Temat: Rynek pracy w Toruniu
No a ja w przeciwieństwie do p. Doroty właśnie z Torunia do Wrocławia ...
Po moim poście który napisałem parę tygodni temu żaląc się na Toruński Rynek Pracy postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i z bólem ale zmienić po prostu rynek pracy na bardziej dynamiczny i taki w którym miałbym większe pole wyboru jeśli chodzi o moją branżę (i pokrewne) w której pracuję od paru lat.
W grę wchodziły albo Warszawa albo Wrocław i tam też rozsyłałem swoje CV do firm w których chciałbym / mógłbym pracować oraz na aktualne wybrane ogłoszenia (może nie było ich mnóstwo ale jednak co to za komfort gdy zaczynając poszukiwania (przez internet) pracy ze swojej "działki" w poniedziałek a kończąc na piątku okazuje się że np dla Warszawy wysłałem CV-ki na kilkanaście konkretnych ogłoszeń po których wiem że od 50% mogę spodziewać się odpowiedzi / telefonu na rozmowę gdzie w Toruniu wysyłając swoje aplikacje stosując analogiczne formy wyszukiwania rzadko kiedy tę samą ilość mogę wysłać w ciągu 5-6 tygodni czy dwóch miesięcy !!!
No i stało się tak jak się spodziewałem - rozesłałem CV do parunastu firm we Wrocławiu , parunastu firm w Warszawie i telefony się rozdzwoniły ... aż miło. Po 2 tyg miałem już jedną pracę w Warszawie ale parę faktów przemówiły za tym że zdecydowałem się zostać tam gdzie pierwotnie planowałem czyli we Wrocławiu - dostałem pracę w konkurencyjnej firmie, w branży takiej jakiej chciałem ale w innym dziale niż dotychczas pracowałem więc postanowiłem dać sobie szansę na nowe doświadczenia i wybrałem właśnie Wrocław i firmę UPS.
Trochę szkoda mi Torunia (zwłaszcza że wracając z Warszawy czy Wrocławia czuje sie zupełnie inny klimat, "jak w domu") i choć na pewno będę co jakiś czas zaglądać to jednak żałuję że tak to się musiało skończyć :/ .... no ale traktuje to jako nowy etap w życiu ....
Marcin Papke edytował(a) ten post dnia 17.08.11 o godzinie 00:32