konto usunięte

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

Kinga Mirska:
oraz "Kryi'vka".

Przed wejściem warto sobie przećwiczyć rzymskie pozdrowienie w celu odmoralnienia gestu - może sie przydać :)
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

Aleksander Borkowski:
Kinga Mirska:
oraz "Kryi'vka".

Przed wejściem warto sobie przećwiczyć rzymskie pozdrowienie w celu odmoralnienia gestu - może sie przydać :)
slyszalem ze na wejsciu dostajesz stakan i pijesz za "smert' moskalim"
analogiczne punktu programowe, ktore dotyczyly Lachow i Zydow UPA zrealizowala wczesniej wiec za to juz pic nie kazą
;)

konto usunięte

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

.Aleksander Borkowski edytował(a) ten post dnia 08.03.11 o godzinie 09:57
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

Aleksander Borkowski:
Piotr Guz:
analogiczne punktu programowe, ktore dotyczyly Lachow i Zydow UPA zrealizowala wczesniej wiec za to juz pic nie kazą
;)

ewentualnie nie stukając się.
ale to jest malym druczkiem i cyrylica

konto usunięte

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

.Aleksander Borkowski edytował(a) ten post dnia 08.03.11 o godzinie 09:58
Jarosław Lech Babik

Jarosław Lech Babik Commercial Manager
Central Eastern
Europe, Presta
Cylinde...

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

Kinga Mirska:
.Jeśli chcemy zjeść coś typowo ukraińskiego - kłania się "Puzata Chata".

a konkretniej - jeśli chcemy zjeść ukraiński fastfood, niezbyt smaczny za to z reguły zimny :)
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

Jarosław Lech Babik:
Kinga Mirska:
.Jeśli chcemy zjeść coś typowo ukraińskiego - kłania się "Puzata Chata".

a konkretniej - jeśli chcemy zjeść ukraiński fastfood, niezbyt smaczny za to z reguły zimny :)

no wlasnie
bylem mega rozczarowany probami posilenia sie po ukrainsku
albo beznadziejne restauracje w ktorych wszystko zalane jest majonezem i odgrzane w mikrofali
i w sumie najlepsze jedzenie bylo od babc z bazaru
bo w tych przydroznych knajpach to czesto strach siadac do stolika ;)

stad zalozylem tutaj jakis czas temu watek o jedzeniu
ale nie bylo wielkiego odzewu

konto usunięte

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

.Aleksander Borkowski edytował(a) ten post dnia 27.12.10 o godzinie 13:33
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

Aleksander Borkowski:
prawda. tylko że zupełnie inaczej jest w Kijowie w puzatych chatach. wielokrotnie sie tam stołowałem i było rewelacyjnie smakowo, ilościowo i finansowo.
ja tez w kijowie
puzata i derewa byly ok
slabe sa te kartoflane bufety bo dostajesz dwa ziemnikaki
ani tym sie nie najesz ani to nie kosztuje malo
ale i tak rispekt za propagowanie swoicj FF
bo np Mc nie widzialem

konto usunięte

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

.Aleksander Borkowski edytował(a) ten post dnia 27.12.10 o godzinie 13:32
Mirosław Leszczyński

Mirosław Leszczyński Nieruchomości -
ziemia jak złoto,
inwestuj w ziemię

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

Julita Chodzyńska:
a na piwko proponuję iść do "Mazocha" na Serbskiej (boczna od Rynku). niezapomniane wrażenia - gwarantowane ;)
Co to za wrażenia :)) ??
Julita Chodzyńska

Julita Chodzyńska Lubię składać drobne
elementy w efektywne
i efektowne prz...

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

Mirosław Leszczyński:
Julita Chodzyńska:
a na piwko proponuję iść do "Mazocha" na Serbskiej (boczna od Rynku). niezapomniane wrażenia - gwarantowane ;)
Co to za wrażenia :)) ??
nie wiem, jakie wrażenia wyniósł stamtąd jedyny facet w naszym gronie, ale mi i koleżankom się podobało ;) na wstępie Pani kelnerka przypięła mu do nogi więzienną kulę, a potem potraktowała biczem :) delikatnie rzecz jasna.
wystrój też niczego sobie - łancuchy, kule, nożyczki itp. ostre narzędzia powieszone na ścianach. nie do końca pamiętam wygląd toalet, ale chyba były tam rzeźby/płaskorzeźby (?) narządów płciowych...

jak mówię, wrażenie było, do tego oryginalnie. wystrój i klimat na pewno nie przypadnie do gustu wszystkim...

konto usunięte

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

Piotr Guz:
Aleksander Borkowski:
prawda. tylko że zupełnie inaczej jest w Kijowie w puzatych chatach. wielokrotnie sie tam stołowałem i było rewelacyjnie smakowo, ilościowo i finansowo.
ja tez w kijowie
puzata i derewa byly ok
slabe sa te kartoflane bufety bo dostajesz dwa ziemnikaki
ani tym sie nie najesz ani to nie kosztuje malo
ale i tak rispekt za propagowanie swoicj FF
bo np Mc nie widzialem

Jeśli mowa o Kartoplyaney Chacie na Łyczakowskiej - bynajmniej nie dają tam dwóch ziemniorów na krzyż i naprawdę można się tym najeść. Ja dwóm daniom nie podołałam. ;)
Widzę, że mamy zupełnie inne odczucia, bo o Puzatej Chacie nie mogę też złego słowa powiedzieć. :)
Polecam przetestowanie samemu.:)

konto usunięte

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

.Aleksander Borkowski edytował(a) ten post dnia 27.12.10 o godzinie 13:32

konto usunięte

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

Aleksander Borkowski:
Kinga Mirska:
Jeśli mowa o Kartoplyaney Chacie na Łyczakowskiej

to jakiś kolejny lokalny fastfood? nie próbowałem jeszcze. ale teraz na sylwestra jadę do Kijowa to z pewnością do Puzatej zajrzę przy Biesarabce.

We Lwowie jest, o ile się nie mylę, tylko jedna, aczkolwiek jest to sieciówka. Fast foodem bym tego nie nazwała, raczej coś w stylu Pizza Hut.
http://www.potatohouse.biz/ Perfidnie zareklamuję. :)
http://visitlviv.net/restaurant/ua/kartoplyana-khata-v...

Strona informuje, że ich nowa restauracja jest też w Kijowie - na ul. Malyszka 3a.:) - " В Києві, за адресою вул. Малишка, 3а, відкрився новий ресторан торгової марки «Картопляна Хата». "Kinga Mirska edytował(a) ten post dnia 23.12.10 o godzinie 22:20
Mirosław Leszczyński

Mirosław Leszczyński Nieruchomości -
ziemia jak złoto,
inwestuj w ziemię

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

Kinga Mirska:
Aleksander Borkowski:
Kinga Mirska:
We Lwowie jest, o ile się nie mylę, tylko jedna, aczkolwiek jest to sieciówka. Fast foodem bym tego nie nazwała, raczej coś w stylu Pizza Hut.
http://www.potatohouse.biz/ Perfidnie zareklamuję. :)
"

Jakimś smakoszem dań nie jestem :P ale bardzo pozytywnie ten bar wspominam :))
ostatnio go szukaliśmy ale się nie udało ponownie tam trafić :((Mirosław Leszczyński edytował(a) ten post dnia 27.12.10 o godzinie 17:58

konto usunięte

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

Mirosław Leszczyński:
Kinga Mirska:
Aleksander Borkowski:
Kinga Mirska:
We Lwowie jest, o ile się nie mylę, tylko jedna, aczkolwiek jest to sieciówka. Fast foodem bym tego nie nazwała, raczej coś w stylu Pizza Hut.
http://www.potatohouse.biz/ Perfidnie zareklamuję. :)
"
ostatnio go szukaliśmy ale się nie udało ponownie tam trafić :((Mirosław Leszczyński edytował(a) ten post dnia 27.12.10 o godzinie 17:58

Dojeżdża tam tramwaj nr 7, jadąc w stronę Cmentarza Łyczakowskiego.:) Na początku ulicy Łyczakowskiej wysiadka ( nie pamiętam nazwy przystanku ).

konto usunięte

Temat: Lwów - co warto "zaliczyć"?

Piotr Guz:
Aleksander Borkowski:
Kinga Mirska:
oraz "Kryi'vka".

Przed wejściem warto sobie przećwiczyć rzymskie pozdrowienie w celu odmoralnienia gestu - może sie przydać :)
slyszalem ze na wejsciu dostajesz stakan i pijesz za "smert' moskalim"

I nie może się zaświecić czerwona gwiazda na czole po wypiciu powyższego. Wówczas wstęp wzbroniony.;)



Wyślij zaproszenie do