Beata
W.
Sztuki piękne i
krytyczne
Temat: Wielopoziomowe Centrum Sztuki w Tychach - jest szansa!
Jeśli zsumować wszystkie głosy oddane na kulturalną funkcję lokalu kina Andromeda to nazbiera się ich 59,4%.Jednym słowem większość tyszan uważa, że lokal Andromedy powinien pełnić funkcję kulturalną.
źródło: http://archiwum.tychy.net.pl/twoje_tychy_47.pdf
A skoro tak to zastanówmy się jak powinno wyglądać takie Centrum Sztuki.
1. Dalej powinno działać kino 10,97%
2. Klub muzyczny - 13,58%
3. Wielopoziomowe centrum sztuki (galerie, kino, sala koncertowa itp.) - 23,05%
5. Sala koncertowa - 11,08%
Jak widzicie możliwość połączenia tych funkcji?
Ja następująco:
galeria - działalność wystawiennicza
- wystawy okolicznościowe(jubileusze artystów, retrospektywy, itp)
- ogólnopolskie, regionalne i lokalne przeglądy profesjonalnej sztuki współczesnej,
- wystawy indywidualne,wystawy zbiorowe,konkursy sztuki,
- tworzenie miejskiej kolekcji sztuki współczesnej (zakupy i prezentacja posiadanych zbiorów)
warsztaty i pracownie twórcze - spotkania z wybitnymi polskimi twórcami
- fotografia i film,
- performance, teatr, pantomima, taniec
- malarstwo, rzeźba, grafika, digrafia
Kino offowe lub studyjne
Klub muzyczny gdzie cyklicznie prezentowaliby się tyscy muzycy, wszystkich gatunków muzycznych a w międzyczasie zaproszeni goście
- zespoły muzyczne i soliści,
- muzyka klasyczna
- PPP
- laureaci ŚJG
- Piwnica, która teraz występuje w MCK,
- tyscy muzycy, którzy osiągają sukcesy w świecie.
mała sala koncertowa i mała scena
- Odeon
i jw.
Miejsce żyje całą niemal dobę. Galeria działa w dzień, klub i sala koncertowa i mała scena przeważnie wieczorem, warsztaty raczej przed południem, a kino o różnych porach. Usytuowanie kina i sceny razem z galerią, lub tuż obok pozwoliłoby stworzyć przestrzeń dla videoinstalacji oraz performace'u. Jeśli obok tego byliby muzycy i literaci to mogłoby w tym miejscu powstać kawał dobrej sztuki. Takiej, którą moglibyśmy sprzedawać innym.
No i oczywiście jakaś kawiarnia z klimatem:
Katarzyna Zydroń:
Brakuje knajpy , gdzie można iść na kawę ( "Za Szybą" w City Poincie straciło klimat), gdzie można samemu pójść poczytać książkę, z laptopem siąść porobić parę rzeczy przy kawie. Miejsc, gdzie ludzie czują się swobodnie , a nie jak w zoo. Tychy mają mentalność zbiorowo-hermetyczną. To jest na pewno
problem.
Na początku potrzebny byłby jakiś zastrzyk finansowy, a potem mogłoby się okazać, że sponsorzy sami się zgłaszają. Jestem optymistką? Tak, bo wiem, że ludzie potrafią docenić i ocenić to co dobre.W takim miejscu musi się udać!
Co wy na to? to oczywiście taki sen ;-)
Pamiętajcie: wiara czyni cuda!Beata W. edytował(a) ten post dnia 15.10.08 o godzinie 20:25