konto usunięte

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Chodniki poszerzą i będzie dobrze :-). Wszyscy sie zmieścimy :-)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Johny Bigud:
Chodniki poszerzą i będzie dobrze :-). Wszyscy sie zmieścimy :-)
Niestety nie. Bo problem glowny polega na tym, ze rowerzysci pedza po chodniku i kompletnie sie nie przejmuja tym (albo mowiac wprost - maja to w dupie), ze biegaja dzieci, psy, a dorosli spaceruja. Czekam kiedy wreszcie taki rowerzysta wpadnie na dziecko i bedzie mozna mu morde obic :)

konto usunięte

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Zdarza mi się chodzić francuską ...i jakoś tego problemu nie dostrzegam.
Widocznie mam inny próg percepcji cudzej uciążliwości :D

Ps. Pomijam fakt że obecnie i chodniki rozkopane trochę wiec jest gorzej niż zwykle
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Johny Bigud:
Zdarza mi się chodzić francuską ...i jakoś tego problemu nie dostrzegam.
Widocznie mam inny próg percepcji cudzej uciążliwości :D

Ps. Pomijam fakt że obecnie i chodniki rozkopane trochę wiec jest gorzej niż zwykle
Przejdz sie Paryska w weeknd tak okolo 13 -14.....
Francuska to sie inaczej teraz nie da jezdzic, bo jezdni nie ma. Ale na Paryskiej da sie.
Aga Bora

Aga Bora makijaż,
stylizacja.

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Maria B.:
Niestety nie. Bo problem glowny polega na tym, ze rowerzysci pedza po chodniku i kompletnie sie nie przejmuja tym (albo mowiac wprost - maja to w dupie), ze biegaja dzieci, psy, a dorosli spaceruja. Czekam kiedy wreszcie taki rowerzysta wpadnie na dziecko i bedzie mozna mu morde obic :)

Oj, Maria. Coś wymyślasz, serio.... ;)))))

Jestem posiadaczką roweru dopiero od obecnej wiosny.
Więc od tej pory zwracam uwagę i wypowiadam się także jako rowerzystka.
Wcześniej mogłabym rozmawiać na ten temat jedynie jako piesza , bądź pasażer samochodu.

Ani z jednej pozycji, ani z drugiej i ( z tej trzeciej także ) jakoś nie zauważam tych, jak to określiłaś , pędzących rowerzystów nieprzejmujących się pieszymi.
Ludzie jeżdżą wolno, rekreacyjnie, często z zakupami w koszyczkach itp, czy też rodzinnie, z małymi dzieciakami.
Jakoś ani ja nigdy nie spotkałam się z ew. zagrożeniem ze strony tych na rowerach, ani też ja nie daję powodów do czucia się zagrożonym z mojej strony.
Paryska jest tak szeroka, że naprawdę spokojnie poruszają się po niej i piesi, i psy i między nimi rowerzyści :)

No... nie wiem. Nie wiem . Chyba masz pecha. Albo faktycznie inny próg wrażliwości ;)))))
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Aga - to ja grzecznie proponuje PRZECZYTANIE kodeksu drogowego. Bo skoro Paryska jest szeroka to moze ja zaczne jezdzic samochodem po chodniki. maluchem sie zmieszcze....

Przykro mi, ale kodekst jest nieublagany:
Jezeli nie ma wyznaczonej sciezki rowerowej, a na jezdni jest ograniczenie predkosci do 50km/h rowerzysci MAJA OBOWIAZEK jechac po jezdni. Jesli natomiast to ograniczenie jest 80km/h lub wiecej DOPIERO WTEDY moga jechac po chodniku.

Sorry, dura lex sed lex.

Nie dalej jak w te sobote, jak szlam na Stadion na ostania wietnamszczyzne, jakas idiotka na rowerze, wracajac z Alberta (tak, z zakupami w koszyki) prawie wpadla na dziecko na Paryskiej. Bo sie zasluchala w muze i nie zauwazyla, ze 3 latek zaplatal sie jej na chodniku.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

pomijam juz to co sie dzieje na Poniatowskim, ktorym - jak iwesz - chodze rano do roboty. Tam to juz po prostu kosmos w wykonaniu rowerzystow.

Gdybys miala jakies watpliwosci - na Poniatowszczaku jest ograniczenie predkosci do 50 km/h
Aga Bora

Aga Bora makijaż,
stylizacja.

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Maria B.:
Gdybys miala jakies watpliwosci - na Poniatowszczaku jest ograniczenie predkosci do 50 km/h
Z Poniatowskim przyznaję rację. Słabo się po nim jeździ, słabo się po nim chodzi :)

Ale i tak będę jeździć po chodnikach Saskiej Kępy.
Jak ktoś na mnie doniesie, to z pretensjami i mandatem walę do Ciebie jak w dym ;)

P.S. Idiotką na rowerze z zakupami w koszyku nie byłam ja :))))))))
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Aga B.:
Ale i tak będę jeździć po chodnikach Saskiej Kępy.
Ja tez. samochodem. OK?
Skoro Ty mozesz lamac kodeks, to ja tez, prawda?

sorki Aga, ale nie mam litosci. prawo jest prawo. Chodnik - jak sama nazwa wskazuje, jest do chodzenia. Do jezdzenia sluzy jezdnia.
Aga Bora

Aga Bora makijaż,
stylizacja.

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

OK.czemu więc nie zrobiono ścieżki rowerowej ?
Hm ? Nie łamałabym kodeksu, wilk byłby syty i przechodzień cały.
I Paryska, i Francuska, i np. Saska mają naprawdę szerokie chodniki ..... Nikomu by nie ubyło.
Chyba, że komuś rzekomego prestiżu ( tychże ulic ) :P

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Maria B.:
Chodnik - jak sama nazwa wskazuje, jest do chodzenia. Do jezdzenia sluzy jezdnia.

A do czego służy wykałaczka?

Serio zaś, remont Francuskiej jest nie do końca przemyślany. Gdzie mała architektura? Gdzie ścieżka rowerowa? Dlaczego renowacja tyle trwa?
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Aga B.:
OK.czemu więc nie zrobiono ścieżki rowerowej ?
Nie mam pojecia. NIe pytaj sie mnie. Lobbowalas? Moze trzeba bylo?
Ja sie zainteresowalam rzeczami, ktore dla mnie byly wazne, gadalam z wladzami miasta, lobbowala, urzadzalam awantury. moze pora wreszcie zainteresowac sie wlasna dzielnica, co? a nie z gory zakladac, ze wszystko sie nalezy i ze ktos inny ma sie tym zajac?
Hm ? Nie łamałabym kodeksu, wilk byłby syty i przechodzień cały.
A czyli skoro nie ma sciezki to mozesz lamac kodeks? OK, to skoro nie ma autostrady bede jezdzic po chodzniku samochodem 130 km/h

Absolutnie sie zgadzam, ze sciezka byc powinna. Ale Aga - skoro nie ma to sorki, ale jezdzisz po jezdni. Zwlaszcza, ze ruch na jezdni (Bogu dzieki) zaden.Maria B. edytował(a) ten post dnia 04.08.10 o godzinie 23:53

konto usunięte

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Maria B.:
Aga - to ja grzecznie proponuje PRZECZYTANIE kodeksu drogowego. Bo skoro Paryska jest szeroka to moze ja zaczne jezdzic samochodem po chodniki. maluchem sie zmieszcze....

Przykro mi, ale kodekst jest nieublagany:
Jezeli nie ma wyznaczonej sciezki rowerowej, a na jezdni jest ograniczenie predkosci do 50km/h rowerzysci MAJA OBOWIAZEK jechac po jezdni. Jesli natomiast to ograniczenie jest 80km/h lub wiecej DOPIERO WTEDY moga jechac po chodniku.

Sorry, dura lex sed lex.

Nie dalej jak w te sobote, jak szlam na Stadion na ostania wietnamszczyzne, jakas idiotka na rowerze, wracajac z Alberta (tak, z zakupami w koszyki) prawie wpadla na dziecko na Paryskiej. Bo sie zasluchala w muze i nie zauwazyla, ze 3 latek zaplatal sie jej na chodniku.

Jest tyle głupich martwych przepisów które wszyscy mają gdzieś, że tego argumentu bym nie wyciągał.
Bo raczej nie o to tu chodzi a raczej o umiejętność współżycia.
I jak już mówiłem ...mieszkam na Saskiej. Na francuskiej bywam w różne dni od dawna i problemu nie zauważyłem żadnego. I czasem (ale nie w tym roku) o zgroz też jeździłem po chodniku rowerem. I nie biję sie w piersi i nie obiecuję poprawy :D. Ale nikogo nie rozjadę i nikogo nie spłoszę ..to też mogę obiecać :-)
Aga Bora

Aga Bora makijaż,
stylizacja.

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Nie mam pojecia. NIe pytaj sie mnie. Lobbowalas? Moze trzeba bylo?
Szczerze mówiąc sądziłam, że nie muszę lobbować.
Francuska i Paryska miały być reprezentacyjnymi ulicami Warszawy. A przynajmniej dzielnicy.
Mamy 21. wiek, i wydawało mi się, że ścieżka rowerowa to żadne nowum ani ekscentryczny wybryk.
Wśród mieszkańców Kępy jest naprawdę duży odsetek rowerzystów.
Ta dzielnica sprzyja posiadaniu roweru i korzystaniu z niego. Tzn. mogłaby sprzyjać , hm...

Zatem niby na czym ma polegać ten tak nagłośniony szumnie remont Francuskiej.
Na tym, że wreszcie będzie mniejsze ryzyko złamania sobie nogi na ruchomej jak klawisze fortepianu płycie chodnikowej ?
WOW !
na Paryskiej nie zauważyłam ani jednego kosza na psie odchody. Sprzątam po swoim psie.
I niestety wrzucam do pierwszego napotkanego kosza, mimo, że nie jest do tego przeznaczony.
Ciekawam, jak będzie na Francuskiej ?
A czyli skoro nie ma sciezki to mozesz lamac kodeks? OK, to skoro nie ma autostrady bede jezdzic po chodzniku samochodem 130 km/h
Pogadamy, jak to samo biegające po chodniku i omal nie rozjechane przez roztargnioną rowerzystkę dziecię będzie sunąć na rowerze jezdnią ?
Bo rozumiem, że przecież chodnik jest do chodzenia. Hm ? A kodeks jest taki sam dla wszystkich , si ?
:)

Absolutnie sie zgadzam, ze sciezka byc powinna. Ale Aga - skoro nie ma to sorki, ale jezdzisz po jezdni. Zwlaszcza, ze ruch na jezdni (Bogu dzieki) zaden.)

Żaden ? Francuską zapierdzielają motocykliści .
Nie zwalniają jakoś specjalnie bo to Francuska... ( uwielbiam widok i dźwięk motoru , ale takie są fakty... )
Zapieprzają ciężarówki / dostawcze z towarem do knajp/ sklepów.
No i są kierowcy , którym się ostatnio śniło , że są Kubicą . I mogą jak on.

Maria. Nie, nie będę jeździć jezdnią. Z troski o swoje zdrowie i życie. I ponieważ chodniki są na tyle szerokie, że jestem na nim takim samym zagrożeniem jak biegnące dziecko, czy pies , pani w szpilkach zagadana przez telefon. Bądź emeryt śmigający do kościoła.

:)))))

edit : literówki . Ach, późna pora :)Aga B. edytował(a) ten post dnia 05.08.10 o godzinie 00:11
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Aga B.:
Szczerze mówiąc sądziłam, że nie muszę lobbować.
Francuska i Paryska miały być reprezentacyjnymi ulicami Warszawy. A przynajmniej dzielnicy.
Mamy 21. wiek, i wydawało mi się, że ścieżka rowerowa to żadne nowum ani ekscentryczny wybryk.
No coz - trzeba bylo sie zainteresowac planami, byly o tym informacje, remont byl przesuniety o bodajze 2 lata - dosc czasu by sprawdzic plany i zrobic afere. Nie jezdze na rowerze (tylko chodze) wiec mam to gdzies, ale swoimi rzeczami sie zainteresowalam. i wesz co? Udalo sie je przeforsowac.
na Paryskiej nie zauważyłam ani jednego kosza na psie odchody. Sprzątam po swoim psie.
I niestety wrzucam do pierwszego napotkanego kosza, mimo, że nie jest do tego przeznaczony.
Ciekawam, jak będzie na Francuskiej ?
Niestety obawiam sie, ze bedzie tak samo. Ale w kwestii zasadniczej - pelna, absolutna zogda!

Żaden ? Francuską zapierdzielają motocykliści .
Na razie to nikt Francuska nie zapierdala :PPPP jakos tez nie widze ani szalejacych motocyklistow na Paryskiej ani tez samochodow dostawczych, bo ciezarowki w ogole (poza pojazdami budowy) nie jezdza - maja zakaz.

Maria. Nie, nie będę jeździć jezdnią. Z troski o swoje zdrowie i życie.
Zwlaszcza przy obecnym natezeniu ruchu na Paryskiej to rzeczywiscie, Twoje zdrowie i zycie jest mocno zagrozone. Bo jak przejdzie tamtedy samochod raz na godzine to swieto.....
Nie jezdzij, ale uczciwie uprzedzam, ze z uporem maniaka bede sie awanturowac i wzywac straz miejska lub policje.
Aga Bora

Aga Bora makijaż,
stylizacja.

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Maria B.:
Zwlaszcza przy obecnym natezeniu ruchu na Paryskiej to rzeczywiscie, Twoje zdrowie i zycie jest mocno zagrozone. Bo jak przejdzie tamtedy samochod raz na godzine to swieto.....

Maria, z całą sympatią dla Ciebie ( a wiesz , że mam jej cały ocean ) ironizujesz czy mi się zdaje ?
Dobrze wiesz, że nie mam na myśli obecnej sytuacji, kiedy Francuską nic nie jeździ praktycznie, bo i nie ma jak .
Poza dźwigami, koparkami , sporadycznie prywatnymi czy dostawczymi furami ?
A Paryska ze względu na remont Francuskiej jest w obecnej chwili także mało uczęszczana :P
Nie jezdzij, ale uczciwie uprzedzam, ze z uporem maniaka bede sie awanturowac i wzywac straz miejska lub policje.

Mam nadzieję, że to żart i to taki dość, hm..... :D:D:D:D

Tyle lat jako piesza nie miałam problemu z rowerzystami na Saskiej Kępie.
I teraz jako rowerzystka ( ale i także piesza ) nie mam tego problemu. Ani z rowerzystami ani z przechodniami.

Czy tylko ja ?
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Aga B.:
Maria B.:
Zwlaszcza przy obecnym natezeniu ruchu na Paryskiej to rzeczywiscie, Twoje zdrowie i zycie jest mocno zagrozone. Bo jak przejdzie tamtedy samochod raz na godzine to swieto.....

Maria, z całą sympatią dla Ciebie ( a wiesz , że mam jej cały ocean ) ironizujesz czy mi się zdaje ?
NIe ironizuje wyjatkowo. Bo wlasnie teraz nie rozumiem jezdzenia po chodzniku na Paryskiej.
Nie jezdzij, ale uczciwie uprzedzam, ze z uporem maniaka bede sie awanturowac i wzywac straz miejska lub policje.

Mam nadzieję, że to żart i to taki dość, hm..... :D:D:D:D
tak jak napisalam - dura lex sed lex. Nie zawsze przestrzegam KD (chociaz ostatnio to juz na zadnej uzywanej przeze mnie drodze nie da sie nawet przektoczyc predkosci, bo sa tak zatloczone), ale na Kepie nigdy nawet predkosci nie przkeraczam. Bo dzieci, psy, ludzie, itd. Wiec niby jakim prawem Ty mozesz lamac KD?

Tyle lat jako piesza nie miałam problemu z rowerzystami na Saskiej Kępie.
No to sorki - obiecuje - bede robic zdjecia. Bo moje doswiadczneia sa kompletnie inne. Moze malo chodzisz po samej Kepie?
Aga Bora

Aga Bora makijaż,
stylizacja.

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Maria B.:
>
NIe ironizuje wyjatkowo. Bo wlasnie teraz nie rozumiem jezdzenia po chodzniku na Paryskiej.
OK. Maria, albo jest późno , albo....hm
. Ja nie piszę o obecnej sytuacji, kiedy jeszcze remont Francuskiej jest w toku.
Patrzę nieco mniej krótkowzrocznie . Czyli piszę o tym, co zacznie się już wkrótce.
I nadal nie rozumiem , czemu tej ścieżki nie ma ?
(wiem, ani to moja wina, ani twoja ) :)
tak jak napisalam - dura lex sed lex. Nie zawsze przestrzegam KD (chociaz ostatnio to juz na zadnej uzywanej przeze mnie drodze nie da sie nawet przektoczyc predkosci, bo sa tak zatloczone), ale na Kepie nigdy nawet predkosci nie przkeraczam. Bo dzieci, psy, ludzie, itd. Wiec niby jakim prawem Ty mozesz lamac KD?

Błagam ! Nie uwierzę, żeś taka prawilna
. Ja, naprawdę nie powoduję moją jazdą na rowerze zagrożenia większego niż biegające dzieci czy psy.
Jeżdzę wolno, rekreacyjnie. Dla przyjemności.
Szanuję przechodniów i własne zdrowie. Oraz nerwy obu stron.
Uwierz, daję nieźle czadu na rowerze. Ale od tego mam wieś, las, szczere pole. Nie w Wawie.
No to sorki - obiecuje - bede robic zdjecia. Bo moje doswiadczneia sa kompletnie inne. Moze malo chodzisz po samej Kepie?
Chodzę bardzo, bardzo dużo. Kępa jest stworzona do łażenia :))))
I nigdy , ale to nigdy nie miałam nieprzyjemnej sytuacji ze strony ani przechodniów, ani rowerzystów.
No cóż- może nie co , i nie czym . Ale JAK ?
:))))
P.S.
aaa... bez P.S ;)
(jak tam Twoje różowe tipsy z cyrkoniami ? Bo moje bosko ! )
:))))))))))))))))))))
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Aga B.:
(wiem, ani to moja wina, ani twoja ) :)
No troche Wasza wina (w sensie rowerzystow). Ciekawe ilu narzekajacych obecnie rowerowych Saskersow przyszlo na chociaz jedno spotkanie z mieszkancami, kiedy byl prezentowany i dyskutowany projekt (byly chyba 3 albo 4 takie spotkania:PPP)????
Błagam ! Nie uwierzę, żeś taka prawilna
Akurat w te jkwestii jestem. Bo rowerzysci doprowadzaja mnie do furii. Z jednej strony zadaja sciezek (i slusznie), ale z drugiej strony nie dosc, ze nic nie robia (poza blokowaniem calego miasta raz na miesiac), zeby te scezki egzekwowac, za to maja dokladnie w dupie wszystkich innych uzytkownikow publicznej przestrzeni. I w dupie maja prawo. Wiez, ze jesli nie ma sciezki, to jak "przechodzisz" na rowerze przez ulice, MUSISZ Z NIEGO ZEJSC???? To tez jest w kodeksie drogowym. Ilu rowerzystow przejezdza przez pasy, a ilu przechodzi?
Mam dosyc, ze w tym kraju wszyscy olewaja prawo. a konsekwencje takie olewania widac pieknie pod palacem.
. Ja, naprawdę nie powoduję moją jazdą na rowerze zagrożenia większego niż biegające dzieci czy psy.
Ty moze nie, ale ilu rowerzystow powoduje? Naprawde widze takie kwiatki, ze wlosy sie na glowie jeza. A ze mam dlugie to wygladam potem....interesujaco :PPP
(jak tam Twoje różowe tipsy z cyrkoniami ? Bo moje bosko ! )
:))))))))))))))))))))
Juz dawno nie sa rozowe, kochana, ie jestes na czasie. Perlowy blekit teraz :PPPP
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: REMONT FRANCUSKIEJ

Maria B.:
Ano nie ma sciezki. A w zwiazku z tym, za na Paryskiej to ruch taki, ze przez ulice strach przejsc, a zatloczone autostrady to pikus przy Pasryskiej, cholerni rowerzysci jezdza ..... po chodniku!

Zacczynam nienawidzic rowerzystow, bo oni tylko sciezki chca i scezki, a przepisy ruchu drogowego maja w dupie

Nie mamy w dupie(przynajmniej nie wszyscy).
No wiesz, nie każdy ma kartę rowerową by jeździć ulicami.
Nie ma ścieżki rowerowej - trzeba omijać przechodniów a więc ciebie.
Lecz rozumiem, że wolisz abyś była mijana(na dzwonki też nie każdy reaguje).
Mama na przykład boi się jeździć po ulicy(a uwielbia jeździć na rowerze) i co poradzisz?
Proponujesz by ze strachu przed samochodem miała wypadek(nerwy na prawdę ma w strzępach)?
Maria B.:
Johny Bigud:
Chodniki poszerzą i będzie dobrze :-). Wszyscy sie zmieścimy :-)
Niestety nie. Bo problem glowny polega na tym, ze rowerzysci pedza po chodniku i kompletnie sie nie przejmuja tym (albo mowiac wprost - maja to w dupie), ze biegaja dzieci, psy, a dorosli spaceruja. Czekam kiedy wreszcie taki rowerzysta wpadnie na dziecko i bedzie mozna mu morde obic :)


Ciekawe bo jak widze psa to od razu sie zatrzymuję lub omijam.
Bo właściciel albo nie skrócił smycyz i jest długa na 2 metry a;bo pies biega samopas(co zresztą nie jest zgodne z prawem, gdzie indziej mandaciki by poleciały..).
Na dzieci uważam.
Czekam aż przebiegną lub omijam(jak grzecznie dią obok dorosłego) od strony ich mamy, taty.
Jak wyjeżdżałem z parku to miałem trudności, gdyż ludzie szli z dziećmi i w ogóle ławą na całą szerokość i wcale na dzwonki nie reagowali(mimo, że nie ciche).
Musiałem z rodziną wjechać na trawnik.
O jedngo prawie zachaczyłem, a największe problemy miała mama(nie jest tak dobra w jeździe i dla niej to wielki problem jechać tak wolno i omijać).
Więc piesi święci też nie są.
Jak słyszę dzwonek zastygam w miejscu i rowerzysta nie musi się zastanawiać od której strony ominąć.
Ale jakby były ścieżki..

Maria B.:
Aga B.:
Ale i tak będę jeździć po chodnikach Saskiej Kępy.
Ja tez. samochodem. OK?
Skoro Ty mozesz lamac kodeks, to ja tez, prawda?

sorki Aga, ale nie mam litosci. prawo jest prawo. Chodnik - jak sama nazwa wskazuje, jest do chodzenia. Do jezdzenia sluzy jezdnia.

A mi właścicielka psa powiedziała, że chodnik nie jest dla pieszych(zapewne tylko dla psów).
Z nią może podyskutuj do czego jest chodnik a wiem gdzie mieszka więc zaprowadzę.
Maria B.:
Aga - to ja grzecznie proponuje PRZECZYTANIE kodeksu drogowego.
To ciekawe bo wielu właścicieli psów ma w nosie prawo i puszczają bez kagańca czy też smyczy.
Przez rowerzystę nigdy do pracy się nie spóźniłem.
Jak pies sobie lata to muszę go 30 minut okrążać(i nie każdego obchodzi moja fobia, zwłaszcza jak trafiam na chamów).
Raz jak jechalem i psy nie były na smyczy to się pakowały pod koła same z własnej woli.

Zarówno pieszo jak i na rowerze psy to dla mnie najgorsza przeszkoda.
Maria B.:
Nie jezdzij, ale uczciwie uprzedzam, ze z uporem maniaka bede sie awanturowac i wzywac straz miejska lub policje.
A ty nie wyprowadzaj psa, zwłaszcza bez smyczy i kagańca.
Swoją drogą jak mnie zatrzymasz na rowerze?
Akurat świetnie jeżdżę.
;)
A stojącemu właścicielowi psa bez kagańca i smyczy można strzelić fotę(ponieważ niepublikowana to nie wymaga zgody).

Wracając do tematu ten remont mnie wkurza, chociaż mniej od psów.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 05.08.10 o godzinie 15:34

Następna dyskusja:

Swieto Francuskiej




Wyślij zaproszenie do