Piotr
Guz
młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel
Temat: Fotografowanie ob.RP na granicy ukrainskiej
Janusz Mikiewicz:
Jakub Łoginow:To jest kwestia elementarnej kultury i poszanowania sąsiada.O tym cały czas mówimy. Granica jest progiem domu albo jesteśmy mile widziani albo jest jak jest, tzn. na wschodzie bez zmian.Tu już nie chodzi o to ilu Anglików czy angielsko języcznych przekracza tą granicę w porównaniu z liczbą Polaków.
Ale nie róbcie demagogii w stylu "napisana we wszystkich językach oprócz polskiego". Kartka jest po ukraińsku, rosyjsku > i angielsku, co wydaje mi się dosyć rozsądnym rozwiązaniem. Kartki są identyczne na wszystkich granicach Ukrainy.
Słowacy, Węgrzy czy Rumuni nie oburzają się, że nie ma ich języka i nie dorabiają do tego ideologii.
Tego nie wiemy.
Janusz
oczywiscie jakby to byla Belgia to pewnie zrobilaby kalkukalcje ze 75% odwiedzjacych to Polacy to im damy druki po polsku. ale to Ukraina.
z drugiej strony nie ma co do tego dorabiac ideologii. tam standardy podejscia do czlowieka z punktu widzenia urzedu sa troche inne niz na Zachodzie. a i Polska daleko od UA nie odskoczyla w tym wgledzie.