, Galeria
Obok ZPAF,
Instruktorka,
Szkoleniowiec

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

Coś dla wojowniczych kobiet:)

Już teraz zapraszamy na Marcowe Dni Otwarte w naszej Szkole EEWTO.PL W ramach Dni Otwartych chcemy przygotować dla Państwa (Pań) specjalne darmowe zajęcia dotyczące podstawowych technik obrony koniecznej, zachowania w sytuacji kryzysowej oraz strategii walki i ucieczki.

Zajęcia poprowadzi Siemi Anna Wolska (1 stopień mistrzowski w
International Wing Tsun Association).

Ilość miejsc bardzo ograniczona - zapisy tylko do 28 lutego!!!

Jednocześnie ogłaszamy nowy nabór na zajęcia w grupie początkującej.

Więcej informacji znajdziecie Państwo na naszej stronie internetowej http://eewto.pl

konto usunięte

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

jakie masz kompetencje do prowadzenia zajęć samoobrony?
Anna W.

Anna W. Kurator, Galeria
Obok ZPAF,
Instruktorka,
Szkoleniowiec

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

witaj - zobacz eewto.pl - linia przekazu.

Uprawnienia mistrzowskie i instruktorskie wydane przez Leung Ting Gym (Inernational Wing Tsun Asociation, potwierdzone egzaminem i odrębnym dokumentem przed komisją Polskiego Stowarzyszenia Wing Tsun w Warszawie) ważne na całym świecie wydane w 2008 roku.

konto usunięte

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

Anna W.:
..
widziałem
ale ja nie pytam o kwalifikacje w wing tsun (całkowicie abstrahuję od opinii, jakie czasem słyszę na temat tego stylu), tylko o kwalifikacje do prowadzenia zajęć stricte samoobrony, cytuję: "zachowania w sytuacji kryzysowej oraz strategii walki i ucieczki."
skończyłaś jakieś kursy w tym kierunku? dalej, czy posiadasz państwowe uprawnienia instruktora samoobrony, uprawniające do samodzielnego prowadzenia zajęć?
na twojej stronie nic nie ma o tym.
Anna W.

Anna W. Kurator, Galeria
Obok ZPAF,
Instruktorka,
Szkoleniowiec

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

Witaj, pytasz i słusznie.
Odrębne tego typu licencje dostajesz chociażby po półrocznych kursach robionych na AWF. Takie uprawnienia ma mój Sifu, chociażby z racji tego, że lat temu 10, zakładając działalność gospodarczą nie było innej możliwości i trzeba było mieć podkładkę w urzędzie. Dlatego ja nie robię wszystkiego sama. Akurat rozumiem Twoje pytanie, a do podobnych zagadnień podchodzę dość odpowiedzialnie.
Pozdrawiam
Anna

konto usunięte

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

to znaczy, że ty nie masz takich uprawnień oraz nie ukończyłaś żadnych kursów specjalistycznych do prowadzenia zajęć z zakresu samoobrony.
no i 3-4 lata stażu w stylu, którego nauczasz, wybacz, ale nie budzą zaufania, nawet zakładając, że twój sifu prowadzi część zajęć.
już całkiem pomijając fakt, że gdy na zajęciach zaczynająca dopiero naukę kursantka symyluje atak na druga, równie zieloną kursantkę, a ta się uczy się w ten sposób obrony - to nie ma żadnego przełożenia na rzeczywistość.
wiesz, czym się różni kobieta która przeszła kurs samobrony od takiej, która go nie przeszła? pierwsza jest bezbronna i o tym wie, a druga jest bezbronna, tylko już o tym nie wie.

resaumując, nie czepiałbym się, gdybyś oferowała naukę wing tsun. ale obiecywanie komuś nauczenia samoobrony wobec powyższego to, wybacz, nierzetelność i nieodpowiedzialność.
Anna W.

Anna W. Kurator, Galeria
Obok ZPAF,
Instruktorka,
Szkoleniowiec

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

Drogi szanowny Marcinie.
Nie wiem czemu tak strasznie cię boli, że jakieś szkolenia może prowadzić kobieta? Bo chyba tylko tym można wytłumaczyć ten niepotrzebny ciąg dyskusji rodem z budo sport.
Marcinie, szkolenie które robimy odbywa się w ramach festiwalu kobiecego nad którym objęła patronat Pani Minister ds Równego Statusu Kobiet, a wsparcia udzieliły nam osoby z życia politycznego, świata kultury i nauki, dlatego chociażby wszystko jest legal artis.
To co ja robię, robię w ramach fundacji, która zaprosiła mnie do udziału w warsztatach. Ponieważ moje Stowarzyszenie WT jest legalnie działającym Stowarzyszeniem z wpisem do KRS od ponad 10 lat, nie widzę więc podstaw do negowania i deprecjacji wartości czegokolwiek co robię przez osobę, która z opisu profilu jest dla mnie "?".
Jeśli więc chcesz zapisać na kurs swoją siostrę, koleżankę - nie ma sprawy, pofatyguję się po wszystkie stosowne dokumenty i jej przedstawię. Jeśli chcesz natomiast pompować swoje jakieś męskie ego, udowadniać wyższość stylu itd, to pomyliłeś portale.
Jestem zbyt dorosła, zapracowana, by dalej odbijać z Tobą piłeczkę w powyższy sposób na podobnym poziomie. Nie sądzę również - o czym wspomnę moderatorowi grupy, by portal Golden Line i społeczność tu skupiona była zainteresowana tego typu rozmowami.
Z wyrazami szacunku
Anna Wolska

konto usunięte

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

Witam

Apropo dyskusji, jeśli się coś stanie na tych zajęciach (chyba, że się tam nie pocicie jak podczas Aikido i nie ma takiej możliwosci) to Sifu czy jak mu tam może mieć poważne problemy w związku z tym, że nie posiadasz uprawnień do prowadzenia zajęć.

Miłego dnia.Łukasz R. edytował(a) ten post dnia 25.01.09 o godzinie 15:21
Anna W.

Anna W. Kurator, Galeria
Obok ZPAF,
Instruktorka,
Szkoleniowiec

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

Łukaszu - wszystko jak wyżej.
Nie rozumiem Was Panowie, rzecz dotyczy kobiet, a macie najwięcej do powiedzenia. No chyba że jesteście jakimiś fenomenami mitu o androgyne? Jakiś męski monopol na rację, uprawnienia, ubezpieczenia etc? XIX wiek już chyba dawno minął. Ok dyskusja idzie w złą stronę. Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

no tak, najlepiej uderzyć w antyfeminizm i wycieczki osobiste , kiedy nie ma się już żadnych argumentów oprócz bicia piany. pechowo, na mnie to nie działa. tak samo, jak posądzenia o kilka innych izmów.Marcin W. edytował(a) ten post dnia 25.01.09 o godzinie 15:39
Agnieszka G.

Agnieszka G. Starwood Hotels &
Resorts, National
Sales Office POLAND

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

O rany Panowie, czytam te Wasze komentarze i też już nic z tego nie rozumiem. Przecież Anna napisała:

"Jeśli więc chcesz zapisać na kurs swoją siostrę, koleżankę - nie ma sprawy, pofatyguję się po wszystkie stosowne dokumenty i jej przedstawię".

Dla mnie to wcale nie oznacza, że nie ma uprawnień.

konto usunięte

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

Ale przecież na wprost postawione pytanie o to padła odpowiedź, z której wynika, że takich uprawnień ani przygotowania merytorycznego panie Anna nie ma. Skąd więc teraz taka zmiana zdania?
Samoobrona to nie tylko walka wręcz, to także szereg innych zagadnień. I pytałem o podstawy do nauczania tych zagadnień, niestety, bez odpowiedzi.
Teraz dowiadujemy sie, że Minister ds Statusu... fundacja... wsparcie ludzi kultury... Pięknie, ale co to ma wspólnego z posiadaniem odpowiednich uprawnień?
Samoobrona to nie nauka stylu walki, dla sportu czy rekreacji, gdzie na wiele z tych rzeczy mozna przymknąć oko. To jest wzięcie odpoiwiedzialności za życie i zdrowie kursanta/kursantki i dlatego o uprawnienia i kwalifikacje należy pytać, pytać i jeszcze raz pytać.
Za wiele jest kursów i szkół, które oprócz sloganów o superskuteczności i wsparciu takiego czy innego mistrza naciągają nieświadomych ludzi, przedstawiając im pięknie wydrukowane certyfikaty z tej czy innej organizacji, za którymi nie stoi nic.
To jest choroba, która od dawna gnębi środowisko sztuk walki.Marcin W. edytował(a) ten post dnia 25.01.09 o godzinie 15:55
Agnieszka G.

Agnieszka G. Starwood Hotels &
Resorts, National
Sales Office POLAND

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

Faktycznie, masz rację. Pytać i dociekać trzeba, a już w szczególności, gdy chodzi o nasze zdrowie i życie.

konto usunięte

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

Dziękuję.
Kolejna sprawa, jaką popruszyłem i doczekałem się tylko oskarżenia o antyfeminizm, to sens szkolenia pod kątem samoobrony w grupie tylko dla kobiet.
Widzisz, jeśli te dziewczyny mają się nauczyć bronić przed napastnikiem, najczęściej mężczyzną, o przewadze siły i wagi, to powinny to trenować (po opanowaniu podstaw technicznych) właśnie z takimi partnerami.
Tego się nie da przeskoczyć, stąd moje zastrzeżenia co do samej idei czysto damskiej grupy samoobrony, a w konsekwencji pytania o przygotowanie merytoryczne trenerki.
To nie jest antyfeminizm, tylko pytania o rzetelność oferowanych usług.
Minister ds równego statusu klepnie każdą bzdurę, jeśli tylko zgadza sie ona z ideologią, która przyświeca jej tece ;)Marcin W. edytował(a) ten post dnia 25.01.09 o godzinie 18:26

konto usunięte

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

w klubie, w którym ja trenuje, dziewczyny mają 50% zniżki na wszystkie zajecia, wliczając w to siłownię i jogę. i tak wygląda w praktyce robienie ukłonu wobec pań które chcą podjąc wysiłek, a nie tworzenie zamknietych grup kobiecych.

edzia: moja koleżanka weszła na podium na jednym z ostatnich turniejów dzięki temu, że, jak sama mi powiedziała, z braku partnerek w swojej wadze trenowała z większymi i cięższymi chłopakami i przez to miała przewagę nad konkurentkami.
tak to działa, pani Anno. a legenda o Ng Moi czy też Ng Mui? cóż, nie zajmujmy się legendami i nie traktujmy ich zbyt dosłownie...Marcin W. edytował(a) ten post dnia 25.01.09 o godzinie 21:39
Marcin Galicki

Marcin Galicki ZMIANY - jedyny
stały element
naszego życia

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

Aniu, Marcinie

Wybaczcie, ale zawsze myślałem, że wschodnie sztuki walki to bardziej filozofia niż okładanie się po twarzach. Przemawiały do mnie takie pojęcia jak energia chi, sztuka obserwowania i wyciągania wniosków, nabranie dystansu do swojego przeciwnika i do świata, spokój wewnętrzny.

W tej dyskusji mam wrażenie, że pojawiło się parę ciosów poniżej pasa, a na pewno zabrakło spokoju wewnętrznego i nabrania dystansu do całej sprawy.

Aniu, to bardzo szczytne, że poświęcisz swój czas, by przybliżyć chętnym tą filozofię.

Marcinie, w związku z tym, że reprezentujesz zawód dziennikarza, apeluję do Ciebie, byś najpierw rzetelnie sprawdził informacje, a potem wyciągał wnioski. A w związku z tym, że jednocześnie reprezentujesz klub konkurencyjny, w ogóle wstrzymałbym się od sądów w tej sprawie. Zapraszam również do wygenerowania innego ciekawego wydarzenia, które wniesie trochę pozytywnej energii w życie każdego z nas, i zamieszczenia go na GL.

Proponuję obu stronom, nie wchodzić do tego wątku przez następny miesiąc. Potem zajrzeć do niego przeczytać wszystko jeszcze raz i zastanowić się, czego mnie ta dyskusja nauczyła. : - )

I na koniec coś jeszcze z filozofii wschodu. Aniu, Marcinie recepta dla Was na ten miesiąc, a może cały rok :-):

„Bierzemy 12 miesięcy, oczyszczamy je dokładnie z goryczy, małostkowości i lęku
Po czym rozkrawamy każdy miesiąc na 30 lub 31 części,
a w szczególnych przypadku na 28
– tak, aby zapasu starczyło dokładnie na cały rok.
Każdym dniem delektujemy się z osobna, dzieląc go na:
kawałek z pracą, oraz
dwa kawałki pogody i humoru.
Do tego dodajemy trzy duże łyżki humoru,
łyżeczkę tolerancji, ziarenko ironii i odrobinę taktu.
Następnie całą masę polewamy dużą ilością miłości.
Gotową masę przyozdabiamy bukietem uprzejmości i podajemy codziennie z radością oraz ogromną filiżanką dobrej, orzeźwiającej wiary w ludzi”

Pozdrawiam

Marcin

konto usunięte

Temat: "Podziemny krąg" dla kobiet w Warszawie

konkurencyjny? :)
obsługujemy zupełnie, ale to zupełnie inny segment rynku.

filozofia? ależ p. Wolskiej chodzi nie o filozofię tylko właśnie o owo okładanie :)

i słusznie, sztuki walki nie powstały po to, żeby filozofować, tylko żeby się okładać.

proszę też nie odnosić się do mojego zawodu, a do tematu poruszonego w wątku. tak będzie na pewno lepiej...
a do tej rozmowy rzeczywiście nie ma co już wracać. chyba wszystko zostało napisane.
pozdrawiam.Marcin W. edytował(a) ten post dnia 25.01.09 o godzinie 23:20

Następna dyskusja:

Darmowe warsztaty fotografi...




Wyślij zaproszenie do