Beata
W.
Sztuki piękne i
krytyczne
Temat: Co powinno powstać w budynku obecnego kina Andromeda?
W ostatnim numerze gazety „Twoje Tychy” pojawiło się pytanie o to co dalej z Andromedą?I prośba o dobre pomysły, które należy zgłaszać pod numerem telefonu:
032 780 04 07
oraz u Marietty Stefania m.stefaniak@twojetychy.pl
i w sondzie portalu www. tychy.pl
Oto wynik ankiety na dzień 10. 10
Postawiono pytanie:
Co powinno powstać w budynku obecnego kina Andromeda?
1. Dalej powinno działać kino 11%
2. Klub muzyczny - 14%
3. Wielopoziomowe centrum sztuki (galerie, kino, sala koncertowa itp.) - 18%
4. Galeria handlowa z pasażem kultury (np. galerie sztuki współczesnej, rzeźby czy fotografii) - 38%
5. Sala koncertowa - 8%
6. Pub lub restauracja - 3%
7. To Andromeda nie będzie działać? - 1%
8. Inne - 1%
9. Nie wiem - 2%
Co wynika z takiego rozkładu głosów moim zdaniem.
Istnieje duże ryzyko, że miasto straci kolejną powierzchnię „kulturalną”.Jakość oferty kina Andromeda to jedno, a brak oferty kulturalnej to co innego.
Spróbuję więc odnieść się do wszystkich pozycji ankiety.
1. Kino, jak dotychczas – to kosztowna utopia. Aby się opłaciło, powinno pokazywać superprodukcje, a i tak nie sprosta konkurencji Novego Kina. Kultura nic nie zyska, a miasto (czyli my) straci pieniądze.
2. Klub muzyczny – to ciekawa propozycja, ale zaspokoi potrzeby bardzo wąskiego grona odbiorców. Trudno, aby był to równocześnie klub dla młodych mieszkańców i dla dojrzałych czy starszych. Jest to pomysł na biznes, ale wydaje mi się, że klub o takiej powierzchni w Tychach się nie utrzyma.
3. Wielopoziomowe centrum sztuki (galerie, kino, sala koncertowa itp.) czyli CENTRUM SZTUKI – artystyczne centrum Tychów, miejsce, które sprawi, że poczujemy się w Tychach dobrze, że każdy znajdzie dla siebie ofertę kulturalną z najwyższej półki.
Jak się domyślacie, głosowałam na tę pozycję. Oto powody:
Mamy w Tychach teatr (dużą salę koncertową), kino, biblioteki, muzeum, domy kultury, szkołę muzyczną. Bardzo wiele instytucji publicznych rozwija artystyczne talenty tyszan. Co z tego skoro Ci uzdolnieni młodzi ludzie nie mają możliwości w Tychach skonfrontować własnych umiejętności i osiągnięć z wybitnymi i uznanymi dziełami sztuk wizualnych i opuszczają Tychy bo nikt się tu nimi nie interesuje, bo nie ma miejsc, w których mogliby się sprawdzić.
Choć galeria „Obok” zaprasza wybitnych artystów, nie może pokazać tego co we współczesnej sztuce jest najważniejsze, tego co posuwa ją do przodu. Nie może, bo jest za mała, bo jest w miejscu do którego prowadzą wąskie, kręte schody. Tam się mimo najlepszych chęci nie da pokazać większych prac, co byłoby możliwe w lokalu Andromedy. Galeria „Pod Dachem” ma podobny problem. Mała sala, II piętro, poddasze, wąskie chody, Galeria w Kruczku – sala lekcyjna (po schodach), Strefart – hall, „Artyści Młodym” – też za mała, przejściowa sala z oknami po dwóch stronach, prywatne Miriam – dawne BWA którego lokal miasto sprzedało także jest małe.
Centrum Artystyczne powinno skupiać wiele funkcji – np. galeria sztuki (plastyka i fotografia), offowe kino, teatr i sala koncertowa, kawiarnia (obok jest kilka lokali, więc szkoda marnować powierzchnię na kolejne), studia w których mogliby pracować lub przygotowywać swoje występy artyści „bezdomni”, studio nagrań i wiele innych.
Centrum Artystyczne powinno integrować artystyczną aktywność tyszan. Mamy czym się chwalić, mamy wielu zdolnych twórców. Nie widać ani ich, ani ich dorobku, bo nie mają go gdzie pokazać. I jeśli nawet pokazują, to pod szyldem innych miast.
Przykłady:
Kamilla Baar – kto wie, że jest stąd?
Adam Sikora (ostatnia realizacja – zdjęcia do filmu Skolimowskiego „Cztery noce z Anną”) kto wie, że przez wiele lat mieszkał w Tychach?
Janusz Karbowniczek i Elżbieta Kuraj znakomici malarze przenieśli się do Bielska-Białej.
W Tychach mieszka bardzo wielu zdolnych plastyków, gdzie oni są? Jest wielu twórców, o których nic nie wiemy, a osiągają wiele tam gdzie mieszkają.
Oni sami o tym nie informują, bo choć spędzili tu jakiś czas, nie nawiązali żadnej więzi z tym miejscem. Kiedy wyrośli z zajęć w domu kultury zabrakło miejsca z którym mogliby się związać.Takim miejscem powinno być Centrum Sztuki.
Tychy są wystarczająco duże i bogate, by było je stać na takie centrum. Jeśli Tychy są nowoczesne, jego mieszkańcy powinni rozumieć, że Centrum Sztuki to miejsce, które powinno być dostępne dla każdego, także dla osób niepełnosprawnych.
Zarówno galeria Obok, jak i „Pod Dachem” nie pozwalają osobom niepełnosprawnym na kontakt ze sztuką. Czy w tej sytuacji możemy mówić o tym, że jesteśmy miastem, nowoczesnym? Czy można walczyć z etykietą „sypialni” kiedy u nas tylko piwo i piłka?
4. Galeria handlowa z pasażem kultury (np. galerie sztuki współczesnej, rzeźby czy fotografii) otrzymamy „ni to ni owo”. Nie będzie to powierzchnia handlowa konkurencyjna z katowickimi ogromnymi galeriami handlowymi, czy nawet z Baronem (taka druga Balbina). Jeśli nawet powstanie tam galeria sztuki, to będzie ona kolejną małą galerią sztuki. Takich mamy w Tychach wiele. Niezależnie od tego jak prowadzący je ludzie bardzo się starają i ile maja pieniędzy, nie można w takich przestrzeniach proponować odbiorcy nowoczesnej sztuki, która wymaga nie tylko przestrzeni ale i odpowiedniej infrastruktury (videointastalacje, instalacje, performance, sztuka cyfrowa, itp.). Będzie więc mała galeria handlowa i mała galeria sztuki.
5. Sala koncertowa - 8%
Widownia Teatru Małego pełni taką rolę. Nie wiem czy zaspokaja potrzeby, ale nie można twierdzić, że nie ma tu sali koncertowej. Zwykle jest za duża. Mała sala koncertowa powinna znaleźć się w Centrum Sztuki.
6. Pub lub restauracja - 3%
Tych jest kilka w okolicy, to prywatny biznes i strata powierzchni kulturalnej.
To oczywiście moja opinia. Jestem ciekawa jakie jest wasze zdanie.Beata W. edytował(a) ten post dnia 10.10.08 o godzinie 17:19