Temat: Bankructwo Aerosvit
Witam :-)
Nowe info...
Rozmawiałam z jednostką zajmującą się prawami pasażerów w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego i oni poradzili mi następujące działanie.
Ponieważ i tak mam bilet bezzwrotny to mam się stawić na lotnisku w dniu wylotu. Jeśli Aerosvit będzie dalej działał, to w jakiś cudowny sposób powinniśmy trafić do BKG. Mamy pewne prawa w przypadku opóźnień (
http://www.lotnisko-chopina.pl/pl/pasazer/planowanie-p... jednak to dotyczy tylko drogi do BKG, bo z powrotem, jeśli będą działać, to jest to lot z kraju trzeciego do kraju trzeciego (BKG-Kijów) i ich te prawa mogą nieobowiązywać. Jeśli lot nie zostanie odwołany a nie wypuszczą Aerosvit bo np. zalega z płatnościami to przewoźnik musi zorganizować alternatywny lot. Także muszę się nastawić na znowu różne scenariusze...
Pan z Urzędu powiedział, że bankructwo linii nie oznacza, że nie interesują się oni w ogóle ludźmi którzy wracają do kraju macierzystego- powinni organizować przebookowanie biletów na innego przewoźnika, zorganizować alternatywne połączenie- oczywiście to teoria ;-) W razie czego warto więc mieć nr do ambasady, która pomaga w takich sytuacjach. Dodatkowo można zgłosić wcześniej w ambasadzie w Tajlandii swoja podróż, podać swoje dane itd- zawsze to będzie informacja w ambasadzie, że taka i taka osoba jest w Tajlandii i można łatwiej uzyskać pomoc w krytycznej sytuacji.
Na Chopina za to dowiedziałam się, że loty Aerosvit już wylatują i przylatują... Długi zapłacone, ale czy nie nadrobią znowu w kolejnych tygodniach i znowu nie zakończy się na odwołaniu lotów- tego nikt nie wie.
A czy rozmawiałeś może z kimś z biura podróży/ agenta u którego kupowałeś bilety, w jakim zakresie oni pomagają swoim klientom w takiej sytuacji???
Muszę tam jeszcze zadzwonić i się dowiedzieć... Warto mieć też kogoś do pomocy z Polski.
Aha, i ważna informacja, jeśli na dwa tyg przed wylotem otrzymasz info o odwołaniu lub też tuż przed wylotem, przysługuje nam zwrot pieniędzy (do 7 dni) i odszkodowanie w wysokości 600EUR. Oczywiście tak jest w teorii, ale zawsze warto wiedzieć o co można zawalczyć ;-)
Coś czuję, że jeśli wylecimy to będzie to podróż którą zapamiętamy na całe życie;-)
Powodzenia! dla nas wszystkich... ;-)