Borys Gierliński

Borys Gierliński
rzeźbiarz,rysownik,m
urales artist:)

Temat: pytanko

Witam
Planuję podjąć pracę w Słupsku, prawdopodobnie sie tam przeprowadzić. Jakie jest to miasto?
W przyszłym tyg je odwiedzę, ale zawsze ktoś kto tam mieszka ma lepsze rozeznanie niz turysta.
Będę wdzięczny za odpowiedzi.
Pozdrawiam!
Mariusz Stępień

Mariusz Stępień
http://mariuszstepie
n.net/

Temat: pytanko

Oj, musisz zawęzić swoje pytanie. Pytaj o konkrety :)

Temat: pytanko

Kolego, co tu duzo mowic, jesli jestes z Poznania i chcesz Poznan zamienic na Słupsk, to chyba nie popelniaj tego bledu....
Mirosław Jaroszewicz

Mirosław Jaroszewicz fajnie jest być Tatą

Temat: pytanko

Słupsk jest raczej spokojnym miasteczkiem, żeby nie powiedzieć dużą wioską. Dzieje się mało, społeczeństwo poza wyjątkami jest raczej ubogie. Mamy dużo centów handlowych, dobrą wodę w kranie, w Ustce jodowane powietrze. W odróżnieniu od Poznania kupisz taniej mieszkanie, za ok. 4000 można powybierać. Za chwilę otworzą aqapark, później multikino. W obecnych czasach życie kręci się w sumie w okół pracy, więc wszystko zależy od tego, ile będziesz miał czasu na zachwycanie się miastem i jakie możliwości zarobkowania da Ci nasze społeczeństwo. Wiem, że np w Warszawie ludzie malują sztucznym błotem swoją terenówkę aby zaszpanować przed sąsiadem albo gadają w towarzystwie po angielsku. U nas raczej tego nie ma, mamy chyba dwa Hammery, jednego Maybacha i jedno Ferrari. Duża zaleta to bliskość do morza. W Słupsku na pewno szybciej można zawalczyć o rozgłos.
Mariusz Stępień

Mariusz Stępień
http://mariuszstepie
n.net/

Temat: pytanko

Wiem, że np w Warszawie ludzie malują sztucznym błotem swoją terenówkę aby zaszpanować przed sąsiadem albo gadają w towarzystwie po angielsku.

Piękne :]

konto usunięte

Temat: pytanko

Ja tam wiem jedno: nie mam ochoty wyprowadzać się ze Słupska. Odpowiada mi ten tryb życia.
Mirosław Jaroszewicz

Mirosław Jaroszewicz fajnie jest być Tatą

Temat: pytanko

Tobie Ewa pasuje, natomiast młody, średnio rozgarnięty człowiek w Słupsku dostanie pracę za 1200 zł. To nie są pieniądze, które dają perspektywę na założenie rodziny, kupno mieszkania, plazmy, kuchni za 5 tysia, samochodu za 20 tysia i tak dalej. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Gdybym nie miał rodziny dawno by mnie tu nie było. Kasa nie jest najważniejsza, jeśli się ją ma. A przynajmniej na takie życie, jakie ma średnio lub słabo rozgarnięty Niemiec czy Norweg.
Maciej S.

Maciej S. Regionalny Kierownik
Sprzedaży - połowa
Polski

Temat: pytanko

Witam,
Polacy jak chyba nikt na świecie potrafią narzekać, Słupsk to piękne miasto i żyje się w nim jak w każdym innym. Płace są jakie są i jeżeli ktoś tylko zna z opowiadań jak jest gdzie indziej, to powiem, że w Warszawie, też jest spora część ludzi zarabiających 1200zł miesięcznie, to jest tak samo jak z bezdomnymi - są wszędzie, na całym świecie i często jest to kwestią wyboru a nie losu. W Słupsku również można zarobić, może jest mało etatów, ale dla kogoś obrotnego i cośkolwiek umiejącego na pewno znajdzie się wyższa pensja, tylko czasami do tego wszystkiego potrzeba chęci i z tym chyba jest największy problem:)))
Marcin Z.

Marcin Z. Rio Creativo -
Branding

Temat: pytanko

Zgadzam się z przedmówcą.
Sam nie tak dawno zamieniłem Warszawę na Słupsk. I mogę powiedzieć, że to było dobre posunięcie.
Wszystko oczywiście ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne ale bilans dla mnie wypada zdecydowanie na korzyść Słupska. A jego braki np. jeśli chodzi o rozrywkę, kulturę i sztukę rekompensuje położenie. Zawsze też można pojechać weekendowo do Trójmiasta, gdzie jest już w czym wybierać.
A jeśli chodzi o zarobki to mogę potwierdzić, że masa ludzi w korporacjach czy urzędach pracuje za 900-1500 PLN/mies. Tylko tempo i czas pracy są trochę inne niż tutaj.
Swoją drogą zawsze zastanawiałem się jak to jest, że za granicą Polacy potrafią pracować na pełnych obrotach po kilkanaście godzin na dobę, jeść kaszę ze smalcem i opowiadają jak tam jest cudownie.
Czemu tutaj nikomu nie chce się tak czynić?
Maciej S.

Maciej S. Regionalny Kierownik
Sprzedaży - połowa
Polski

Temat: pytanko

Bo na Polaków wciąż jeszcze działa "magia waluty obcej".
Mirosław Jaroszewicz

Mirosław Jaroszewicz fajnie jest być Tatą

Temat: pytanko

Czy przedstawienie sytuacji jest narzekaniem ? Narzekanie, to np stwierdzenie, że sąsiad za głośno spuszcza wodę. Słupsk jest ładny, prawie czysty, tyle, że jak by na to nie patrzeć daje mniejsze możliwości niż duże ośrodki typu Poznań czy Warszawa. Skoro wszędzie żyje się tak samo, to czemu młody człowiek studiujący na wyjeździe nie wraca ? Bo w Krakowie mają precle w Poznaniu rogale w Szczecinie paszteciki a w Warszawie rynek na kabatach z szynką za 150 zł ?
Marcin Z.

Marcin Z. Rio Creativo -
Branding

Temat: pytanko

Maciej S.:
Bo na Polaków wciąż jeszcze działa "magia waluty obcej".

ona działa też w Warszawie
Mirosław Jaroszewicz

Mirosław Jaroszewicz fajnie jest być Tatą

Temat: pytanko

Posiadane kwalifikacje razy przeciętne zarobki podzielić przez ilość wakatów równa się "magia waluty obcej". Uważacie, że za granicę do pracy jedzie się dla szpanu. Czemu u nas tak nie pracują ? Pracują, w wielu zakładach pracuje się po 10 czy 12 godzin. Sam tak pracowałem. Tyle, że nie za 8 tysia.
Marcin Z.

Marcin Z. Rio Creativo -
Branding

Temat: pytanko

Mirosław Jaroszewicz:
Uważacie, że za granicę do pracy jedzie się dla szpanu.

To jest już nadinterpretacja, nikt tego nigdzie nie napisał. Skąd ten wniosek?
Chodziło raczej o zwrócenie uwagi na pewną bierność ludzi w takich miastach jak Słupsk. Niektórym tutaj na prawdę nie chce się pracować a inni nie potrafią szukać pracy i czekają aż ona znajdzie ich sama albo wybrzydzają. Większość z nich jest "średnio rozgarnięta" jak to ująłeś, albo nawet "słabo rozgarnięta".
Mirosław Jaroszewicz

Mirosław Jaroszewicz fajnie jest być Tatą

Temat: pytanko

Widać źle sobie zinterpretowałem Wasze wypowiedzi. W magii waluty odczytałem, jakoby ludzie zarabiający w euro przykładają większą rolę do samego euro niż do ilości euro i że na miejscu mogą zarobić tyle samo. To, że nie każdemu się chce i nie każdy potrafi to fakt, ale chyba raczej marginalny.
Magdalena Nieboj

Magdalena Nieboj Dyrektor Finansowy
Kontraktu STRABAG
Sp. z o.o

Temat: pytanko

Witam Słupszczan.
Na GoldenLine jestem od niedawna. Prawie tyle co w Słupsku. Zaciekawiła mnie Wasza dyskusja na temat uroków i mroków życia w Słupsku. Specyfika mojej pracy wpływa na to, że średnio co dwa lata zmieniam miejsce pracy. Wprawdzie obracam sie w rejonach północnej Polski ale w Warszawie też miałam okazję mieszkać. Po roku mieszkania Słupsku śmiało mogę powiedzieć, że czuję się tu dobrze i z niepokojem przekładam kartki z kalendarza. Za 12 miesięcy będę musiała stąd wyjechać z niekrywanym żalem. Poznałam tu wielu ludzi, niektórzy bardzo wartosciowi, inni mniej ;-) Znam już większość miłych lokali, których w Słupsku nie ma za wiele, a szkoda. Odnalazłam się tu szybko jak nigdzie indziej. Ludzie są zyczliwi, okolice piękne. Pochodzę z mazur i bardzo kocham morze. Pewnie powiecie, że kocham je ponieważ nie spędzam tu całego życia i nie muszę męczyć się w korkach i szukać kawałka wolnego miejsca na parkingu w Ustce. Moim jednak zdaniem każdy z nas nie docenia tego co ma. Mieszkam w krainie 1000 jezior i nie lubię spędzać czasu nad jeziorami. Wolę morski wiatr i nadmorski piasek. Poza tym, że sporo pracuję znajduje czas na spacery. I mogę śmiało powiedzieć, że w Słupsku czuję się wolna.

Następna dyskusja:

pytanko teoretyczne=ciekawosc




Wyślij zaproszenie do