Zapraszam wszystkich którzy urodzili się w Wągrowcu a los ich z niego wyrwał. Ja sam przebywałem w naszym ukochanym mieście do 1965r. Potem edukowałem się w Świebodzinie , Zielonej Górze, wojsko w Zamościu i Darłówku , by osiąść na stałe w Nakle nad Notecią.