Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Tak czytam i przypomniała mi się sytuzcja, jak wracały dwie ukrainki dodomu autobusem. Były gdzies na zarobkach w Europie nielegalnie kilka lat. Jedna druga namawiała aby ta dała ukrainskiemu celnikowi 10 EUR, to ten nie postawi deportacji. Ja nie wiem co jest wieksza przyczyna tego balaganu: korupcja celnikow czy glupota i brak wyobraźni. Jak na mnie to jest to drugie, a ci pierwszi poprostu korzystaja.

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Nataliya Kozova:
Tak czytam i przypomniała mi się sytuzcja, jak wracały dwie ukrainki dodomu autobusem. Były gdzies na zarobkach w Europie nielegalnie kilka lat. Jedna druga namawiała aby ta dała ukrainskiemu celnikowi 10 EUR, to ten nie postawi deportacji. Ja nie wiem co jest wieksza przyczyna tego balaganu: korupcja celnikow czy glupota i brak wyobraźni. Jak na mnie to jest to drugie, a ci pierwszi poprostu korzystaja.

w wiekszosci przypadkow chyba masz racje ;)

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Nataliya Kozova:
Tak czytam i przypomniała mi się sytuzcja, jak wracały dwie ukrainki dodomu autobusem. Były gdzies na zarobkach w Europie nielegalnie kilka lat. Jedna druga namawiała aby ta dała ukrainskiemu celnikowi 10 EUR, to ten nie postawi deportacji. Ja nie wiem co jest wieksza przyczyna tego balaganu: korupcja celnikow czy glupota i brak wyobraźni. Jak na mnie to jest to drugie, a ci pierwszi poprostu korzystaja.

Nie wiem, ja raz się sprzeciwiłam bo nie chciałam dac, drugi raz udawałam, że nie rozumiem co do mnie mówią, ale trzecim razem rozwalili mi samochód, więc o głupie 10 zł nie chce mi się marnować zdrowia, daje i jade, bo tego kurestwa na granicy nie da się wyeliminowac, albo dasz i jedziesz od razu,albo stoisz 10 godzin.

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

niestety taki system jest. każdy każdemu daje, a ten co bierze dzieli się również z innymi którzy dopuścili go na takie stanowisko gdzie dają i można brać. ale cały bałagan na przejściach granicznych powodują wg mnie tylko polskie służby.

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Robert T.:
niestety taki system jest. każdy każdemu daje, a ten co bierze dzieli się również z innymi którzy dopuścili go na takie stanowisko gdzie dają i można brać. ale cały bałagan na przejściach granicznych powodują wg mnie tylko polskie służby.

Owszem, czasami Polskie słuzby bywaja gorsze niż Ukraińskie i kiedys niechcąc przekraczać Polsko- Ukraińskiej granicy pojechaliśmy na Ukraińsko- Słowacką. Nigdy więcj!!! Słowacy to psychiczni ludzie( mówie o celnikach)!

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Ja tam nie narzekam :-) Jezdilam swoim samochodem, z kolegami, autobusem, latałam i tp. Załatwiałam sprawy w konsulatach, ambasadach. Przekraczałam granicy róznych państw. Być może gdzieś było bardziej wygodniej i mniej skomplikowane procedury. Ale proszę mi uwierzyć, że są też bardziej skomplikowane.ALE...nigdy mi sie nie zdażyło nikomu wcisnąc łapowki,i nigdy do tego nie namawiam. Czy wogole zdajecie sobie sprawę, że to jest przestępstwo?
Poza tym. Wiem, ze celnik ma prawo rozkręcić mi samochód, przegrzebać moje rzeczy, nawet rozebrać do naga. I to nie jest jego zlośliwość czy negatywne nastawienie do mnie osobiście - to jest część jego pracy. Ja jadąc przez granicę zdaje sobie z tego sprawe i wliczam w ryzyko podróży.


PS. Poprostu nie wyobrażam sobie co by się działo gdyby ktoś zastosował omawiane praktyki z celnikiem niemieckim czy angielskim.Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 18.01.10 o godzinie 12:34

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Przejedz sie latem z Ukrainy do Polski przejsciem w Dorohusku - duzo sie nauczysz i zrosumiesz.

Nataliya Kozova:
Ja tam nie narzekam :-) Jezdilam swoim samochodem, z kolegami, autobusem, latałam i tp. Załatwiałam sprawy w konsulatach, ambasadach. Przekraczałam granicy róznych państw. Być może gdzieś było bardziej wygodniej i mniej skomplikowane procedury. Ale proszę mi uwierzyć, że są też bardziej skomplikowane.ALE...nigdy mi sie nie zdażyło nikomu wcisnąc łapowki,i nigdy do tego nie namawiam. Czy wogole zdajecie sobie sprawę, że to jest przestępstwo?
Poza tym. Wiem, ze celnik ma prawo rozkręcić mi samochód, przegrzebać moje rzeczy, nawet rozebrać do naga. I to nie jest jego zlośliwość czy negatywne nastawienie do mnie osobiście - to jest część jego pracy. Ja jadąc przez granicę zdaje sobie z tego sprawe i wliczam w ryzyko podróży.


PS. Poprostu nie wyobrażam sobie co by się działo gdyby ktoś zastosował omawiane praktyki z celnikiem niemieckim czy angielskim.Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 18.01.10 o godzinie 12:34

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Grzegorz Krawczyk:
Przejedz sie latem z Ukrainy do Polski przejsciem w Dorohusku - duzo sie nauczysz i zrosumiesz.

Nie musze. Mam o tyle dobrze, że moge wybierac i wybieram zawsze to lepsze.
Pozdrawiam

PS. Doswiadczenia mi nie brakuje. Rozumienia mam nadzieje tez.Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 18.01.10 o godzinie 14:11

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Wybacz ale jakby Ci nie brakowalo doswiadczenia i zrozumienia tematu przekraczania samochodem granic z Ukrainy do PL to bys glupot nie pisala ....

Nataliya Kozova:

Grzegorz Krawczyk:
Przejedz sie latem z Ukrainy do Polski przejsciem w Dorohusku - duzo sie nauczysz i zrosumiesz.

Nie musze. Mam o tyle dobrze, że moge wybierac i wybieram zawsze to lepsze.
Pozdrawiam

PS. Doswiadczenia mi nie brakuje. Rozumienia mam nadzieje tez.Grzegorz Krawczyk edytował(a) ten post dnia 18.01.10 o godzinie 14:51

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Grzegorz Krawczyk:
Wybacz ale jakby Ci nie brakowalo doswiadczenia i zrozumienia tematu przekraczania samochodem granic z Ukrainy do PL to bys glupot nie pisala ....

Nie sądze, że pisze tu głupoty. Nie zarzucam też tego innym. Pisze o swoim doświadczemiu, które jest jakie jest, i tez wypowiadam swoje zdanie, które sformowało się na podstawie czegoś tam. Można z tym się nie zgodzić, zaprzeczyć, poprzeć lub przemilczeć. Tak bynajmniej powinno się postępować przy posiadaniu jakiegoś tam poziomu wychowania.

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Nataliya Kozova:

Robert T.:
ja na powrocie wrzucałem "playboya" za szybę. O! pornografia! Konfiskujemy! -A po co masz konfiskować??? Dam ci w prezencie. :) Najpierw zdziwienie potem uśmiech i jedź dalej kolego. :)))
A w paszporcie najlepiej jest mieć wsadzone jakieś 10 zł. I święty spokój. No niestety takie czasy... Ale podoba mi się to że dajesz i otrzymujesz coś w zamian. Uczciwa wymiana.

Говорили - балакали, сіли й заплакали

a kto tu płacze?

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Robert T.:

Nataliya Kozova:

Robert T.:
ja na powrocie wrzucałem "playboya" za szybę. O! pornografia! Konfiskujemy! -A po co masz konfiskować??? Dam ci w prezencie. :) Najpierw zdziwienie potem uśmiech i jedź dalej kolego. :)))
A w paszporcie najlepiej jest mieć wsadzone jakieś 10 zł. I święty spokój. No niestety takie czasy... Ale podoba mi się to że dajesz i otrzymujesz coś w zamian. Uczciwa wymiana.

Говорили - балакали, сіли й заплакали

a kto tu płacze?

To takie powiedzenie, które ma jakieś tam ukryte znaczenie. Jesli Pan tego nie rozumie, to proszę nie zwracac uwagi.

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Nataliya Kozova:

Robert T.:

Nataliya Kozova:

Robert T.:
ja na powrocie wrzucałem "playboya" za szybę. O! pornografia! Konfiskujemy! -A po co masz konfiskować??? Dam ci w prezencie. :) Najpierw zdziwienie potem uśmiech i jedź dalej kolego. :)))
A w paszporcie najlepiej jest mieć wsadzone jakieś 10 zł. I święty spokój. No niestety takie czasy... Ale podoba mi się to że dajesz i otrzymujesz coś w zamian. Uczciwa wymiana.

Говорили - балакали, сіли й заплакали

a kto tu płacze?

To takie powiedzenie, które ma jakieś tam ukryte znaczenie. Jesli Pan tego nie rozumie, to proszę nie zwracac uwagi.

Wiem, że powiedzenie i znam znaczenie. I rozumiju. :) Paplanina można powiedzieć po polsku.

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Robert T.:

Nataliya Kozova:

Robert T.:

Nataliya Kozova:

Robert T.:
ja na powrocie wrzucałem "playboya" za szybę. O! pornografia! Konfiskujemy! -A po co masz konfiskować??? Dam ci w prezencie. :) Najpierw zdziwienie potem uśmiech i jedź dalej kolego. :)))
A w paszporcie najlepiej jest mieć wsadzone jakieś 10 zł. I święty spokój. No niestety takie czasy... Ale podoba mi się to że dajesz i otrzymujesz coś w zamian. Uczciwa wymiana.

Говорили - балакали, сіли й заплакали

a kto tu płacze?

To takie powiedzenie, które ma jakieś tam ukryte znaczenie. Jesli Pan tego nie rozumie, to proszę nie zwracac uwagi.

Wiem, że powiedzenie i znam znaczenie. I rozumiju. :) Paplanina można powiedzieć po polsku.

Nooo..mówiłam aby nie zwracac uwagi ;-)

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

A ja uwazam ze piszesz glupoty i tylko moj poziom wychowania nie pozwala mi nazwac tego naprawde po imieniu. A teraz wytlumacze ci dlaczego piszesz glupoty

1. Jezeli bys miala doswiadczenie odnosnie przejazdu z UA do PL samochodem przez granice, wierz mi nidgy nie probowalabys porownywac sytuacji do Niemiec lub Anglii

2. Jezeli uwazasz ze rozkrecnie samochodu na czynniki pierwsze i robieranie do naga to normalne podejscie celnika - gratuluje wyruzumialosci. Ale uwierz mi oni tego nie robia zeby znalazc nastepny przerzut plutonium tylko zeby cie upokozyc za to ze nie dalas lapowki, a skladanie samochodu bo ich przeszukaniu kosztuje duzo drozej. I masz racje to nie jest "negatywne nastawienie to ciebie osobiscie" on ci chce zrobic przyjemnosc rozkrecajac ci samochod albo rozbierajac..... (tak apropos to byl szczyt glupoty w twojej wypowiedzi) Slyszalas kiedys o koncepcie "naduzywania wladzy" ? Koncept bardzo prosty i calkiem sprawnie dzialajacy na przejsciach UA PL

3. Odnosnie twojej drugiej wypowiedzi - gratuluje ze masz inne opcje ale nie rozmawiamy tu o twoich opcjach tylko o konkretnym temacie przekraczania granicy wstydu jak na 100% jest granica UA/PL

Acha i jeszcze jedno z braku lzejszego slowa ..... piszesz glupoty

Nataliya Kozova:

Grzegorz Krawczyk:
Wybacz ale jakby Ci nie brakowalo doswiadczenia i zrozumienia tematu przekraczania samochodem granic z Ukrainy do PL to bys glupot nie pisala ....

Nie sądze, że pisze tu głupoty. Nie zarzucam też tego innym. Pisze o swoim doświadczemiu, które jest jakie jest, i tez wypowiadam swoje zdanie, które sformowało się na podstawie czegoś tam. Można z tym się nie zgodzić, zaprzeczyć, poprzeć lub przemilczeć. Tak bynajmniej powinno się postępować przy posiadaniu jakiegoś tam poziomu wychowania.Grzegorz Krawczyk edytował(a) ten post dnia 18.01.10 o godzinie 18:19

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Grzegorz Krawczyk:
A ja uwazam ze piszesz glupoty i tylko moj poziom wychowania nie pozwala mi nazwac tego naprawde po imieniu. A teraz wytlumacze ci dlaczego piszesz glupoty

1. Jezeli bys miala doswiadczenie odnosnie przejazdu z UA do PL samochodem przez granice, wierz mi nidgy nie probowalabys porownywac sytuacji do Niemiec lub Anglii

2. Jezeli uwazasz ze rozkrecnie samochodu na czynniki pierwsze i robieranie do naga to normalne podejscie celnika - gratuluje wyruzumialosci. Ale uwierz mi oni tego nie robia zeby znalazc nastepny przerzut plutonium tylko zeby cie upokozyc za to ze nie dalas lapowki, a skladanie samochodu bo ich przeszukaniu kosztuje duzo drozej. I masz racje to nie jest "negatywne nastawienie to ciebie osobiscie" on ci chce zrobic przyjemnosc rozkrecajac ci samochod albo rozbierajac..... (tak apropos to byl szczyt glupoty w twojej wypowiedzi) Slyszalas kiedys o koncepcie "naduzywania wladzy" ? Koncept bardzo prosty i calkiem sprawnie dzialajacy na przejsciach UA PL

3. Odnosnie twojej drugiej wypowiedzi - gratuluje ze masz inne opcje ale nie rozmawiamy tu o twoich opcjach tylko o konkretnym temacie przekraczania granicy wstydu jak na 100% jest granica UA/PL

Acha i jeszcze jedno z braku lzejszego slowa ..... piszesz glupoty

Nataliya Kozova:

Grzegorz Krawczyk:
Wybacz ale jakby Ci nie brakowalo doswiadczenia i zrozumienia tematu przekraczania samochodem granic z Ukrainy do PL to bys glupot nie pisala ....

Nie sądze, że pisze tu głupoty. Nie zarzucam też tego innym. Pisze o swoim doświadczemiu, które jest jakie jest, i tez wypowiadam swoje zdanie, które sformowało się na podstawie czegoś tam. Można z tym się nie zgodzić, zaprzeczyć, poprzeć lub przemilczeć. Tak bynajmniej powinno się postępować przy posiadaniu jakiegoś tam poziomu wychowania.Grzegorz Krawczyk edytował(a) ten post dnia 18.01.10 o godzinie 18:19

Podpisuję się pod Twoimi słowami i popieram stanowisko w wypowiedziach na temat przekraczania granicy

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

a mój stary poprosił o wezwanie serwisu kiedyś jak chcięli auto rozkręcać. i odpuścili. :) co do rozbierania do naga... były kontrole osobiste ale to jeszcze za czasów ZSRR, jak polacy jeździli z dżinsami przez Lwów na Rumunię Węgry i z powrotem ze złotem... teraz tego nie ma. kupuj na Ukrainie co chcesz wieź ile możesz. byle polacy cię przepuścili.

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Najgorszy jest fakt ze poprostu traktuja cie jak kryminaliste i jest to cholernie denerwujace zwlaszcza po 12 godzinach jazdy z Odessy, byc moze to zmeczenie daje znac o sobie.... Oczywiscie duzy czarny samochod pomaga jak i odpowiedni paszport ale fakt jest ze ci mniej szczesliwi sa traktowani jak smiecie i to przez UA i PL celnikow. Bylem swiatkiem wielu sytuacji ktore w niby cywilizowanych panstwach nie powinny miec miejscaSam fakt czekania 10-15 godzin (jak nie dasz lapowki) jest poprostu uwlaczajacy. Chyba nie ma drugiej granicy w cywilizowanym swiecie na ktorej takie cos ma miejsce. Jest to ponizej jakiejkolwiek etyki zawodowej nie mowiac juz o namiastce profesjonalizmu. Jak musze przekraczac granice a musze bo mam samochod na Ukrainie na obcych numerach to mnie trafia.

Robert T.:
a mój stary poprosił o wezwanie serwisu kiedyś jak chcięli auto rozkręcać. i odpuścili. :) co do rozbierania do naga... były kontrole osobiste ale to jeszcze za czasów ZSRR, jak polacy jeździli z dżinsami przez Lwów na Rumunię Węgry i z powrotem ze złotem... teraz tego nie ma. kupuj na Ukrainie co chcesz wieź ile możesz. byle polacy cię przepuścili.Grzegorz Krawczyk edytował(a) ten post dnia 18.01.10 o godzinie 20:04

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

Grzegorz Krawczyk:
Najgorszy jest fakt ze poprostu traktuja cie jak kryminaliste i jest to cholernie denerwujace zwlaszcza po 12 godzinach jazdy z Odessy, byc moze to zmeczenie daje znac o sobie.... Oczywiscie duzy czarny samochod pomaga jak i odpowiedni paszport ale fakt jest ze ci mniej szczesliwi sa traktowani jak smiecie i to przez UA i PL celnikow. Bylem swiatkiem wielu sytuacji ktore w niby cywilizowanych panstwach nie powinny miec miejscaSam fakt czekania 10-15 godzin (jak nie dasz lapowki) jest poprostu uwlaczajacy. Chyba nie ma drugiej granicy w cywilizowanym swiecie na ktorej takie cos ma miejsce. Jest to ponizej jakiejkolwiek etyki zawodowej nie mowiac juz o namiastce profesjonalizmu. Jak musze przekraczac granice a musze bo mam samochod na Ukrainie na obcych numerach to mnie trafia.

no taka granica... specyficzna. i ogólne przyzwolenie na "branie". bierze celnik, bierze milicjant, nawet ten który "podprowadza" bliżej szlabanu też odpala działkę kierownikowi zmiany. We Lwowie u kumpla po sąsiedzku celnik postawił chatę... razem ze stróżówką. A jak przyjechała kontrol z Kijowa to kazali się wieść najpierw pod te chate a potem dop na granice. I co? I nic! :)) Jak się kręcisz po Ukrainie wiesz jak jest. 12 godzin jazdy mówisz... ile posterunków DAI mijasz po drodze? :) I każdy "daj". Kiedyś kiedyś miałem taki papier wystawiony przez ambasadę Ukr w Polsce, że pracuję w firmie niosącej pomoc humanitarną na Ukrainę... i uprasza się władze o pomoc dla osoby itd. Na milicję pomagało ale na granicy mogłem tym d wytrzeć. :) Ale na dzień dzisiejszy i tak uważam że największy bajzel i chamstwo robią polskie służby.

>

Temat: Granica Wstydu, polskie konsulaty i przejscia graniczne...

No to Panowie szybciutko do autora tematu. Tam jest link do odpowiedniej strony. Byc może wasze apele przybliża te czasy kiedy celnicy witają z orkestrą i dają każdemu prezent upominkowy za przekroczenie granicy.