Temat: Życia w Pszczynie
Fakt, nie mieszkam tu, ale bardzo często bywam, także w tygodniu, bo finalizuję pewne sprawy..
A cenami szczerze mnie teraz zdziwiłeś, bo z informacji różnych agencji nieruchomości wynika, że są sporo wyższe niż w Pszczynie. Ale to może jak już podajemy przykłady to podawajmy więcej niż 2 - tu
http://tychy.nieruchomosci-online.pl/mieszkania/date,d...
ceny mieszkań w Tychach - rzadko kiedy spadające poniżej 4000zł/m.
Co do wymienionych przez Ciebie "udogodnień" - wszystko zależy od tego czego w życiu chcesz. Jeśli masz ochotę mieszkać w sporym mieście, z barami, kinami, fantastycznymi centrami handlowymi i komunikacją miejską, to nie powinieneś mieszkać w Pnie, tylko wybrać wspominane BB czy Tychy czy może lepiej w takim Krk czy K-cach, tu już wszystko mieć będziesz. Łącznie z brudem, kurzem, smogiem i hałasem gratis...
Jeżeli natomiast chcesz mieć spokój, zieleń dookoła, sympatycznych sąsiadów i to wszystko czego w dużych miastach nie ma (a do czego ja na ten przykład tęsknię siedząc w mieście otoczona komunikacją miejską i barami..) - wybierz Pnę ;) A skoro twierdzisz, że zakochałeś się w tym mieście, to podejrzewam, że w jego klimacie głównie, a nie w drogach ;)
A co do przejazdu - Michał czy próbowałeś jechać tym na ulicę Hallera? Ni mniej widzę, że Tobie zależy na czymś innym, mnie na czymś innym, a to jak o gustach - się nie dyskutuje, więc do porozumienia pewnie nie dojdziemy :)
Katarzyna Kaniewska edytował(a) ten post dnia 17.10.08 o godzinie 14:00