Aleksandra
K.
pielęgniarka
licencjonowana
Temat: Medytacja 24h - czyli o tym jak doskonalić się...
Witam serdecznie :)Jest bardzo wiele technik medytacyjnych, jedne są mniej potrzebne inne bardziej. Medytacje bardzo często zawierają wizualizacje, tudzież inne elementy autoprogramowania. Jednak na ile jest to skuteczne kiedy dąży się do uzyskania prawidłowego celu medytacji, a więc wyciszenia i kontroli nad własnym umysłem?
Teraz pojawiają się zasadnicze pytania: "czym jest dla mnie mój umysł?" oraz "kto to jest Ja?". W związku z tym pojawia się kolejne pytanie "kto wbija gwóźdź? Ja czy młotek?", a skoro to Ja wbijam gwóźdź, to czym jest dla mnie młotek?
Twój umysł jest właśnie takim młotkiem, czyli po prostu narzędziem, które jest, które masz i którego używasz, aby wbić gwóźdź. Czyli Ty, to nie Twój umysł. A czy potrafisz utrzymać swój młotek tak aby wbić gwóźdź tak jak chcesz? Aby wbić go prosto? Aby nie odchylał się ni to w prawo, ni w lewo, albo żeby w ogóle się nie pokrzywił całkowicie? Z tym to całkiem sporo osób ma problem i ciągle zadaje sobie pytania "jak mam prawidłowo kierować swoim życiem?" "czy mogę kreować własne życie tak jak chcę?". Odpowiedź jest prosta - oczywiście, że możesz! A jak to zrobić? Użyj młotka! Czyli zacznij używać umysłu do tego, do czego został stworzony dla Ciebie - czyli do WYZNACZANIA TORU I CELU TWOJEGO DZIAŁANIA, oraz do analizy. Umysł nie jest, ani nigdy też nie był stworzony po to, aby być KREATOREM I WYKONAWCĄ - OD TEGO JEST TWOJE JA - CZYLI TWOJA DUSZA I SERCE.
Nic co płynie tylko i wyłącznie z umysłu nie ma prawa bytu, nie ma prawa materializacji w życiu codziennym. Chcesz, żeby urzeczywistniły się Twoje plany i marzenia? Proszę bardzo! Ale musisz do tego spełnić jeden zasadniczy warunek, czyli CHCIEJ I NIE CHCIEJ JEDNOCZEŚNIE. Pytasz, jak to zrobić? Nijak tego nie zrobisz, jeśli nie będziesz kontrolować własnego umysłu, jeśli nie zachowasz w nim absolutnej PUSTKI, jeśli poprzez PUSTKĘ nie nauczysz się wyznaczać TORU I CELU, oraz jeśli przy tym nie kieruje Twoim działaniem potrzeba SERCA. A jeśli Twoim umysłem kierują wątpliwości oraz niepewność, to zapomnij o tym, że Twoje działania się urzeczywistnią.
Technika medytacji jest bardzo prosta. Najpierw jednak chciałabym, abyś uświadomił/a sobie, że MOŻESZ medytować w każdych warunkach i wszędzie - w domu, w szkole, w pracy, kiedy bierzesz kąpiel, kiedy sprzątasz mieszkanie, kiedy gotujesz, kiedy jedziesz samochodem lub autobusem. Skoro wykonując te wszystkie czynności zawsze o czymś myślisz, to równie dobrze MOŻESZ medytować.
Weź kilka głębokich oddechów na początek, wprowadź się w stan Alfa, następnie skupiaj się tylko i wyłącznie na oddychaniu, nic więcej. Jeśli zauważysz jakiekolwiek myśli, mów lub pomyśl wyraźne STOP i zacznij od początku. Jesteś tylko TY i Twój oddech, nic więcej nie potrzeba.
To nie Ty podlegasz procesom umysłu, jednak umysł podlega Tobie, nie daj się zwieść pozorom i wszelkiego rodzaju krzykom i wyrazom buntu z poziomu umysłu. To nie umysł kontroluje Ciebie, lecz Ty umysł. Jeśli chcesz rozwijać się dynamicznie, rób to jak najczęściej i w każdych warunkach. W ten prosty sposób zaczynasz kontrolować własny umysł i procesy w nim zachodzące.
Dla osób, które mają skłonności do technik magicznych, jak również które chciały by bardziej uaktywnić 3 oko i zdolności jasnowidzenia, proponuję rozbudować to o mechanikę tworzenia kręgu / świętej przestrzeni.
Krąg tworzy się w ten sposób: za pomocą różdżki lub sznurka, athame, lub za pomocą wyobraźni, kreślimy krąg wokół swojej osoby po czym wizualizujemy stożek o podstawie koła, który wypełnia biała energia wznosząca się ku górze, rozpraszamy zdejmując sznurek lub histerycznym, głośnym śmiechem tudzież klaskaniem.
Podczas medytacji wizualizuj jak otwierasz Trzecie Oko, gdy jest ono otwarte, powinieneś/powinnaś poczuć lekki, nieco kłujący, skierowany do środka ból. Następnie je zamknij i otwórz na powrót. Tą umiejętność powinieneś mieć opanowaną do tego stopnia, aby móc to zrobić w każdym momencie, kiedy tylko zechcesz.
Aby wykonać jakiekolwiek działanie związane z ukierunkowaniem energii, musisz skierować strumień białej energii właśnie poprzez tą czakrę na zewnątrz, jeśli to zrobisz, poczujesz lekki ból wychodzący na zewnątrz.
Najwięcej energii zgromadzonej jest w Splocie Słonecznym, który znajduje się nieco powyżej pępka, właśnie stamtąd powinieneś/ powinnaś pobierać i czerpać energię. Wizualizujesz wtedy jak snop białego światła wychodzi ze Splotu Słonecznego, wędruje poprzez czakrę Krtani i trafia do czakry Trzeciego Oka, gdzie znajduje swe ujście. Następnie tą energię kierujesz tam, gdzie chcesz. Przykładowo, jeśli rzucasz na siebie czar ochronny, zakreślasz krąg, stawiasz swoją świecę i kierujesz wtedy energię na tą świecę. Wszelkie działania magiczne opierają się na otwarciu Trzeciego Oka, ukierunkowaniu energii we właściwe miejsce oraz na medytacji i wizualizacji.
Kierowanie i pobieranie energii ze Splotu Słonecznego nie jest absolutnym warunkiem, ponieważ tak de facto pobieramy energię ze wsząd, jednak podaję tą technikę ponieważ jest ona jedną z najprostszych i najczęściej stosowanych, aczkolwiek osobiście nie jestem zwolenniczką tego typu działań, ponieważ zużywamy wtedy własną energię, co może być bardziej wyczerpujące, niż np. łączenie się z energią Źródła Stworzenia/ Bogiem / Universum / Wyższym Ja – więc po prostu, kto co lubi. Energię można również pobierać z otoczenia, np. z roślin kiedy jesteśmy w lesie. Nie zalecam pobierania energii z ludzi ponieważ najprościej rzecz ujmując stanowi to już tzw. wampiryzm energetyczny i jest wysoce nieetyczne. Najistotniejszym elementem jest tutaj wizualizacja stożka energetycznego oraz wyrzut energii poprzez czakrę 3 oka.
Kiedy masz już opanowaną medytację pustki przynajmniej w stopniu podstawowym, dobrze by było abyś zaczął/ zaczęła pracować z własnym Sercem. Proponuję najpierw wizualizację otwarcia Serca, czyli zacznij wizualizować jak białe światło wydostaje się z Twojego serca i zaczyna promieniować we wszystkich kierunkach dookoła, rozpuszczając w świetle wszelkie blokady i wszystko co stanowi czerń i szarość w sercu. Ze względu na fakt, iż w tej chwili cała kula Ziemska podlega procesom zmian polaryzacji, a w związku z tym również i każde stworzenie, które na niej żyje, nie podam Ci jednoznacznego kierunku oczyszczającego promieniowania, ponieważ musisz zdać się tutaj tylko i wyłącznie na własne odczucia – czy ma być to prawo – czy lewoskrętne. Proces oczyszczania i aktywizacji czakramu serca bardzo często jest procesem bolesnym, możesz przy tym mieć odczucie kłucia w sercu, bólu w klatce piersiowej, a przy większych transferach energetycznych możesz mieć wrażenie jakbyś miał przeprowadzają operację na otwartym sercu. Niestety, ale zwykle procesy oczyszczające są bolesne i po prostu to zaakceptuj. Następnie, kiedy będziesz już czuć, że „na dziś oczyszczania wystarczy” staraj się wygenerować w sobie, w swoim sercu jak najwięcej wiary, nadziei i miłości, a jeśli trudno Ci samemu wygenerować te uczucia i emocje, poproś o napełnienie Ciebie tym, swoją prośbę skieruj do Źródła Stworzenia/Boga/Universum/Wyższego Ja. Pamiętaj o tym, aby nigdy nie zaniedbywać procesu napełnienia Pozytywną Energią, ponieważ kiedy wykonujesz jakiekolwiek działanie oczyszczające, kiedy czegokolwiek się pozbywasz, musisz to czymś zastąpić – najlepiej Energią Doskonałości, kiedy tego nie zrobisz, a wykonasz jedynie sam proces oczyszczania, powstaje w Twoich strukturach pustka, która działa jak Czarna Dziura, a więc zasysa wszystko to co negatywne ze zwielokrotnioną siłą, dużo bardziej niż wcześniej.
Wracając teraz do jednego z głównych wątków tematu, czyli co zrobić, aby Stało Się, należy zachowując pustkę w umyśle wypowiedzieć życzenie i wygenerować z serca w tym samym czasie jak najwięcej energii miłości, nadziei i wiary w to, że Jest. Zachowując przy tym pewność i powagę. Wypowiadane słowa maja być słowami mistrza/wodza. Każde słowo ma być jasne i w pełni zrozumiałe, a pragnienie serca ma być absolutnie czyste. Na początku najważniejsza jest Twoja wytrwałość i zaufanie w to, że Jest. Jeśli coś nie dzieje się natychmiast nie zniechęcaj się lecz TRWAJ. Bardzo istotna jest też ilość powtórzeń, po prostu tego się trzeba nauczyć i musi to wejść w nawyk tak jak picie herbaty czy chodzenie.
Zaznaczam też, że nie wszystko może się spełnić od razu, ponieważ oprócz błędów w technice może istnieć również wiele czynników przeciwważących, np. obciążenia karmiczne, schematy myślowe, struktury zewnętrzne, tudzież inne uwarunkowania, które najpierw trzeba zmienić, aby Stało Się.
Zanim przejdziesz do sedna sprawy, czyli do wypowiedzenia życzenia lub intencji, zalecam wypowiedzenie tych modlitw w tonie takim i w ten sposób, jak opisałam zdanie wyżej. Czyli: „Chwała Ojcu”, „Ojcze Nasz” „Zdrowaś Mario”. Dlaczego? Dlatego iż są to modlitwy, dzięki którym materializuje się to, czego oczekujemy – zwłaszcza modlitwa „Ojcze Nasz”. Następnie, kiedy już je wypowiesz, oraz to samo uczynisz z własnym życzeniem powiedz „Niech się dzieje Wola Boża”, ponieważ są to słowa, które gwarantują Wszelką Obfitość i Doskonałość Każdego Podjętego Działania, nawet jeśli Ty lub Twój umysł w jakikolwiek sposób czuje się niepewnie lub niedoskonale. Na koniec wypowiedz „Amen!”, ponieważ jest to Twoją pieczęcią, wyrazem że prawdziwie tego chcesz oraz tego, że się Stało.Hakimi Aleksandra Krowicka edytował(a) ten post dnia 12.05.10 o godzinie 03:12