Krzysztof
Kaczyński
Proofreader w firmie
Helion
Temat: Hojni Toruńczycy podarowali kościołowi prawie półtora...
Rafał W.:Z jednym się tylko zgodzę - wybór pomiędzy PiS/PO to jak wybór między kupą krowy, a kupą psa (na zasadzie która mniejsza i która mniej śmierdzi).
Co więcej, większość z wypowiadających owe mądrości zapewne pobiegnie przy najbliższych wyborach głosować na "europejską", "postępową" partię, która obieca kolejne igrzyska pod hasłem "in vitro" albo "aborcja", a dalej będzie wam fundowała emeryturę na poziomie kloszarda przez zamiatanie problemów finansoych państwa pod dywan.
W kwestii emerytury - jeśli ktoś jeszcze wierzy, że za XX lat (niech sobie wstawi odpowiednią ilość brakującą mu do wieku emerytalnego, zakładając przy tym, że "wiek produkcyjny" może zostać jeszcze absurdalnie przedłużony) ten kraj zapewni mu jakąkolwiek emeryturę z której będzie w stanie się utrzymać... to oczywiście ma do tego prawo (tak samo jak do wiary w Boga, wiary w obce cywilizacje, reinkarnację, itd.). Ja nawet nie otwieram kopert z informacjami o moich składkach emerytalnych przekazywanych na fundusz przez ZUS, bo nie interesuję się gwiazdami i numerologią. Szkoda tylko, że nikt nie może zwolnić mnie z obowiązku płacenia składek, czyli pieniędzy które zarabiam, a których nigdy nie będzie dane mi zobaczyć.
Państwo okrada nas (obywateli) całkowicie legalnie i na każdym kroku. Jednym z tych kroków jest rozdawanie majątku kościołowi (co dzieję się z skali całego kraju, a nie tylko w Toruniu), oraz brak opodatkowania kościoła katolickiego (choćby na zasadach na jakich odbywa się to w Niemczech). Czytając Twoją wypowiedź, stwierdzam, że nie bardzo zdajesz sobie sprawę z tego o jak dużych kwotach mówimy (które przechodzą przez kościół, całkowicie zwolnione od podatku). Nie mam nic do ludzi wierzących w Boga (jak ktoś chce, może się nawet do swojej łyżki modlić przed zjedzeniem zupy - jeśli mu to w czymś pomaga i zupa mu bardziej smakuje), natomiast nieopodatkowany kościół jest czymś czego jako obywatel zmuszony do opłacania składek ZUS, podatku dochodowego (19%), oraz podatku Vat (22%, a już niedługo - 23%) nie jestem w stanie w żaden sposób tolerować.