Temat: Granica - czas oczekiwania..? Pozytywne kroki Sluzby...
mam świeże wieści, wracałem wczoraj przez Rawę Ruską (UA) do Hrebenne (PL).
Cóż, w sumie przejazd trwał od 10.20-21.00. (i miałem 2x przyspieszenie poza kolejką - bez tego pewnie stałbym 24 godz. lub wiecej)
Najpierw ok. 4 godz. stania w kolejce przed szlabanem pierwszym (były dwie równoległe kolejki) w kolejce gigant, jak znajdowałem się gdzieś pośrodku kolejki podszedł do mojego auta ukraiński "strażnik szlabanowy" (Ci ubrani jak miśki z dużym napisem na plecach: DPSU oni stoją już teraz kilka set metrów przed szlabanem aby walczyć z tzw. robieniem sztucznego tłoku przed szlabanem) i się pyta - jak długo stoje? (mam numery rej. z poza woj. lubelskiego i podkarpackiego, a 99% samochodów z PL mieli właśnie na LTM, RJ) mówie, że - cztery godziny, dalej się pyta - czy daleko jadę, mówię: - tak jeszcze ok. 300 km.
Kazał mi podjechać pod szlaban, przy następnym otwarciu (!) tak po prostu od siebie i bez zobowiązań. (nawet się zdziwiłem, że może jakiś podstęp jest w tym). Mimo szczerych chęci aby coś zaproponować, nie dałem żadnego "wauczera".
Później oczywiście trzeba było czekać kolejne 2 godz. do kontroli paszportowej UA, i następne 2 aby wyjechać z UA, po czym przy oddawaniu karteczek przy ostatnim szlabanie "strażnik szlabanowy" nr2 zaproponował abym pojechał zielonym kanałem, i się znalazłem od razu przy budkach kontrolnych PL, gdzie już "tylko" 1 godz. czekałem na polską odprawę.
Czekając po str. ukraińskiej wyglądało to tak, że Ukraińcy mogliby przepuszczać szybciej (bo korkowało się przed wyjazdem z str. UA, ale str. polska działa zbyt opieszale, najwyraźniej nie radzą sobie z odprawą, mimo iż na str. UA trzeba wysiadać osobno przy każdym okienku (osobno kontr.paszp. i osobno celnik).
Dodatkowo jedyny szybszy sposób, jeżeli ktoś chce jeździć bez tłoku to ma szanse jedynie w takie dni roku jak 31.12, 1.1., może i 6.1 lub 24.12 (tych ostatnich jeszcze nie sprawdzałem). Lub jadąc na pokładzie z dzieckiem niemowlakiem 3-4 latka, wtedy też można wprosić się pod szlaban bez konsekwencji. Ale propozycja strażników UA że chcą mnie przepuścić szybciej sami od siebie proponując jest niezwykłym (i pozytywnym) doświadczeniem.
Wygląda że po str. ukraińskiej działa selekcja ze względu na tablice rej. / odległość podróżowania, co dla mnie jest wyjątkowo pozytywne.
ps.:przepraszam, że nie na ścisły temat, wiem że miało byc o pozytywnych krokach służby RP (ale tym razem ich nie było, chyba że mamy na myśli ładną Panią ze służby celnej PL)