Temat: Poruszanie się po drogach

Oto wątek na temat poruszania się po ulicach. Na początek jazda po rondzie. A tych mamy w Ursusie kilka.

Kierunkowskaz powinien być uruchomiony:
- podczas zjazdu z ronda – sygnalizując to innym kierowcom przekazujemy im, że możemy zwolnić oraz że nie będziemy kontynuowali jazdy po danym pasie ruchu po kolejnym zjeździe.

Przy wjeździe na rondo nie włączamy kierunkowskazu. Nadgorliwi (nie krytykuję) włączają prawy kierunkowskaz, gdy skręcają w pierwszy zjazd, w prawo.

Niektórzy, gdy jadą prosto lub skręcają w lewo (zjazd trzecim zjazdem) włączają lewy kierunkowskaz - wg mnie wprowadza to zamieszanie na rondzie. Jeszcze gorzej jest (ostatnio zauważyłem kilka przypadków), gdy wjeżdżający na rondo włącza prawy kierunkowskaz i jedzie z włączonym kierunkowskazem po rondzie zjeżdżając np. drugim zjazdem. Masakra.

Apel: na rondzie używajmy prawego kierunkowskazu zjeżdżając z ronda. To upłynnia ruch na rondzie.

http://prawo-na-drodze.wieszjak.pl/ciekawostki/203384,...

Temat: Poruszanie się po drogach

Dariusz Dąbrowski:
Oto wątek na temat poruszania się po ulicach. Na początek jazda po rondzie. A tych mamy w Ursusie kilka.

Kierunkowskaz powinien być uruchomiony:
- podczas zjazdu z ronda – sygnalizując to innym kierowcom przekazujemy im, że możemy zwolnić oraz że nie będziemy kontynuowali jazdy po danym pasie ruchu po kolejnym zjeździe.

Przy wjeździe na rondo nie włączamy kierunkowskazu. Nadgorliwi (nie krytykuję) włączają prawy kierunkowskaz, gdy skręcają w pierwszy zjazd, w prawo.

Niektórzy, gdy jadą prosto lub skręcają w lewo (zjazd trzecim zjazdem) włączają lewy kierunkowskaz - wg mnie wprowadza to zamieszanie na rondzie. Jeszcze gorzej jest (ostatnio zauważyłem kilka przypadków), gdy wjeżdżający na rondo włącza prawy kierunkowskaz i jedzie z włączonym kierunkowskazem po rondzie zjeżdżając np. drugim zjazdem. Masakra.

Apel: na rondzie używajmy prawego kierunkowskazu zjeżdżając z ronda. To upłynnia ruch na rondzie.

http://prawo-na-drodze.wieszjak.pl/ciekawostki/203384,...

W pełni się z Tobą zgadzam Darku, niestety zauważyłem, że nasi kochani instruktorzy uczą swoich podopiecznych włączania lewego kierunkowskazu właśnie przy jeździe na wprost lub skręcie w lewo.
Z tym skrętem w lewo nie ma problemu jeżeli jeden z pasów jest oznaczony nakazem jazdy w tę że stronę - ale jeśli nie ma znaków poziomych na jezdni to rzeczywiście wprowadza to, przynajmniej u mnie pewien dylemat - jechać nie jechać?

Temat: Poruszanie się po drogach

Przy 2 pasach na rondzie - rozumiem ewentualne stosowanie lewego kierunkowskazu (przy skręcie w lewo), ale w Ursusie chyba takich rond nie ma?

Temat: Poruszanie się po drogach

Dariusz Dąbrowski:
Przy 2 pasach na rondzie - rozumiem ewentualne stosowanie lewego kierunkowskazu (przy skręcie w lewo), ale w Ursusie chyba takich rond nie ma?

Nie ma nie ma i efekty ,,migania''łatwo zaobserwować np. na rondzie Jagiełły/Lalki.

Temat: Poruszanie się po drogach

Migacze, to pryszcz w porównaniu z permanentnym wymuszaniem pierwszeństwa na skrzyżowaniach z tzw. łamanym pierwszeństwem przejazdu - problem z tym mają nawet... kierowcy autobusów (ostatnio na słynnym już skrzyżowaniu przy stacji PKP - Bohaterów Warszawy i Kościuszki - autobus ZTM jadący Kościuszki w kierunku nowego ronda nie zatrzymał się koło Carrefourka i mało nie skasował kobiety wyjeżdżającej mu z prawej od strony stacji PKP; gdyby nie przesadna ostrożność kierującej samochodem, nie byłoby z niej co zbierać. To tylko jeden z bardzo wielu przykładów z niemalże codziennych moich obserwacji jako kierowcy i przechodnia. HORROR).





Maciej G, Krasny edytował(a) ten post dnia 25.01.11 o godzinie 20:52

Temat: Poruszanie się po drogach

Dariusz Dąbrowski:
Oto wątek na temat poruszania się po ulicach. Na początek jazda po rondzie. A tych mamy w Ursusie kilka.

Kierunkowskaz powinien być uruchomiony:
- podczas zjazdu z ronda – sygnalizując to innym kierowcom przekazujemy im, że możemy zwolnić oraz że nie będziemy kontynuowali jazdy po danym pasie ruchu po kolejnym zjeździe.

Przy wjeździe na rondo nie włączamy kierunkowskazu. Nadgorliwi (nie krytykuję) włączają prawy kierunkowskaz, gdy skręcają w pierwszy zjazd, w prawo.

Niektórzy, gdy jadą prosto lub skręcają w lewo (zjazd trzecim zjazdem) włączają lewy kierunkowskaz - wg mnie wprowadza to zamieszanie na rondzie. Jeszcze gorzej jest (ostatnio zauważyłem kilka przypadków), gdy wjeżdżający na rondo włącza prawy kierunkowskaz i jedzie z włączonym kierunkowskazem po rondzie zjeżdżając np. drugim zjazdem. Masakra.

Apel: na rondzie używajmy prawego kierunkowskazu zjeżdżając z ronda. To upłynnia ruch na rondzie.

http://prawo-na-drodze.wieszjak.pl/ciekawostki/203384,...

Nie wiem czy to dobry apel :) Tzn co do zasady się zgadzam, że Twoja propozycja upłynnia ruch na rondzie miejmy jednak świadomość tego, że te nawyki bierzemy z nauki jazdy. A na rondach Ursusa są tablice lubelskie, kieleckie, radomskie i inne a z krótkiej sondy wśród znajomych wynika, że każdy był uczony, że przy zjeździe trzecim zjazdem lu przy zawracaniu - lewy kierunkowskaz to obowiązek - niezależnie od miasta gdzie robił prawo jazdy.
I tak się zastanawiam co by się stało gdyby teraz każdy kierowca z każdego województwa, jadący przez Ursus posłuchał jakichś apeli usprawniających ruch na drodze :D Myślę że przesiadłbym się na nartosanki.

Nie to że umniejszam zdroworozsądkowości Twej propozycji ale jak się czyta w necie wszystkie złote rady i bzdury to może lepiej niech każdy zostanie przy tym czego go nauczono i niech ten ruch będzie może mniej płynny ;)

Temat: Poruszanie się po drogach

Hubert S.:

Nie wiem czy to dobry apel :) Tzn co do zasady się zgadzam, że Twoja propozycja upłynnia ruch na rondzie miejmy jednak świadomość tego, że te nawyki bierzemy z nauki jazdy. A na rondach Ursusa są tablice lubelskie, kieleckie, radomskie i inne a z krótkiej sondy wśród znajomych wynika, że każdy był uczony, że przy zjeździe trzecim zjazdem lu przy zawracaniu - lewy kierunkowskaz to obowiązek - niezależnie od miasta gdzie robił prawo jazdy.
I tak się zastanawiam co by się stało gdyby teraz każdy kierowca z każdego województwa, jadący przez Ursus posłuchał jakichś apeli usprawniających ruch na drodze :D Myślę że przesiadłbym się na nartosanki.

Nie to że umniejszam zdroworozsądkowości Twej propozycji ale jak się czyta w necie wszystkie złote rady i bzdury to może lepiej niech każdy zostanie przy tym czego go nauczono i niech ten ruch będzie może mniej płynny ;)

W ten sposób będziemy mięli większe korki w okolicy rond i większą frustrację wszystkich. Pamiętam, w Austrii przy rondach widniały dodatkowe tablice z informacją, aby włączać kierunkowskaz zjeżdżając z ronda.

Czyli dodatkowa edukacja.

Temat: Poruszanie się po drogach

Polska to kraj, który w każdej dziedzinie swego bytu opiera się na improwizacji. W tym przypadku jest podobnie i nie sądzę by coś się zmieniło :)

Temat: Poruszanie się po drogach

Adam Dereń:

Dariusz Dąbrowski:
Oto wątek na temat poruszania się po ulicach. Na początek jazda po rondzie. A tych mamy w Ursusie kilka.

Kierunkowskaz powinien być uruchomiony:
- podczas zjazdu z ronda – sygnalizując to innym kierowcom przekazujemy im, że możemy zwolnić oraz że nie będziemy kontynuowali jazdy po danym pasie ruchu po kolejnym zjeździe.

Przy wjeździe na rondo nie włączamy kierunkowskazu. Nadgorliwi (nie krytykuję) włączają prawy kierunkowskaz, gdy skręcają w pierwszy zjazd, w prawo.

Niektórzy, gdy jadą prosto lub skręcają w lewo (zjazd trzecim zjazdem) włączają lewy kierunkowskaz - wg mnie wprowadza to zamieszanie na rondzie. Jeszcze gorzej jest (ostatnio zauważyłem kilka przypadków), gdy wjeżdżający na rondo włącza prawy kierunkowskaz i jedzie z włączonym kierunkowskazem po rondzie zjeżdżając np. drugim zjazdem. Masakra.

Apel: na rondzie używajmy prawego kierunkowskazu zjeżdżając z ronda. To upłynnia ruch na rondzie.

http://prawo-na-drodze.wieszjak.pl/ciekawostki/203384,...

W pełni się z Tobą zgadzam Darku, niestety zauważyłem, że nasi kochani instruktorzy uczą swoich podopiecznych włączania lewego kierunkowskazu właśnie przy jeździe na wprost lub skręcie w lewo.
Z tym skrętem w lewo nie ma problemu jeżeli jeden z pasów jest oznaczony nakazem jazdy w tę że stronę - ale jeśli nie ma znaków poziomych na jezdni to rzeczywiście wprowadza to, przynajmniej u mnie pewien dylemat - jechać nie jechać?

dokładnie nie ma nic bardziej irytującego dla mnie jak ci instruktorzy- "fachowcy"

Temat: Poruszanie się po drogach

Rondo zgodnie z przepisami KRD to jest skrzyżowanie- tyle, że o ruchu okrężnym. Każdy zamiar zmiany kierunku i/lub toru jazdy jazdy wymaga zasygnalizowania- szczególnie na skrzyżowaniu. Zamiast ronda proszę sobie po prostu wyobrazić zwykłe skrzyżowanie. Jedziesz w lewo- włączasz lewy kierunkowskaz przed skrzyżowaniem. Jedziesz w prawo- włączasz prawy. W ten sposób inni wiedzą co zamierzasz zrobić i można płynnie pokonać to ciężkie skrzyżowanie. Jedyna specyfika to sygnalizowanie zjazdu (zmiana toru jazdy). Sugeruję poszperanie w necie oraz weryfikację z drogówką.

Temat: Poruszanie się po drogach

Monika C.:
Rondo zgodnie z przepisami KRD to jest skrzyżowanie- tyle, że o ruchu okrężnym. Każdy zamiar zmiany kierunku i/lub toru jazdy jazdy wymaga zasygnalizowania- szczególnie na skrzyżowaniu. Zamiast ronda proszę sobie po prostu wyobrazić zwykłe skrzyżowanie. Jedziesz w lewo- włączasz lewy kierunkowskaz przed skrzyżowaniem. Jedziesz w prawo- włączasz prawy. W ten sposób inni wiedzą co zamierzasz zrobić i można płynnie pokonać to ciężkie skrzyżowanie. Jedyna specyfika to sygnalizowanie zjazdu (zmiana toru jazdy). Sugeruję poszperanie w necie oraz weryfikację z drogówką.

Dla mnie jazda z włączonym lewym kierunkowskazem po rondzie (z jednym pasem do jazdy), przy zjeździe trzecim zjazdem jest śmieszne i niepotrzebne. Wystarczy sygnalizować manewr zjazdu - w prawo. Tak jest najprościej.

Temat: Poruszanie się po drogach

Powtarzam- rondo to skrzyżowanie. Sygnalizuje się zamiar zmiany kierunku ruchu (skręt w lewo)- uważam, że to nie jest głupie ani śmieszne- tylko bezpieczne, a zwłaszcza na takich małych rondach jak przy PKP w Ursusie upłynnia ruch- wiem ,co zamierza zrobić kierowca i czy mogę wjechać oraz daj znać innym gdzie chcę jechać.

Temat: Poruszanie się po drogach

Dariusz Dąbrowski:
(..)
Dla mnie jazda z włączonym lewym kierunkowskazem po rondzie (z jednym pasem do jazdy), przy zjeździe trzecim zjazdem jest śmieszne i niepotrzebne. Wystarczy sygnalizować manewr zjazdu - w prawo. Tak jest najprościej.

I tu właśnie dobrze argumentuje Monika C., z której zdaniem w pełni się zgadzam, tj. właśnie ZDECYDOWANIE na małych rondach, które bardziej są skrzyżowaniem z wysepką niż rondem, powinno się sygnalizować ZAMIAR skrętu w odpowiednią stronę.

Ponieważ u nas migaczy albo w ogóle się nie używa (cierpi na tym ten, kto wyjeżdża z drogi podporządkowanej lub właśnie chce wjechać na rondo lub skrzyżowanie, a tym samym cierpi płynność ruchu innych pojazdów), albo używa się ich za późno (zamiast sygnalizować ZAMIAR skrętu, potwierdza się FAKT skrętu; tak przy okazji, to właśnie, Dariuszu, tak napisałeś: "Wystarczy sygnalizować manewr zjazdu (..)" - czy manewr? chyba zamiar manewru.), więc tym bardziej ODPOWIEDNIE sygnalizowanie i odpowiednio do sytuacji ma sens.

W Ursusie mamy właśnie takie nowe "rondko" Kościuszki-Cierlicka, na którym w chwilach szczytu tworzą się koszmarne korki (nawet nie raz od świateł na Kompani Kordian i Spisaka) tylko dlatego, że ten kto chce wjechać na to rondko od strony Spisaka nie wie, jaki manewr wykona ten, kto dojeżdża do rondka Cierlicką spod wiaduktu PKP. Tylko dlatego.Maciej G, Krasny edytował(a) ten post dnia 27.01.11 o godzinie 21:31

Temat: Poruszanie się po drogach

Maciej G, Krasny:
tak przy okazji, to właśnie, Dariuszu, tak napisałeś: "Wystarczy sygnalizować manewr zjazdu (..)" - czy manewr? chyba zamiar manewru.), więc tym bardziej ODPOWIEDNIE sygnalizowanie i odpowiednio do sytuacji ma sens.

wg mnie sygnalizowanie oznacza właśnie zamiar, np. sygnał odjazdu, a nie sygnał zamiaru odjazdu ;)

sygnalizowanie uprzedza o planowanym działaniu, w tym przypadku o opuszczeniu ronda

Temat: Poruszanie się po drogach

Dariusz Dąbrowski:
(..)
sygnalizowanie uprzedza o planowanym działaniu, (..)

Tak być powinno i jest dla ciebie, dla mnie, ale okazuje się nie dla wszystkich...
Dobrze, że jest ta dyskusja - może nasze słynne (z wielu stron) "rondo" wreszcie się odkorkuje. :)

Dobrej nocy.
M.