Anna Ł.

Anna Ł.
https://www.instagra
m.com/endzi_lukasiew
icz/

Temat: pies w restauracji???

Czy istnieją jakieś przepisy,które wyraźnie zabraniają wprowadzania psów do obiektów gastronomicznych???Czy np są takie które dopuszczają bytność czworonogów w takich miejscach???
Ewa A.

Ewa A. art director, V&P

Temat: pies w restauracji???

jesli pies jest przewodnikiem niewidomego napewno moze
reszta zalezy od wlasciciela i jego dobrej woli
np z ogrodkow raczej nie wyrzucaja
Anna Ł.

Anna Ł.
https://www.instagra
m.com/endzi_lukasiew
icz/

Temat: pies w restauracji???

Czyli nie ma jednoznacznego przepisu zabraniającego wprowadzania psów do obiektów gastronomicznych?
Pytam dlatego,że stałam się właścicielką wolno stojącego lokalu.Na dole jest lokal a górę adaptujemy pod zamieszkanie.Jedyna niedogodność na tą chwilę jest taka,że wejście na górę znajduje się w lokalu.Docelowo mamy zamiar zrobić osobne wejście ale póki co musimy korzystać z dołu.
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: pies w restauracji???

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Lublinie w odpowiedzi (...) informuje iż ust. 4 Rozdział IX Rozporządzenia (WE) Nr 852/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie higieny środków spożywczych (Dz. Urz. UEL 139 z dnia 30 kwietnia 2004r. str.1) określa, iż muszą istnieć odpowiednie procedury, aby zapobiec dostępowi zwierząt domowych do miejsc, gdzie żywność jest przygotowywana, przetwarzana lub składowana (lub, w przypadku gdy
w szczególnych wypadkach właściwy organ dopuszcza taką możliwość, aby zapobiec możliwości spowodowania zanieczyszczenia w wyniku takiego dostępu).

Temat: pies w restauracji???

Paweł K.:
Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Lublinie w odpowiedzi (...) informuje iż ust. 4 Rozdział IX Rozporządzenia (WE) Nr 852/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie higieny środków spożywczych (Dz. Urz. UEL 139 z dnia 30 kwietnia 2004r. str.1) określa, iż muszą istnieć odpowiednie procedury, aby zapobiec dostępowi zwierząt domowych do miejsc, gdzie żywność jest przygotowywana, przetwarzana lub składowana (lub, w przypadku gdy
w szczególnych wypadkach właściwy organ dopuszcza taką możliwość, aby zapobiec możliwości spowodowania zanieczyszczenia w wyniku takiego dostępu).

I dokładnie to jest regulowane - miejsca przygotowania itp., ale nie miejsca konsumpcji, to już leży w zakresie ustaleń właściciela lokalu.
Beata Nowak

Beata Nowak Właściciel, ABC
Dusza Ciało Umysł
Beata Nowak

Temat: pies w restauracji???

tak, zgadza się. tam gdzie jest przestrzeń konsumpcyjna są zwyczajowe_ 'nie wolno" lub zależące od nowoczesności - "wolno"
Agnieszka Szymczyk

Agnieszka Szymczyk walczę z Wiatrakami

Temat: pies w restauracji???

W Holandii wolno prawie do każdej restauracji i jeszcze miskę z wodą przyniosą :D
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: pies w restauracji???

Problemem może być w Polsce błędna interpretacja prawa przez powiatowe stacje sanepidu. Niestety to co dozwolone w pomorski to już lubelskim może być zabronione. Dodatkowo podczas wdrażania systemów jakości właściciele lokali ze względów na koszty nie wydzielają miejsca konsumpcji i miejsca przygotowania posiłków. Wyznaczenie dodatkowej procedury to tez koszt.
Dominka Lepska

Dominka Lepska niezależny
specjalista do spraw
niemożliwych

Temat: pies w restauracji???

Moja rodzina od prawie 30 lat prowadzi restaurację. Nasza maksyma: grzeczne pieski mile widziane :)
O ile oczywiście nie przeszkadza to innym gościom. Do stałych klientów należą m.in.: golden retriever Aldus zaprzyjaźnionej pani doktor; bokser Foster, śliczna Lady - shitzu, Jurek york; wielorasowy Gugi...
Tych przykładów mogłabym podać znacznie więcej.
Rzecz w tym, jak do tematu psa w restauracji podchodzą właściciele - ale i inni goście :)
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: pies w restauracji???

Ciekawy artykuł na ten temat dotyczący Poznania
http://www.mmpoznan.pl/321814/2011/2/10/przychodzi-kli...
Swoją drogą widzę tutaj nisze rynkową. Jetem ciekawy ile wzrastają obroty w restauracji przyjaznej psiakom.
Dominka Lepska

Dominka Lepska niezależny
specjalista do spraw
niemożliwych

Temat: pies w restauracji???

Paweł K.:
Ciekawy artykuł na ten temat dotyczący Poznania
http://www.mmpoznan.pl/321814/2011/2/10/przychodzi-kli...
Swoją drogą widzę tutaj nisze rynkową. Jetem ciekawy ile wzrastają obroty w restauracji przyjaznej psiakom.

Powiem szczerze, obroty jak obroty, ale za to ilu sympatycznych ludzi można poznać :)
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: pies w restauracji???


Powiem szczerze, obroty jak obroty, ale za to ilu sympatycznych ludzi można poznać :)
Wzrastają czy nie widać tego znacząco.
Dominka Lepska

Dominka Lepska niezależny
specjalista do spraw
niemożliwych

Temat: pies w restauracji???

Na pewno wracają ludzie, którzy mogą usiąść na tarasie czy też w środku restauracji ze swoim psem, dla którego zawsze znajdzie się miska z wodą (a czasem i kosteczka :)).
Można w takim przypadku uznać, że choć nie widać wzrostu obrotów jakoś "ekstremalnie", takie działanie restauracji zyski generuje.

Temat: pies w restauracji???

Ciekawy artykuł na temat psa w restauracji z konkretnymi namiarami: http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,13287949,wiadomosc....
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: pies w restauracji???

Dominka Lepska:
Na pewno wracają ludzie, którzy mogą usiąść na tarasie czy też w środku restauracji ze swoim psem, dla którego zawsze znajdzie się miska z wodą (a czasem i kosteczka :)).
Można w takim przypadku uznać, że choć nie widać wzrostu obrotów jakoś "ekstremalnie", takie działanie restauracji zyski generuje.
Problemem jest wciskany ludziom przez lata bełkot, że pod żadnym pozorem nie można z psiakiem do restauracji. Jak widać można i lepiej psiaka zabrać do restauracji i spędzić spokojny miły wieczór. Bez wyrzutów sumienia, że nas pupil sam został w domu.
Dominka Lepska

Dominka Lepska niezależny
specjalista do spraw
niemożliwych

Temat: pies w restauracji???

To faktycznie jest problem. Ale cóż, na postawę co niektórych osób nic się nie poradzi. Do najczęściej używanych argumentów - co do pozwolenia na wejście psa do restauracji - należą:
- pies jest brudny
- pies zaraz ugryzie
- pies hałasuje
- pies się zesika
- pies ma pchły, wszy, glisty etc.
- pies się ślini
Takich przykładów też mogę podać więcej. Tylko po co? Psy naszych klientów to również ... klienci. Tyle że w futrach :)))) A maniery mają takie, że i niejeden człowiek powinien się od nich uczyć.
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: pies w restauracji???

Dominka Lepska:
To faktycznie jest problem. Ale cóż, na postawę co niektórych osób nic się nie poradzi. Do najczęściej używanych argumentów - co do pozwolenia na wejście psa do restauracji - należą:
- pies jest brudny
- pies zaraz ugryzie
- pies hałasuje
- pies się zesika
- pies ma pchły, wszy, glisty etc.
- pies się ślini
Takich przykładów też mogę podać więcej. Tylko po co? Psy naszych klientów to również ... klienci. Tyle że w futrach :)))) A maniery mają takie, że i niejeden człowiek powinien się od nich uczyć.
Kontr argumenty:
pies jest brudny- 70% mężczyzn po wyjściu z toalety nie myję rak, 17% kobiet nie myje się codzienni,a statystyczny Polak myje zęby raz na tydzień. Widać, że człowiek-klient tez nie należny do czystych.
pies zaraz ugryzie-chyba jest więcej bójek w lokalach miedzy ludźmi niż pogryzień przez psy.
-pies hałasuje-a człowiek mówi szeptem i zawsze mamy pewność że nie będzie krzyczał i hałasował
-pies się zesika-pewnie każdy restaurator wie jak czasem wyglądają toalety, z których korzystają ludzie
-pies ma pchły, wszy, glisty -człowiek też a poza tym żółtaczkę i inne choroby zakaźne
-pies się ślini-człowiek kaszle, prycha, kicha
Dobrze, że coraz więcej ludzi jest świadomych.
Monika M.

Monika M. PROGRAMISTA VBA,
Excel, Access,
Outlook, Word -
SZKOLENIA

Temat: pies w restauracji???

Paweł K.:
Dominka Lepska:
To faktycznie jest problem. Ale cóż, na postawę co niektórych osób nic się nie poradzi. Do najczęściej używanych argumentów - co do pozwolenia na wejście psa do restauracji - należą:
- pies jest brudny
- pies zaraz ugryzie
- pies hałasuje
- pies się zesika
- pies ma pchły, wszy, glisty etc.
- pies się ślini
Takich przykładów też mogę podać więcej. Tylko po co? Psy naszych klientów to również ... klienci. Tyle że w futrach :)))) A maniery mają takie, że i niejeden człowiek powinien się od nich uczyć.
Kontr argumenty:
pies jest brudny- 70% mężczyzn po wyjściu z toalety nie myję rak, 17% kobiet nie myje się codzienni,a statystyczny Polak myje zęby raz na tydzień. Widać, że człowiek-klient tez nie należny do czystych.
pies zaraz ugryzie-chyba jest więcej bójek w lokalach miedzy ludźmi niż pogryzień przez psy.
-pies hałasuje-a człowiek mówi szeptem i zawsze mamy pewność że nie będzie krzyczał i hałasował
-pies się zesika-pewnie każdy restaurator wie jak czasem wyglądają toalety, z których korzystają ludzie
-pies ma pchły, wszy, glisty -człowiek też a poza tym żółtaczkę i inne choroby zakaźne
-pies się ślini-człowiek kaszle, prycha, kicha
Dobrze, że coraz więcej ludzi jest świadomych.

Częściowo na takie postrzeganie psów i ich zachowania mają wpływ uprzedzenia i niewiedza, ale też wychowanie psa, a to już zależy od jego właściciela.

Jeśli ludzie pozwalają psu siusiać na murek, latarnię, zamiast odprowadzić pod drzewko, na trawnik, jeśli nie sprzątają po tym, jak się pies załatwi, tylko zostawiają na trawniku odchody albo - co gorsza - na chodniku, jeśli nie próbują uspokoić psa, gdy szczeka ("przecież pies musi się wyszczekać") i rzuca się na innego albo nawet na człowieka ("przecież on malutki jest, on nic nie zrobi"), to potem trudno się dziwić, jakie uprzedzenia mają ludzie nie posiadający psów. Są też ludzie, którzy boją się psów, mają alergię itd.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że w porze, jaka nadchodzi mamy dużo błotka i o ile klient wytrze nogi przed wejściem (oj, ten zwyczaj to już zanika :)), o tyle piesek wejdzie z ubłoconymi, mokrymi łapkami.

A propos uprzedzeń - czy chcielibyście, aby klient wszedł do restauracji z pitbullem albo amstaffem, nawet w kagańcu?
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Temat: pies w restauracji???


Częściowo na takie postrzeganie psów i ich zachowania mają wpływ uprzedzenia i niewiedza, ale też wychowanie psa, a to już zależy od jego właściciela.

Jeśli ludzie pozwalają psu siusiać na murek, latarnię, zamiast odprowadzić pod drzewko, na trawnik, jeśli nie sprzątają po tym, jak się pies załatwi, tylko zostawiają na trawniku odchody albo - co gorsza - na chodniku, jeśli nie próbują uspokoić psa, gdy szczeka ("przecież pies musi się wyszczekać") i rzuca się na innego albo nawet na człowieka ("przecież on malutki jest, on nic nie zrobi"), to potem trudno się dziwić, jakie uprzedzenia mają ludzie nie posiadający psów. Są też ludzie, którzy boją się psów, mają alergię itd.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że w porze, jaka nadchodzi mamy dużo błotka i o ile klient wytrze nogi przed wejściem (oj, ten zwyczaj to już zanika :)), o tyle piesek wejdzie z ubłoconymi, mokrymi łapkami.

Chyba problemem jest to; większość restauratorów myśli, że zakaz podyktowany jest wymogami sanitarnymi co jest oczywiście bzdurą.
Mokre łapy - większość właścicieli w porze jesiennej ma ze sobą kawałek ręcznika do wycierania łap. Nie da się inaczej o tej porze. Chyba, że ktoś lubi błoto w domu:) Poza tym w każdej restauracji znajdzie się ręcznik papierowy. Zresztą sama Pani pisze, że Klient też nie wyciera butów i czy ktoś mu zwraca uwagę?
Co do uprzedzeń to przypomina mi się cytat z filmu Miś "Klient w krawacie jest mniej awanturujący się. "

A propos uprzedzeń - czy chcielibyście, aby klient wszedł do restauracji z pitbullem albo amstaffem, nawet w kagańcu?


Dla mnie nie ma znaczenia czy jest to pitbull, amstaf, kaukaz. Niby dlaczego miałoby mi to robić różnicę?

konto usunięte

Temat: pies w restauracji???

Monika M.:
A propos uprzedzeń - czy chcielibyście, aby klient wszedł do restauracji z pitbullem albo amstaffem, nawet w kagańcu?

Do niektórych typów lokali nie wchodzę z zasady.
Gdyby to był lokal amstaf-friendly, to raczej bym go unikał.

Btw. mój pies potrafi sobie zdjąć kaganiec... (być może źle go zakładam, ale kto mi zagwarantuje że właściciel amstafa też nie popełnia tego błędu).

A co do uprzedzeń, tak z ręką na sercu, posadziłabyś małe dziecko obok obcego amstafa? Piotr L. edytował(a) ten post dnia 17.10.11 o godzinie 18:31



Wyślij zaproszenie do