Temat: Nacjonalizm czy patriotyzm? Bandera - bohater narodowy..???
Robert T.:
Piotr Guz:
Robert T.:
Dla ukaińców jest to bohater, walczył o niepodległość. Na tej samej zasadzie nasi partyzanci czyli nasi patrioci byli dla faszystów terrorystami. Wysadzali pociągi przepowadzali zamachy na ulicach itd. I tak jest też dziś w afganistanie i iraku. Dla nas oni terrorysci dla nich patrioci. Nasz prezio Kaczyński poświęcił pomnik dla jakiegoś Ognia, bo nasz patriota, a dla innych morderca i bandyta po prostu.
proponuje troche zmienic proporcje: o ile po stronie np AK przypadki morderstw byly traktowane jak przestepstwo to UPA takich dylematow nie miala: ich akcje bylo po prostu zaplanowana eksterminacja ludnosci nieukrainskiej i tych Ukraincow ktorzy im nie sprzyjali co widac w proporcjach: z rak UPA Polakow zginelo ok 80 tys a Ukraincow 40 tys... (roznie rozne zrodla podaja)
Takze ziomale tez sie niezle nacierpieli (zwlaszcza ci od Bulby).
takze porownywanie AK z UPA uwazam za co najmniej nie na miejscu.
jakie porównywanie raptem tu wielkie przytoczyłem? patrioci po prostu. porównanie dokładne. walczyli o niepodległość. u nas okupacja trwała raptem 6 lat. a okupacja ukrainy przez różne nacje nie wiem ile ale chyba więcej. polacy byli szlachtą na ukranie i dali im popalić równo przez te lata więc nienawiści w tych czasach ukraińców do polaków niw ma co się dziwić. do dzisiaj mówią z pogardą o nas "pany". punkt widzenia od pkt siedzenia się zmienia.
wychodzac z tego zalozenia ze patrioci to mozna do grona patriotow zaliczyc wszystkich nacjonalistow.
a z tym sie nie zgadzam. patriota dla mnie nie jest ani Wierzejski ani Giertych. ani ich koledzy od zamawiania 5 piw. tym bardziej tego okreslenie odmawiam banderowcom- abstrahujac juz od tego ze Bandera przez wiekszosc czasu siedzial w wiezieniu w Rajchu a rzadzil faktycznie Szuchewycz- jesli mnie pamiec nie myli.
Chlopi ukrainscy na pewno nie mieli lzej od chlopa polskiego chyba- taki ustroj byl po prostu- panszczyzna.a im bardziej na wschod tym bardziej zblizala sie do moskiewskiego feudalizmu.
mysle ze faktycznie ludzi na pograniczy podzielila nie historia a nacjonalizmy i religia. oba aspekty byly skrupulatnie wykorzystywane przez tych ktorzy chcieli rzadzic.
a wiadomo jak mozna wymanewrowac biednego czlowieka (Galicja byla najbiedniejsza czescia Austro Wegier).