Joanna Karp

Joanna Karp Junior Product
Manager / blogerka

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Jak co roku w okresie przedświątecznym zaczynamy myśleć nad prezentami z dużym wyprzedzeniem. Co komu kupić, o czym kto marzy, itd. Twoje dziecko już pewnie wielokrotnie namawiało Cię na psa - a z pewnością za każdym razem, kiedy ujrzało jakiegoś wyjątkowo słodkiego/małego/zabawnego na ulicy temat wracał jak bumerang...

Być może jako rodzice postanowiliście dać sobie trochę czasu albo po prostu poczekać na jakąś "okazję". Doskonałą okazją wydają się być święta Bożego Narodzenia - to przecież jest taki wyjątkowy, magiczny czas. Dzieci już kilka dni przed wigilią niecierpliwie przebierają nóżkami na samą myśl o stosach prezentów i próbują dociec, co to im w tym roku Mikołaj przyniesie...
Fantastycznie. Jeżeli przyszła Wam do głowy myśl, żeby kupić im w końcu wymarzonego psa - to super. Tylko dobrze to przemyślcie, czy ten pies jest na pewno WYMARZONY, a nie po prostu zamówiony/zachciany/zażyczony spontanicznie, przy okazji fajnej zabawy z pupilem sąsiada czy pod wpływem jakiegoś bardzo wzruszającego amerykańskiego filmu o wyjątkowo inteligentnym psie mówiącym ludzkim głosem i przynoszącym gazetę...

Obrazek


Zachęcam do przeczytania całego artykułu na ten temat:
http://nie-taki-pies.blogspot.com/2012/11/pies-to-nie-...

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Co do kupna psa dzieciom na święta czy tak po prostu to mam fajną radę.
Najpierw jak Wasze dziecko bardzo bardzo chce pieska radzę kupić samą smycz.
Kolor smyczy niech wybierze Wasza pociecha-musi się Jej/Jemu przecież podobać;-)

Kolejny krok?
Wyprowadzanie "przedpieska" (czyli psa próbnego wyimaginownego) na spacery.
"Przedpiesek" przez czas eksperymentu imaginował się na końcu zakupionej smyczy.
Dokładnie to Wasz smyk powinien (wiadomo jak jeszcze jest zbyt mały by wychodzić samemu to w Waszym towarzystwie) wyprowadzać "przedpieska" na spacerki.
Właściciel "przepieska" nie musi się nim na spacerach afiszować
t.z.n. smycz może być schowana w kieszeni spodni/kurtki
ważne by miał ją zawsze przy sobie.
Czas jednego spaceru conajmniej 10minut.
Rano w południe i po południu.Regularnie codziennie i tak przez dwa tygodnie conajmniej.
Potem możecie poczytać dzieciom jakie są obowiązki związane z posiadaniem pieska.
Po dwóch tygodniach(z tym,że trzeba pilnować wyprowadzania "przedpieska" )sami ocenicie
czy Wasze Dziecko dalej chce psa czy był to tylko chwilowy zachwyt;-)

Powodzenia z "przedpieskiem"!Cygal D. edytował(a) ten post dnia 04.12.12 o godzinie 21:51
Joanna Karp

Joanna Karp Junior Product
Manager / blogerka

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Cygal D.:
Co do kupna psa dzieciom na święta czy tak po prostu to mam fajną radę.
To jest świetny pomysł! Inna nazwa na "przedpieska" to TEST PUSTEJ SMYCZY. Ale przedpiesek zdecydowanie bardziej pasuje :)

I od siebie dodam, że OSOBIŚCIE ZNAM KILKA RODZIN, gdzie test przedpieskowy się udał i zakończył sukcesem :)

Wydaje mi się, że po takim teście:
- dziecko czasem może zrezygnować z pomysłu zniechęcone obowiązkiem (i chwała nam za to, że zrobiliśmy ten test przed kupnem psa!!!)
- BARDZIEJ DOCENIĆ przyjaciela, na którego sumiennie pracował
Bogumiła G.

Bogumiła G. Nauczycielka
przedszkolna

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Bardzo wartościowa inicjatywa, tylko czemu z błędem? :(
24 grudnia, a nie 24 grudzień. W końcu to jest 24 dzień grudnia, a nie 24 grudzień od stworzenia świata.
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Bogumiła G.:
Bardzo wartościowa inicjatywa, tylko czemu z błędem? :(
24 grudnia, a nie 24 grudzień. W końcu to jest 24 dzień grudnia, a nie 24 grudzień od stworzenia świata.


nie zrozumialas czegos? Czy po prostu lubisz sie czepiac?:P
Joanna Karp

Joanna Karp Junior Product
Manager / blogerka

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Bogumiła G.:
Bardzo wartościowa inicjatywa, tylko czemu z błędem? :(
24 grudnia, a nie 24 grudzień. W końcu to jest 24 dzień grudnia, a nie 24 grudzień od stworzenia świata.
Ten obrazek jest z internetu - napisz do psygarnij.pl - może poprawią ;)
Rozumiem, że to zboczenie zawodowe
Bogumiła G.

Bogumiła G. Nauczycielka
przedszkolna

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Piotr K.:
Bogumiła G.:
Bardzo wartościowa inicjatywa, tylko czemu z błędem? :(
24 grudnia, a nie 24 grudzień. W końcu to jest 24 dzień grudnia, a nie 24 grudzień od stworzenia świata.


nie zrozumialas czegos? Czy po prostu lubisz sie czepiac?:P

Po prostu zaliczam się do osób, dla których ważna jest poprawność językowa.

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ


Po prostu zaliczam się do osób, dla których ważna jest poprawność językowa.

Macie jakieś legitymacja?
Hanna G.

Hanna G. psycholog,
psychoterapeuta
rodzinny, doradca
zawodowy II ...

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Dobra, dobra, jak ktoś chce wielkiej poprawności językowej to nie to forum. Ale rozumiem że każdy zwraca uwagę na to co dla niego ważne :)
Jeśli chodzi o psa czy zwierzaki jako prezent, to moje zdanie w tej kwestii jest takie. O pojawieniu się zwierzaka w domu decydują rodzice (jak jesteś bacią czy ciocią to zapytaj rodziców o zdanie).
Test przedpieska jest fajny.
Dodatkowo to rodzice ponoszą pełną odpowiedzialność za zwierzaka, nawet jeśli kupują go dla dziecka. Maluch jak to maluch ma prawo o czymś zapomnieć czy się lenić. Więc jeśli zdecyduję się na psa to tylko wtedy jeśli uznam że to JA jestem w stanie się nim opiekować. Mogę do tego zachęcać dziecko, ale jeśli nie wyprowadzi psa na spacer to JA MUSZĘ TO ZROBIĆ.
Z tego powodu w moim domu pies pojawi się najwcześniej za pięć lat (syn ma roczek). Na razie mamy kota i rybki i powiem Wam że zwierzę w domu to dla dziecka świetna sprawa. Mój syn od 3 miesiąca życia pierwszy uśmiech po przebudzeniu posyłał kotu. Teraz pomaga mi w opiece nad Kicią. Otwiera szafkę, wyjmuje puszkę z karmą, ja wsypuję do miski a mały odkłada puszkę na miejsce. No i sami powiedzcie, czy on nie jest odpowiedzialny? :)
Pozdrawiam
Joanna Karp

Joanna Karp Junior Product
Manager / blogerka

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Zgadzam się z Tobą w 100%! W ogóle to uważam, że dzieci powinny wychowywać się z psami. Ja swojego wymarzonego psa dostałam na 8 urodziny. Ale już miałam początki fascynacji psami - w kółko je rysowałam, czytałam wiele książek i jak szliśmy do znajomych czy rodziny - cały czas spędzałam na zabawie z ich psem :) Więc rodzice zadecydowali kupić mi w końcu małego pieska, ale byli świadomi, że w razie czego to na nich odpowiedzialność też spocznie.
Dziś w radio polecali tą książkę:
http://www.wab.com.pl/?ECProduct=916
"Groszka - piesek, który chciał mieć dziewczynkę" - podobno pokazuje historię zz drugiej strony i warto też dać ją dziecku, bo pomaga zrozumieć wagę odpowiedzialności :)

"Groszka była wesoła i zadowolona z życia, ale miała jedno wielkie marzenie. Tak jak wiele innych małych piesków bardzo chciała mieć swojego przyjaciela.
Często chodziła za mamą i tatą i prosiła:
- Może byśmy sobie wzięli do domu dziecko?
Tata nawet nie chciał o tym słyszeć.
- Dzieci hałasują i bałaganią. Nie ma mowy.
Mama też tak uważała.
- W naszej budzie nie starczy miejsca dla żadnego dziecka - tłumaczyła.
- Mogłabym je trzymać u siebie na górze - obiecywała Groszka, ale rodzice i tak nie chcieli się zgodzić. Tata twierdził, że jest uczulony na ludzi.
Córka nie przestała jednak marzyć o własnym ludziątku. Byłaby to mała dziewczynka, tak samo jak ona. Ktoś kiedyś powiedział, że ludzkie dziewczynki są spokojniejsze i bardziej posłuszne od ludzkich chłopczyków.
Groszka postawiłaby dla niej przy łóżku koszyk do spania. Kupiłaby jej miskę i kosteczki do gryzienia. " - fragment książki

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ


"Groszka była wesoła i zadowolona z życia, ale miała jedno wielkie marzenie. Tak jak wiele innych małych piesków bardzo chciała mieć swojego przyjaciela.
Często chodziła za mamą i tatą i prosiła:
- Może byśmy sobie wzięli do domu dziecko?
Tata nawet nie chciał o tym słyszeć.
- Dzieci hałasują i bałaganią. Nie ma mowy.
Mama też tak uważała.
- W naszej budzie nie starczy miejsca dla żadnego dziecka - tłumaczyła.
- Mogłabym je trzymać u siebie na górze - obiecywała Groszka, ale rodzice i tak nie chcieli się zgodzić. Tata twierdził, że jest uczulony na ludzi.
Córka nie przestała jednak marzyć o własnym ludziątku. Byłaby to mała dziewczynka, tak samo jak ona. Ktoś kiedyś powiedział, że ludzkie dziewczynki są spokojniejsze i bardziej posłuszne od ludzkich chłopczyków.
Groszka postawiłaby dla niej przy łóżku koszyk do spania. Kupiłaby jej miskę i kosteczki do gryzienia. " - fragment książki


Aż mnie kusi teraz do napisania opowiadania o "Przedpiesku";-)

Kolejny zimowy dzień zaczął się całkiem dobrze.
Rodzice nie musieli o niczym przypominać a
chłopiec rano szybko się ubrał i wyszedł na dwór.
Przedpiesek nerwowo wiercił się w kieszeni jego kurtki.
Szli już na czwarty spacer a on nie odezwał się do niego
ani jednym słowem.
Może nie wiedział,że smycz też potrzebuje czułości.
Zwinięty w kłębek Przedpiesek rozmyślał czy Paweł
polubi go na tyle by założyli mu prawdziwego psa.
Takiego z łapami,zębami i ogonem.Już miesiąc
męczył rodziców więc może coś z tego będzie.
Nagle...Cygal D. edytował(a) ten post dnia 06.12.12 o godzinie 12:22
Joanna Karp

Joanna Karp Junior Product
Manager / blogerka

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Napisz!!! Chociażby krótki esejek :)
Hanna G.

Hanna G. psycholog,
psychoterapeuta
rodzinny, doradca
zawodowy II ...

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Dawid, pisz! Fajne to jest. Będę to czytać synkowi jak podrośnie :)
Mały uwielbia psy, nie boi się nawet tych naprawdę dużych. Pie to było jedno z pierwszych słów, które się nauczył. Niestety na razie nie możemy mieć psa. Ale na wiosnę planuję zakup królika. Uwielbiam króliki. Chodowałam je w dzieciństwie. Z tego co pamiętam to rano nigdy nie mieliśmy czasu by je nakarmić więc musiała robić to nasza mama. I jestem jej wdzięczna za to, że nigdy nie miała do nas o to pretensji. Na szczęście, wszystko inne przy królikach już robiliśmy.
Nie wyobrażam sobie dzieciństwa bez zwierząt. W kontakcie dziecka ze zwierzętami nie chodzi nawet o naukę obowiązkowości. To najlepsza lekcja miłości jaką możemy dziecku zafundować oprócz dania naszej miłości.
Nasza Kicia generalnie jest bardzo łagodna ale w stosunku do dziecka jest aniołem cierpliwości i troski.
Joanna Karp

Joanna Karp Junior Product
Manager / blogerka

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Oto moja chrześnica i mój piesek:
http://www.youtube.com/watch?v=lYUUFgNvzpw&feature=you...

Moje suki maja zupełnie inny stosunek do małych dzieci niż do reszty ludzi. Przykładowo: Lolka, jak jej rzucam piłkę czy patyk, zawsze się ze mną o to szarpie. A dziecku ZAWSZE położy pod nogi i poczeka na kolejny rzut. Wszystko dzieciom oddaje. A Nikitka podbiega do każdego małego dziecka na ulicy i od razu kładzie się na plecy :)
Joanna Karp

Joanna Karp Junior Product
Manager / blogerka

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ


Obrazek


Recenzja "POLITYKI"
"Z pewnością każdy, kto ma dzieci, regularnie bywa molestowany w sprawie zakupu pieska. Znane są różne metody ataku na rodziców. Jedną ze skuteczniejszych jest nieustanne powtarzanie przy każdej nadarzającej się okazji rodzicom, babciom, ciociom i wujkom, że największym - niestety chyba niemożliwym do spełnienia z powodu niezrozumiałego uporu tych pierwszych – marzeniem jest posiadanie w domu kochanego stworzenia. Starsze dzieci będą też obiecywać częste wychodzenie na spacer z upragnionym pupilem, zwłaszcza w ulewy i wichury oraz gradobicia, a także deklarować wielką chęć do sprzątania kup po psie.

Wszystkim, którzy wiedza, o czym piszę, polecam, jako głos w dyskusji, uroczą książkę Sari Peltoniemi. Jeżeli po jej przeczytaniu zapadnie decyzja o powiększeniu rodziny o włochatego czworonoga, należy się już tylko zapoznać szczegółowo z załącznonym na końcu streszczeniem Poradnika dla psów. Ta znakomita i błyskotliwie napisana pozycja pt. "Jak wytresować człowieka" wprowadzi przyszłych posiadaczy psa we wszelkie tajniki, jak należy teraz postępować, aby stać się jego najlepszym przyjacielm po wsze czasy."

Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/kultura/ksiazki/recenzjeksiazek...

Fragmenty tej książki przeczytacie na: http://www.wab.com.pl/?ECProduct=916
Dorota S.

Dorota S. małpa
człekokształtna

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Hanna Głażewska:
Jeśli chodzi o psa czy zwierzaki jako prezent, to moje zdanie w tej kwestii jest takie. O pojawieniu się zwierzaka w domu decydują rodzice (jak jesteś bacią czy ciocią to zapytaj rodziców o zdanie).

dokładnie - ja w ogóle nie rozumiem kupowania pieska dla dziecka! psa kupiłam SOBIE, ja jestem jego prawnym opiekunem, matką, karmicielem, JA DOROSŁA PONOSZĘ ZA NIEGO ODPOWIEDZIALNOŚĆ, dziecko ma jedynie dodatkową frajdę z posiadania zwierzaka w domu, który może pomóc w wyuczeniu u malucha obowiązkowości i czułości do zwierząt.

Ale rodzice nie łudźcie się, że starszak będzie wychodził z psem na spacery - może, ale nie musi - BO TO DZIECKO! albo wyjdzie od czasu do czasu, nie można zakładać i kazać opiekować się zwierzęciem, bo np. 5, 6-latki, mają problem z ogarnięciem tematu - WASZ DOM - WASZ PIES-ZWIERZ!

porzucanie zwierzaków, bo okazało się, że się dupy o 6.00 rano nie chce zwlec z łóżka, żeby wyjść na spacer, albo nie ma jak dziada przetransportować samolotem na wakacje na Teneryfie - TO DEBILIZM I BRAK WYOBRAŹNI DOROSŁYCH!!!

takie sytuacje powinny być brane pod uwagę od razu!
Dorota S.

Dorota S. małpa
człekokształtna

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

Joanna Cybulska:

Obrazek

przed kupnem psa, dzieciaki miały czytane tę książkę kilka razy - jest piękna - nie zmienia to jednak faktu, że maluchy nie potrafią należycie od rana do wieczora zająć się psem, bo wciąż mają fiubździu w łepetynach i nie rozumieją, że muszą wyjść na spacer, bo zanim skończy się Bob Budowniczy, pies zasika mi dywan!

ja z kolei polecam kolekcję książeczek Holly Web, cena ok. 15 zł za sztukę - ale to już jak się zwierzaka do domu przyniesie, aby dzieciak, wiedział, że zwierzę też czuje, też płacze, też kocha itd.
http://lubimyczytac.pl/autor/39275/holly-webbDorota S. edytował(a) ten post dnia 07.12.12 o godzinie 11:00

Temat: PIES TO ZŁY POMYSŁ

nie jestem przekonana do "przedpieska". owszem, uczy obowiązkowości, ale pies to nie tylko obowiązki, to również wielka frajda, a wyprowadzanie pustej smyczy frajdą nie jest. ja - dorosła - bym tego testu nie zdała, bo chociaż uwielbiam wychodzić z moim psem, to pustej smyczy by mi się nie chciało wyprowadzać :)
już prędzej zmodyfikowałabym metodę i wykorzystała pieska pluszowego. z obowiązkowym wyprowadzaniem na spacer, karmieniem itp. - ale do pluszaka przynajmniej można się przytulić, i łatwiej sobie wyobrazić, że to prawdziwy piesek.

Juan Castaneda

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora



Wyślij zaproszenie do