Marcel Kowalski ekonomista
Temat: Zalanie sufitu w łazience a odpowiedzialność za szkode.
Witam.Mam taki problem... Przed rokiem zgłosił sie do mnie sąsiad mieszkający pode mną z pretensjami, że w łazience na suficie ma plame, sugerując że to ja ten sufit mu zalałem. Zgłosił sprawe do administracji domów mieszkalnych. Do mieszkania w którym mieszkam przyszła komisja w składzie której znajdowali sie również hydraulicy. Owa komisja nie stwierdziła absolutnie żadnych przecieków z poziomych rur za które ja jako lokator odpowiadam, nie stwierdziła również żadnych śladów zalania na podłodze, żadnych plam.
Dodać przy tym należy, że owa plama na suficie w wc u sąsiada znajduje sie wokół pionowej rury kanalizacyjnej, co wyraźnie wskazuje na to, że przeciek miał miejsce albo z pionowej rury kanalizacyjnej albo z dachu. A za pionową rure kanalizacyjną z tego co wiem odpowiedzialność ponosi przecież administrator budynku a nie lokator. Administracja budynku umywa jednak ręce i zrzuca wine na mnie sugerując brak ostrożności w używaniu wody. Robią to mimo tego, że tak jak pisałem wcześniej w naszej łazience nie stwierdzono na podłodze żadnych plam po zalaniu wodą. A ja wiem najlepiej że żadnego przypadkowego wynikającego z braku ostrożności wylania wody na podłoge nie było.
Sąsiad z dołu zgłosił sie jednak po odszkodowanie do PZU. I oczywiście PZU również idzie po najmniejszej linii oporu. W piśmie które z PZU otrzymałem stoi napisane, że wg osoby poszkodowanej (sąsiada) to ja ponosze cywilną odpowiedzialność za powstanie szkody. Wygląda więc na to, że PZU chce obarczyć mnie winą za to i rozpocząć wobec mnie postępowanie regresowe. Podejrzewam, że wynika to z tego iż z osobą fizyczną łatwiej jest wygrać, łatwiej wyciągnąć od niej pieniądze niż od administracji domów mieszkalnych która zapewne posiada swoich prawników. PZU najwyraźniej chce pójść na łatwizne.
Otrzymałem również formularz "oświadczenie dotyczące szkody zalaniowej", który musimy wypełnić i oddać do PZU.
Ważną okolicznością jest również to, że wcześniej - pewien czas przed wystąpieniem zalania sufitu u sąsiada z dołu - plama na suficie w łazience pojawiła sie również w moim mieszkaniu. Jak sie okazało w mieszkaniu nade mną również żadnych śladów bytności wody na podłodze ani śladów zalania podłogi w łazience nie było. A plama na naszym suficie - podobnie jak u sąsiada z dołu - znajduje sie w pobliżu pionowej rury kanalizacyjnej za którą odpowiedzialność ponosi administrator budynku.
Żeby było ciekawiej - sąsiadka z mieszkania nad nami w swojej łazience również pokazała mi plame na suficie w swojej łazience, która pojawiła sie wcześniej niż u mnie.
Jak widać wiele okoliczności wskazuje na to, że przeciek poszedł z góry, z dachu lub z pionowej rury kanalizacyjnej. Mimo to administracja umywa ręce bo tak im najwygodniej, gdyby sie przyznali do tego, że wine za przeciek i zalanie sufitu u sąsiada z dołu ponoszą pionowe rury kanalizacyjne to nie tylko, że PZU obarczyłoby ich kosztami likwidacji szkody ale musieliby również remontować rury tudzież dach, jeśli przeciek poszedł z dachu. Administrator budynku umywa więc ręce i robi ze mnie kozła ofiarnego a PZU chce dochodzić swoich roszczeń na mnie.
I teraz moje pytanie: co zrobić w tej sytuacji, jak sie zachować? W jaki sposób sie obronić? Czy PZU ma prawo dochodzić na mnie swoich roszczeń regresowych w sytuacji kiedy nie znaleziono przyczyny zalania sufitu u sąsiada z dołu i nie znaleziono źródła przecieku ani żadnych dowodów ani śladów które wskazywałyby na zalanie z mojej winy? Czy też nie ma do tego prawa bo najpierw musi udowodnić moją wine?
Co napisać w formularzu "oświadczenie dotyczące szkody zalaniowej" w rubryce "opis przyczyny powstania szkody"? W piśmie z PZU stoi napisane że jeśli nie wypełnie tego formularza i w ciągu 7 dni nie oddam go do PZU to uznają że ponosze cywilną odpowiedzialność za szkode (zalanie sufitu sąsiada). Czy to prawda że jestem zobowiązany do wypełnienia formularza a w przypadku niedopełnienia tej czynności będzie to oznaczało przyznanie sie do winy?
I ewentualnie ile może wynosić roszczenie regresowe za niewielką plame na suficie ze strony PZU, jaka to może być kwota?
Dodam, że moje mieszkanie nie jest ubezpieczone.
Serdecznie prosze o porade, co robić? Będe wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam.