Temat: Lwów

Zapraszam do grupy: http://www.goldenline.pl/grupa/lwow
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Lwów

a ja zapraszam do dyskusji o Lwowie tutaj ;)

konto usunięte

Temat: Lwów

Dzis wieczorem jade do mojego ukochanego miasta...
Dd '97 widze i poznaje, jak sie rozwija
pozdrawiam wszystkich sympatykow Lwowa, jak i calej Ukrainy

Temat: Lwów

Witam
Ja również uwielbiam dostrzegać uroki Lwowa. Najlepiej wybrać się tam poza sezonem, ponieważ a takim terminie jak np. długi weekend majowy jest tam stanowczo za dużo turystów, głównie z Polski. Wtedy to już nie jest to samo, przekonałam się o tym na własnej skórze.
pozdrawiam:)

Temat: Lwów

ja cały czas mam cichą nadzieję, że wkrótce też tam pojadę:)

Temat: Lwów

Naprawdę warto odwiedzić tamte strony. Oczywiście nie tylko Lwów. Ukraina na bardzo wiele ciekawych miejsc od zaoferowania. W dodatku bardzo różnorodnych:)
pozdawiam

konto usunięte

Temat: Lwów

Ja byłam we Lwowie dwa lata temu i od tamtego czasu nieustannie towarzyszy mi myśl o powrocie. Punktem docelowym była Rumunia a po Lwowie jeszcze jechałam do Kamieńca Podolskiego więc na Lwów miałam tylko dwa dni.

Lwów to jedno z moich ukochanych miast. Pozostawiło wspomnienia niesamowitych kolorów, dźwięków. Pani pokojowa w hotelu "Władza" tak przemiła i z tak pięknym różowym kolorem szminki na ustach. Uliczni handlarze sprzedający obrazki świętych i bohaterów narodowych. Lwów nocą, tętniący życiem. Powrót ciemną taksówką po nieoświetlonych ulicach Lwowa...pan taksówkarz, który poświecił mi...zapalniczką, żebym była w stanie policzyć pieniądze, które chce mu zapłacić.
Młodzi chłopcy w sklepie muzycznym opowiadający o swoich wspomnieniach z Pomarańczowej Rewolucji, kiedy tylko powiedziałam, że chciałabym posłuchać płytki z muzyką z tego wydarzenia. Spędziłam tak godzine słuchając ich i płyt, które mi puszczali opowiadając o tym co dla nich ważne.
Mały ryneczek na który trafiłam przypadkiem...feeria kolorów i słów.

Najbardziej tak jak w każdym mieście lubie te miejsca oddalone od masy turystów, tak więc Lwów małych, bocznych uliczek...małych sklepików...miejsca gdzie można poczuć codzienność miasta.
Anna Tarnowska

Anna Tarnowska w życiu jak w
tańcu-każdy krok ma
znaczenie. LACOSTA

Temat: Lwów

bardzo polecam Lwów , jak ktoś nie był - niech żałuje :D
Piotr P.

Piotr P. Szukam pracy.

Temat: Lwów

Ja też polecam byłem 2 razy ale zawsze warto tam zaglądnąć. Natomiast ciężko dojechać, zwłaszcza własnym pojazdem. Granica to godzinny koszmar.
Kasia Koba

Kasia Koba Student Uniwersytet
Gdanski , kierunek
Administracja

Temat: Lwów

Na temat granicy....kiedy Ukraińska granica bedzie bardziej cywilizowaną...?
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Lwów

jak komus przestanie zalezec na tym bałaganie
a nie wiem komu zalezy bo mam wrazenie ze zrobienie porzadku w takim miejscu nie zbyt skomplikowane
ale wiecie... ktos music na czyms zarobic, ktos musi wziasc w lape... a tak da sie tylko jak jest bałagan
Kasia Koba

Kasia Koba Student Uniwersytet
Gdanski , kierunek
Administracja

Temat: Lwów

Nie wiem komu może na tym zależeć....jedynie wiem,ze jak i w całym kraju ,tak i na granicy istnieje swoje hierarchia,korupcja i t.p

konto usunięte

Temat: Lwów

Kasia K.:
Nie wiem komu może na tym zależeć....jedynie wiem,ze jak i w całym kraju ,tak i na granicy istnieje swoje hierarchia,korupcja i t.p
Ale dobra!!!
Zacznijmy od tego o czym ty rozmawiasz....?
Jaka korupcja?? O ludziach,którzy chcą zarobić jak poliacy i ukraincy? Czy celniki?
A żeby zobaczyć Lwów ógulne Ukraine to trzeba po stać.....
Ale jednym slowem to tego warte:)

P.S.A korupcjsa są wszędzie....nawet w rozwinętych krajach, ale tego nie widać

konto usunięte

Temat: Lwów

julia s.:
Kasia K.:
Nie wiem komu może na tym zależeć....jedynie wiem,ze jak i

nawet nie żartujmy...
przy całym moim szacunku dla Ukrainców, granica to cos strasznego. W ciągu miesiąca przekraczałem dwa razy, za każdym były probemy... ja rozumiem kompleks pograniczkikow wzgleem Polakow , ze mamy lepiej i że oni chcą odreagować pokazując ze mają tam ładzę nad nami i trzeba być miłym, żeby nie czekać za długo nawet jak traktują Cię jak gówno, ale czasem nerwy puszczaą... I nie ma co pieprzyć że nie ma różicy - róznica jest zauważalna nawet dla pantofelka jak traktuja ludzi na granicy Ukraincy i Polacy (nie zapomnając że Polacy ukraincow gorzej, ale to nie my mamy kompleksy we wzajemnych stosunkach). poranicznicy ukrainscy sa z zalozenia wkrwieni na zwyklych turystow, bo Ci nie chca daac lapówki za nic, jak dają wszysc inni - sprawa prosta- podchodzi ukrainski celnik do otwartego bagaznika i wyciaga kperte z kazdego auta - to jest fakt przynajmniej w Krakowcu a gotow estem postawic swoja glowe ze na kazdym inym przejsciu.. ja rozumiem ze oni musza dac w lape zeby dostac prace w sluzbie i dlatego sami chca lapowek zeby odrobic, ale nie ma co sie bawic w opowadanie bajek...
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Lwów

julia s.:
Kasia K.:
Nie wiem komu może na tym zależeć....jedynie wiem,ze jak i w całym kraju ,tak i na granicy istnieje swoje hierarchia,korupcja i t.p
Ale dobra!!!
Zacznijmy od tego o czym ty rozmawiasz....?
Jaka korupcja?? O ludziach,którzy chcą zarobić jak poliacy i ukraincy? Czy celniki?
A żeby zobaczyć Lwów ógulne Ukraine to trzeba po stać.....
Ale jednym slowem to tego warte:)

P.S.A korupcjsa są wszędzie....nawet w rozwinętych krajach, ale tego nie widać

droga Julio
nie mozna myslec takimi kategoriami bo mozna dojsc do roznych dziwnych przemyslen idacych na skroty.
granica nie jest po to zeby drobne cwaniczki cos zarabialy bo to nie jest przedsiebiorstwo handlowe. ja nie chce cierpiec (jako zwykly turysta) z tego powodu ze 90% moich wspolkolejkowiczow to przemytnicy. no i nie rozmydlajmy problemu tego lapownictwa. sproboj dac lapowke niemieckiemu policjantowi. bedziesz siedziec. i tak powinno byc na granicy. ja chce spokojnie przejechac nie niepokojony przez nikogo. i nie mam zamiary przyjmowac tego cos sie dzieje za rzecz normalna. wiem ze wiekszosc ludzi daje sie wciagac w to wszystko i placa z przyzwyczajenia (taka mentalnosc chlopa panszczyznianego). pamietajmy ze dajac w lape sami uczymy brać.
Marcin Piosik

Marcin Piosik Człowiek do zadań
specjalnych,
wszelkie nowe mile
widzian...

Temat: Lwów

Mnie tam sie udalo przejsc bez kolejki bez zadnego "smarowania".

Akurat wracalem z Ukrainy, turysta z plecakiem (niemalym :-), nic ponad limit i grzeczna, krotka konwersacja ze straznikiem (polskim)...

Z ukrainskimi sluzbistami juz dyskusji nie bylo. :-(
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Lwów

oj to jak trafisz
ja ani nie mialem nieprzyjemnosci z celnikami naszymi ani ukr. ani z ukr milicja w glebi kraju.
ale widzialem akcje wpuszczania w kolejke "po znajomosci" ale to dotyczy roznych cwaniaczkow obojga narodow.
jedyny zgrzyt byl taki ze jakas kwoka na granicy nie przystawila nam wszystkich pieczatek i potem nas zawrocili z przed samego szlabanu po 3 godzinnym staniu. myslalem ze kogos zabije. wrocilismy ale ten co nas zawrocil powiedzial ze nas potem wpusci bez kolejki co tez uczynil a i inni kolejkowicze nie robili z tego problemu

konto usunięte

Temat: Lwów

Dla mnie niesamowitym szokiem był wyjazd do Rumunii przez Ukrainę. Przekraczanie granic z Ukrainą było czymś na kształt tortury i to mało subtelnej. Na granicy trzymali nas ok. 2 - 3 godzin, koleżance nie pozwolili skorzystać z toalety, bo powiedzili, zeby skorzystała sobie w Rumunii a nie jeszcze na Ukrainie. Najgorsza chyba była atmosfera dzikiej podejrzliwości, znajomemu zatrzymali paszport bo zdjęcie nie pasowało (mało podobny był - niby), każdy paszport oglądano kilka razy. Staliśmy w słoncu bez możliwości wyjścia z wozu i wcale nie było powiedziane czy nas przepuszcza. I jeszcze kolega uprzedzał - żeby tylko broń Boże się nie śmiać. Czuliśmy się co najmniej winni faktu, ze zamierzamy w ich państwie wydac pieniadze i spedzić tam czas :)

Pozniej Rumunia - wszedł celnik, usmiechnięty, zero sytuacji konfliktowych, zyczył miłego pobytu i jeszcze na nasza prośbę wbił nam do paszportu stempelek :)
I chociaż Ukraina mnie zachwyciła i serdeczność mieszkańców jest niezwykła to granicę wspominam koszmarnie.
Jasne, że wszystko zależy od ludzi na jakich sie trafi, ja zawsze trafiałam dość pechowo...szczególnie frustrujacy był widok ludzi, których nas spokojnie mijali - wracali do siebie na Ukraine..jeden z telewizorem przywiazanym do roweru, drugi z kurą w siatce, trzeci z piecioma rowerami, czwarty z torbami nie wiadomo czego..a my siedzimy w wozie...w pelnym sloncu poludnia...dwie godziny..z czego jedna osoba pilnie musi do toalety. Lekko nie było. Nie ma co.Anna Jagoda edytował(a) ten post dnia 13.06.07 o godzinie 19:54
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Lwów

wiesz... jest taki stary patent na ludzi o mentalnosci postsowieckiej mendy: musisz sie na niego wydrzec i pogrozic ze zadzwonisz tu i owdzie. oni przewaznie awanturnikow sie boja ;)
to taki patent sprzedany przez jedna Ukrainke ;)

konto usunięte

Temat: Lwów

Piotr G.:
wiesz... jest taki stary patent na ludzi o mentalnosci postsowieckiej mendy: musisz sie na niego wydrzec i pogrozic ze zadzwonisz tu i owdzie.

W temacie zadzwonienia tu i ówdze..przypomniała mi się scena ze Spalonych słońcem Michałkowa. Kiedy aresztują Kotowa, ten ciągle wierzy, że to nieporozumienie, pomyłka i przytacza im numer telefonu..do samego Stalina, mówiąc, ze kiedy tam zadzwoni nie zostanie z nich proch i pył.
Także w tej kwestii - znam odpowiednie osoby do ktorych moge zadzwonic - tkwi gleboka prawda :)
to taki patent sprzedany przez jedna Ukrainke ;)

Faktycznie coś w tym jest. Wiele osób mowiło, ze własnie dzięki takiemu sposobowi rzeczy zupelnie niemozliwe na Ukrainie staja sie nagle sprawa nie dosc, ze nie klopotliwa to jeszcze oczywista. Zreszta chyba nie tylko tam o czym przypomina scena z Misia "...ale, ale..ale ja podkrakowska dalem" ;)

Następna dyskusja:

Sylwester Lwów 2008




Wyślij zaproszenie do