Anna
A.
Transport, obsługa
klienta,
administracja. ,
Temat: Przed tragedią w kabinie pilotów Tu-154 był kot?
Kolejna bzdurna teoria spiskowa??http://politykier.pl/kat,1025817,wid,13019897,wiadomos...
Dziewięć miesięcy po katastrofie w Smoleńsku zwolennicy spiskowej teorii dziejów mają kolejny punkt zaczepienia. Tym razem jest to czarny kot, który rzekomo miał się pojawić w kabinie pilotów kilka dni przed feralnym lotem.
Na jednej z rosyjskich stron - vkononov.ru (czyli "strona Władimira Kononowa", nie mylić z polskim "politykiem" Kononowiczem), pod koniec grudnia pojawiło się kilka fotografii, rzekomo prezentujących zdjęcia Tu-154M, na lotnisku Siewierna... trzy dni przed katastrofą, czyli 7 kwietnia. Wtedy to przyleciał nim do Smoleńska Donald Tusk.
Internauci zastanawiają się, dlaczego tajemniczego kształtu nie widać na oficjalnych zdjęciach. Od razu też nasuwa się i odpowiedź - został on usunięty ze zdjęcia przed publikacją, przez rosyjskie służby specjalne.
Nas zastanawia, kto i w jakim celu umieszcza takie zdjęcia w internecie? Czy czarny kot (który równie dobrze mógł być kurtką pilota) miał być omenem, czy przykładem karygodnego zaniedbania? Z kronikarskiego obowiązku umieszczamy to zdjęcie na naszych łamach, pozostawiając Wam wyciągnięcie wniosków. Obawiamy się tylko, czy nie wywoła to lawiny podobnych zgłoszeń, w stylu "a na lewym skrzydle rok wcześniej pojawił się naciek w kształcie konia", lub dywagacji na temat "czyj kot latał na nasz koszt". Tym bardziej, że bracia Kaczyńscy słynęli z zamiłowania do kotów. Bo wtedy zrobi się już naprawdę niesmacznie