konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Co dać w prezencie gdy odwiedzają nas przyjaciele z zagranicy lub mamy spotkanie służbowe?
Co wręczyć zagranicznej delegacji na spotkaniu natury biznesowej lub politycznej?

Zgłaszajcie proszę swoje propozycje.

Ja proponuję by było to coś co zostawi jakiś ślad w pamięci. I by było to coś stricte polskiego.
Być może nasz narodowy, flagowy wyrób, który na pamięć wpływa niezbyt korzystnie, wyda się oczywisty - ale zapewniam że nie to miałem na myśli :) Postarajmy się spojrzeć na sprawę ambitniej :)

Moje propozycje:

1/ Polsko - brytyjska współpraca wywiadowcza podczas II wojny światowej, t. 1,2. Ustalenia Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej"
(z tego co się orientuję to jest wersja anglojęzyczna)

2/ Wyjątkowo fajnym prezentem (choć drogim i mogacym sprawić trudności przy odprawie na lotnisku) są szable kawaleryjskie wz. 21 (takie jakich używała kawaleria w 1939r.)
Zapraszam.

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Miała być,, moja” propozycja ale z racji tego ze sam jestem producentem gadzetów to moja propozycja mogła by za spam uchodzić, wiec może propozycja wynikająca z obserwacji rynku : a mianowicie gustowny szaliczek w kolorzach biało-czerwonym z orłem .
Można ten gadzet typowo kibicowski nabyć w miejscach rónych niekoniecznie ze sportem związanych.
Nie mam ZIELONEGO …czy producentowi ten wyrób się z Polską kojarzy , nie mam tez pojecia czy turyści poprzez ten gadzet patrzą na rynek pamiątek w naszym kraju ale może to taka tęsknota producenta tego wyroby za potągą w piłce nożnej ewentualnie w szachach .
Ciekawie musi wyglądać taka dajmy na to , japońska wycieczka , przepraszam za wyrażenie , okutana w szaliczki kibolskie jakby wracali nie z Polski a z meczu piłkarskiego .

Innym ciekawym wyrobem , do zobaczenie i ewentualnie kupienia jako pamiątka z Polski jest chinski stateczek ( bo to jeden i ten sam wzór )
Można je nabyć jako pamiątkę z Helu ale i z Łeby ewentualnie z Mikołajek- to ten sam gadzet różniący się jedynie napisem na xero doklejanym w zależności od miejsca sprzedazy .

Nie dałbym głowy ale nawet bym się nie zdziwił widząc taki stateczek jako pamiątkę z Polski wystawiony na Krupówkach .

Możliwości jest wiec wiele ( co najmniej dwie ) każdy może sobie wybrać .
Kaja J.

Kaja J. AR Accountant, Cash
Collector

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Prezent - zależy dla kogo i z jakiej okazji. U nas w firmie była konferencja i daliśmy każdemu mały symboliczny upominek - torcik wedlowski z indywidualnym napisem (dla ..., Warszawa, konferencja taka z taka), w drewnianym pudełku. Byli miło zaskoczeni ;) A coś takiego mało kosztuje.

Z alkoholu - nie kupowałabym wódki bo to jest bardzo znane i można też łatwo kupić za granicą, ale np. miód pitny. Mniam!

Trzeci pomysł - może zbyt prosty wręcz banalny - muzyka - jest przecież z czego wybierać, ale pomyślałam o MUZYCE CHOPINA nie jestem miłośniczką klasyki, ale Chopin mnie powala na łopatki...

No i ostatni pomysł - równie prosty - bursztyn - dla pań świetny prezent, naszyjnik, kolczyki. Polska również słynie ze srebra choć mi się w większości polskie srebrne wyroby nie podobają, chyba że te z wyższej półki (Apart lub w galeriach).
Piotr J.

Piotr J. Pogotowie
Komputerowe Warszawa

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Oscypek ;]

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Powtórzę za przedmówczynią - zależy komu i z jakiej okazji, ale z drobniejszych prezentów np. pendrive lub inny przedmiot użytkowy z elementami bursztynu. Są projektanci, którzy tworzą takie małe cudeńka, taki pen dla kobiety to prawie jak element biżuterii. I każdy jest nieco inny.

Poza tym, również z bursztynu, biżuteria, ale robiona na zamówienie. Np. pióro w bursztynowo-srebrnej obsadce, buteleczka na perfumy itp.

Dawniej sprawdzały się albumy, u nas np. "Był sobie Gdańsk" autorstwa naszego obecnego premiera. Dla wielu gości dodatkowe zaskoczenie ze względu na to stanowisko autora:)

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Pani Alicjo, to co napiszę to moze się wydac złośliwe lub nawet brutalne ( nie taki jest jednak mój zamiar )ale czy naprawdę pendrive sie bedzie ludziom z Polską kojarzył?
Moze pałeczki do ryżu ? Albo chinskie klapki z napisem ,,Chopin "?

Pomińmy jednak sprawę skojarzeń, istotną ale zapomnijmu o skojarzeniach na chwilke.

Ale spójrzmy na to od strony , nazwijmy to artystycznej wyrobu :
jesli na pena nakleimy kawałek bursztynu to co z tego wyjdzie ?
( a jak inaczej ten ,,element" połaczymy z penem ?)
To juz moze telefony Nokia tez z elementami bursztynu ?
( jak jak u ruskich robi się telefony z diamentami to u nas z bursztynem )
Mam nadzieje ze swoją propozycję traktowała Pani w kategori żartu .

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Nie, Panie Wojtku, swojej propozycji nie traktowałam w kategorii żartu. Jestem organizatorem imprez i bardzo często staję przed wyborem: albo dam gościom (np. konferencji, zjazdu...) upominek, na który mam budżet, albo nie dam wcale. Bo upominek dla gościa konferencji czy delegacji kilkudziesięciu osób zza granicy to coś innego niż prezent dla jednego zaqgranicznego VIPa, kiedy to można sobie poszaleć.
Gdy chcę obdarować więcej osób, sięgam po takie właśnie rozwiązania jak te na poniższych stronach:
w drewnie http://www.zanadesign.eu/index.php?PROD=1&L=1&KAT=1
i w srebrze http://www.zanadesign.eu/index.php?L=1&PROD=1&ID=32

Z mojego doświadczenia - większość osób odwiedzających nasz kraj w celach biznesowych ma w domu szuflady pełne upominków do niczego nie przydatnych (sama mam pełno takich), zaś pendrive, wyglądający lepiej niż zwykły plastikowy (a te, które preferuję wyglądają wręcz elegancko i, z tego co widzę na stronie, projekty Zacha zostały też docenione przez innych) jest czymś, co ma szansę być używane, a nie zapychać szafy. Skojarzenia z Polską zaś może wzmocnić odpowiednie opakowanie, ja preferuję eleganckie biało-czerwone pudełka kartonikowe, podobne do tych, w jakie pakuje się biżuterię.

Wszystko zależy więc, moim zdaniem, od okoliczności i sytuacji, w jakiej wręczamy upominek. Tu trzeba elastycznego myślenia.
Mam nadzieję, że wyjaśniłam swój punkt widzenia.

P.S. Czy stateczki albo szaliczki kibicowskie to była poważna propozycja?:)Alicja Zuzanna Kopeć edytował(a) ten post dnia 28.03.10 o godzinie 11:25

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Szaliczki i stateczki to były fakty , obserwacje i sarkazm.
No dobrze , poniewaz nie wymieniam nikogo z nazwiska to powiem wprost : to było szyderstwo .

Tylko z prezentmi jest podobnie jak z jedzeniem : jesli zapraszamy gości z zagranicy do domu czy do knajpy to nie podajemy kurczaka w pięciu smakach czy kaczki po seczuansku jesli chcemy ,,po naszemu " ugościc odwiedzających .
Jak jadę do Włoch to chętniej odwiedzam włoska restaurację nich chinską , chetniej piję chianti niz sake i tak sobie myslę ze francuz w Polsce wolałby cos własnie ,,powazniejszego " niz indonezyjską kuchnie , chinskie pendrajwy ( nawet te z bursztynem ) Wolałby pewnie wódkę zubrówkę zamiast Beaujolais.

Kiedy parę dni temu książe Karol odwiedził stolice to powitała go orkiestra kobziarzy szkockich .
To pewnie Karolek ma u siebie w domu , nie mówię od razu ze to mają być japońscy bębniarze Yamato, ale moze cos co się kojarzy własnie z miejscem odwiedzin ?
Bo chyba jesli o promocji mowa to wieczorna wizyta w teatrze kabuki nie miesci sie w kategori ,,promocja Polski "
Zapraszanie gościa z zagranicy na turecki kebab , japonska sake i dawanie w prezencie chinskich wyrobów dalekie jest od mojego rozumienia słowa ,,promocja Polski "

Taki jest moj ( subiektywny ) poglad na temat promocji - musi się wiązac logicznie z tym co chcemy promowac .

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Wojciech Szymańczak:
Szaliczki i stateczki to były fakty , obserwacje i sarkazm.
No dobrze , poniewaz nie wymieniam nikogo z nazwiska to powiem wprost : to było szyderstwo .
Uff, ulżyło mi.

A teraz zapytam wprost - czy naprawdę pendrive, którego "flaki" owszem, robione są gdzieś w Azji, ale który ma obudowę zaprojektowaną i wykonaną w pracowni polskiego plastyka, aż tak zasługuje na szyderstwo? Nie, żebym broniła jakoś tych akurat produktów, nie ja je produkuję, ale zdziwił mnie pan nieco.

I, skoro już tak sobie dyskutujemy, co by pan zaproponował? Jaki rdzennie polski produkt?
Zważając oczywiście na fakt, jak wielki jest tu kapitał obcy (i nie tylko u nas, wystarczy spojrzeć na np. bardzo angielskiego Harrodsa, samochody ze stajni Jaguara czy ubrania Burberry, których właścicielami są koncerny azjatyckie).

P.S. Co do odwiedzin członka rodziny królewskiej innego państwa, to czyż nie jest elementem etykiety dyplomatycznej powitać go właśnie muzyką z jego kraju? Głowy nie dam, bo o zasadach dyplomatycznych uczyłam się bardzo dawno temu, ale raczej temu, niż brakowi pomyślunku, przypisywałabym decyzję o wystawieniu kobziarzy.Alicja Zuzanna Kopeć edytował(a) ten post dnia 28.03.10 o godzinie 12:30

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

To gzie produkuja ,,flaki " do pendriva nie ma znaczenia , wazne ze pen kojarzy się z chińszczyzną .
ostatnio widziałem pałeczki do jedzenia w knajpie wietnamskiej a ...produkowane były w Austrii i mimo to jako wyrób kojarzą się z Chinami - nie z Wietnamem , nie z Austrią a z Chinami , no takie skojarzenie u pewnie 99 % społeczenstwa .
Rynek gadzetów to mimo wszystko trochę z tandetą i badziewiem sie kojarzy ale jak w Paryzu mozna kupic wieże Elfla i momo ze robiona w Chinach to jednak bedzie to gadzecik kojarzony z wycieczka do Paryza. Dla Francuza bedzie to wiocha ale turysta chce mieć coś co mu bedzie ten Paryz przypominac i taka pamiątka jest tam do kupienia
BO BYC MUSI
Niech Pani spróbuje kupic w Warszawie ,,PeKiN" czyli Pałac Kultury i Nauki - dla Polaka to bedzie wiocha ale wycieczka z Japoni powinna miec mozliwosc nabycia tego gadzetu tyle ze ten gadzet tak się kojarzy z jeleniami na rykowisku ze sprzedawcy generalnie odcinają cię od tego i nabycie jest uzyje okreslenia ,,amozliwe ".

Prosciej kupić Buddę jako ,,pamiatkę " z Warszawy niż Pałac Kultury a przeciez nie oszukujmy się : i jedno i drugie to wiocha , tyle ze Budda to taka ,,zagramaniczna wiocha " wiec sprzedawcy wola coś co udaje zagranice .( i znów ten Budda i potencjalnie PKIN moga byc produkowane w Chinach - tyle ze wazne jest nie miejsce produkcji a skojarzenia nabywcy )

Co do dyplomacji to nie mam pojecia czy gościa się wita muzyka krajową czy pochodząca z miejsca skąd gośc przybywa ale coś mi sie wydaje , tak na logikę , ze gdyby do Polski wpadł jakiś Barak Obama , to bardziej na miejscu by była np kapela góralska niz zespół ludowy tam - tamów z afryki albo kapela Izrokezów z rezerwatu nad rzeka Świętego Wawrzyńca.Wojciech Szymańczak edytował(a) ten post dnia 28.03.10 o godzinie 17:22

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Wojciech Szymańczak:
To gzie produkuja ,,flaki " do pendriva nie ma znaczenia , wazne ze pen kojarzy się z chińszczyzną .
ostatnio widziałem pałeczki do jedzenia w knajpie wietnamskiej > a ...produkowane były w Austrii i mimo to jako wyrób kojarzą > się z Chinami
Nie wiem, może się kojarzy z Chinami, ale popytałam i większości moich rozmówców pendrive jako urządzenie kojarzy się z... gadżetem promocyjnym lub reklamowym. Takim właśnie, jaki dostaje się na spotkaniach, zjazdach, konferencjach. I który jest przydatny, w odróżnieniu od całej masy durnostójek, które również się wszędzie dostaje.
A te, które podlinkowałam uważam za na tyle porządnie i elegancko zrobione (gdzie tam jest bursztyn przyklejony do czegokolwiek? nie ma to jak krytykować coś nie widząc tego), że temat w kwestii upominków biznesowych drobnych dla mnie wyczerpują. Nie żartuję:)

***
Odnośnie wizyty Baracka Obamy - przypuszczam, że hymn czy jakaś pieśń narodowa amerykańska mogłaby się tam pojawić. Złośliwość z pana strony chyba całkiem niepotrzebna, no ale to już pana sprawa, gdzie pan szpile wbija.Alicja Zuzanna Kopeć edytował(a) ten post dnia 28.03.10 o godzinie 20:36

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

większości moich rozmówców pendrive jako urządzenie kojarzy się z... gadżetem promocyjnym lub reklamowym. Takim właśnie, jaki dostaje się na spotkaniach, zjazdach, konferencjach. I który jest przydatny, w odróżnieniu od całej masy durnostójek, które również się wszędzie dostaje.

Tak , tylko przypominam ze rozmawiamy w grupie ,,promocja Polski "
wiec moze nie kazdy gadzet z konferencji np weterynarzy akurat pasuje jako prezent dla gościa z zagranicy , a taki był temat postu .

Przydatnosci pena nie neguję - neguje wiazek z PROMOCJA POLSKI
A CO DO SZPILI DLA BARACKA - ach gdziezbym smiał drwic z przywódcy takiego kraju ?
Tylko jak ja jade do Chicago ( czytaj chicago a nie szikago ) to wole ogladac miejscowych czyli indian niz np górali z Zakopanego
I nie dlatego ze mam cos przeciwko promocji samego Zakopanego , tylko tak po prostu- WOLĘ
Tak jak dla mnie pamiątka z Zakopanego nie jest chinski stateczek , tak jak pamiątka z Gdanska nie jest ciupaga , tak i Barack chyba woli oglądac w Polsce górali a nie orkiestrę indianską - a przynajmniej taka jest jego oficjalna deklaracja .

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

W przypadku wizyt oficjalnych nie ma znaczenia, co wolałby odwiedzający, tu każdy krok i każde spotkanie odbywa się według oficjalnych zasad i wyznaczników.
Ostatecznie zaś, turystów takich jak pan nikt nie wita ich hymnem czy ich kuchnią regionalną i nie zmusza do innego, niż turystyczne, podejścia.
Nie rozumiem więc, czego tu się czepiać? Na zasadzie, nie znam ale krytykuję? Nie rozumiem, więc wyśmieję?

***

Dla gości zza granicy - no właśnie, a co pan by zaproponował?
Dla grupy pięciu biznesmenów z Japonii?
Dla kilkuset obcokrajowców przyjeżdżających na zjazd, jak się pan drwiąco wyraził, weterynarzy?
Dla klienta z Chin - Polska wszak ma coraz szersze kontakty biznesowe z Chinami właśnie.

Przypominam - bo jesteśmy na grupie PROMOCJA POLSKI - że turystyka biznesowa jest obecnie jednym z ważniejszych sektorów turystyki i że wszystkie organizacje i instytucje zabiegają o ten rodzaj odwiedzających. Czym zatem by pan powitał takich gości? Zamiast sarkać i kpić może warto coś samemu zaproponować?

Czekam na propozycje.Alicja Zuzanna Kopeć edytował(a) ten post dnia 28.03.10 o godzinie 22:15

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Jakby kazdy dostal np. zegarek klasy przynajmniej Omega Seamaster z godlem Polski wygrawerowanym dyskretnie na kopercie to by na pewno dlugo Polske pamietal. Nie przywiazywalbym za duzej wagi do tych upominkow, bo szanse na to, ze wyladuja w koszu sa raczej duze..;)Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 28.03.10 o godzinie 22:28

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Wcale nie drwię z weterynarzy , dałem ich jedynie jako przykład.
jeśli ktoś tak zorientowany w gadzetach jak Pani bedzie organizował zjazd okulistów i ginekologów to oczywiscie da na kazdym zjezdzie ten sam gadzet - kryształ z huty Irena .

Tylko jak jakis lekarz przypadkowo bedzie miał dwie specjalnosci to ......ciekawe jak odrózni jeden gadzet od drugiego ?

( i uprzedzając - nie drwię z ginekologów , chociaz nie mam potrzeby ich odwiedzac .... chyba z gadzetami )

A takie ,,promocje " i ,,gadzeciarstwo " to juz ze 30 lat temu wysmiewał film ,,CzterdziestolateK" gdzie kryształ latał w obie strony , bo tak pojmowano rynek gadzetów .

Co do ,,słocza " dla japończyków z grawerem orła - uwazam za trafne

BYLE NIE SEICO - radość japończyka z jego rodzimego produktu otrzymanego w formie gadzetu z Poski byłaby przeogromna.

A swoja drogą Ksiaże Karol był zadwolony z powitania orkiestry szkockiej , przyjęcia z daniami chinskimi i teatru kabuki wieczorem .
Skoro tak przewiduje protokół to i radość z promocji Polski w ten sposób była bezgraniczna .
Niech wie dokąd przyjechał - żeśmy swiatowym narodem.

I niech Pani w kazdym poscie nie powtarza ze nie mam pojecia , ze się nie znam .
Bo po pierwsze - to wynika z pani wpisów ze tak jest , po drugie to wskazuje na brak argumentów , po trzecie idzie pani w zaparte i próbuje promowac chinskie wyroby czy tez moze KOJARZONE JAKO CHINSKIE w ramach akcji POROMOCJA POLSKI

urocze to ale bez sensu .

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Panie Wojtku, nadal czekam na pańskie propozycje:)

Ponadto, niestety, mam wrażenie, że nie doczekam się merytorycznej rozmowy zamiast tych wszystkich złośliwostek. Trudno.Alicja Zuzanna Kopeć edytował(a) ten post dnia 29.03.10 o godzinie 09:43

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

To co pani nazywa złosliwosica ja okresle brakiem zgody na taka argumentację.
Przykład : uzytecznosć pena
a jak zonie z okazji dnia kobiet kuię zestaw kluczy ampulowyych czy wiertarke udarową to bedzie to uzyteczne ? bedzie
tylko jaki to ma zwiazek z dniem kobiet ?
taki jak pen z promocja Polski
a co do propozycji to wystarczy poszukac na grupie moje wypowiedzi .
Moge wprawdzie w kazdy post wkljac swoje wyroby ale zaraz to bedzie jako spam okrzyknięte i słusznie .

Ale skoro zostałem wywołany do tablicy i to kilka razy to proszę przykład


Obrazek


Lite drewno , metal mosiądz , miedz , kwasóka - wiec nie jest to badziew i tandeta .
Grafika lub zdjęcia grawerowane w metalu

Po pierwsze - produkcja krajowa
po drugie - materiały z których to wykonane pozbawiają te gadzety nalotu badziewia
po trzecie - wiąze się to ewidentnie czy to ogólnie z Polska czy to z jakimś miastem np Warszawą , Krakowem czy Gdanskiem
po czwarte - mozliwosc wykonania krótkich seri wiec nie trzeba kontenra penów sprowadzac a mozna z kazdej okazji co innego zrobić .
po piąte: mozna zrobic to w formie zdjęcia lub w formie grafiki grawerowanej laserem
co daje kolejny argument za tym ze robimy to indywidualnie wrecz dla kazdego klienta a nie sztampa ze zmianą tylko napisu robionego sitem czy tamponem na penie ( nie wioem co ja się tego pena czepiłem ale kontynuuję )

czy teraz było merytorycznie ?
Mam nadzieję ze tak .
Mozna dyskutowac czy to juz jest czy jeszcze nie jest promocja i czy to dobry wyrób czy nie jest ale poprzez temat jest związany z tym co chcemy promować , chociaz taka jest jego zaleta.Wojciech Szymańczak edytował(a) ten post dnia 29.03.10 o godzinie 12:47
Kaja J.

Kaja J. AR Accountant, Cash
Collector

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Alicja Zuzanna Kopeć:
Gdy chcę obdarować więcej osób, sięgam po takie właśnie
rozwiązania jak te na poniższych stronach:
w drewnie http://www.zanadesign.eu/index.php?PROD=1&L=1&KAT=1
i w srebrze http://www.zanadesign.eu/index.php?L=1&PROD=1&ID=32

Mi się to podoba! Bursztyn - jak najbardziej dobre skojarzenia z Polską, drewno i srebro tak samo. Jak dla mnie dobry pomysł - biznesowy, użyteczny, i zdecydowanie elegancki.

Natomiast pana propozycja panie Wojtku - ani szaliki ani syrenka mi się nie podoba. Taka syrenka niczemu nie służy - jak dla mnie jest to typowa "durnostójka" - a ja mimo że jestem warszawianką i lubię Warszawę, nie powiesiłabym czegoś takiego na ścianie gdyż ani nie zdobi ani do niczego nie służy :( Nawet mimo tego że jest wykonana z dobrych materiałów.

Gdyby to była syrenka "na śmiesznie" to może jeszcze, ale w takiej formie to tylko kolejny gadżet ze sklepu z pamiątkami.

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

O szalikach pisałem juz wa razy ze to było szyderstwo a pani swoje
czy jesli napisze ze są do du..py to bedzie to jasno napisane ?
Co do syrenki to nie sadze ze ktos , mieszkaniec warszawy kupi sobie figurkę pałacu kultury ale dałbym głowe ze jest wiele osób które bedąc w Paryzu nabyły sobie wiezę Eifla i soi sobie na telewizorku .

A co do bursztynu to tak samo się kojarzy z Łotwą , Litwą czy czescią ruska znad morza bałtyckiego .

a ze kobietom sie to podoba .. a wiertarka udwarowa z napisem ,,Gdansk " ? nie jest uroczym gadzetem ?
i ładna i uzyteczna .

Ja byłem pewien ze mówimy nie o tym zeby coś komus dać tylko zeby coś promowac
ale skoro tylko chodzi zeby dawać to mnie się by mercedes przydał
i wcale nie musi być wypasiony
jak dostanę od polskiej firmy to powiem ze to promocja Polski i się mi z Poską kojarzy .

Jeślsi juz kamienie to chociaz krzemien pasiasty , to przynajmniej ma zwiazek z Polską i tylko z Polską .

A co do wyrobów z bursztynu .. gdyby na jakims zjezdzie hodowców kurczaków czy bratków , rozdawano pierscionki z brylantem od Kruka , to która kobieta powie ze to zły gadzet ?
tylko z kurczakami to ma zwiazek ? promuje cos z bratków czy stroczyków ?

Tylko ja bym piersiconka od Kruka nie załozył , mimo ze jestem zapalonym hodowca drobiu .
Kruk mi się nie kojarzy z drobiem ani jego wyroby.

i moze przypomne ze prezent ma być dla goscia z zagranicy a nie syrenka dla warszawianki

moze to cos zmieni .Wojciech Szymańczak edytował(a) ten post dnia 29.03.10 o godzinie 13:22

konto usunięte

Temat: Prezent dla gości z zagranicy

Wojciech Szymańczak:
ale dałbym głowe ze jest wiele osób które bedąc w Paryzu nabyły sobie wiezę Eifla i soi sobie na telewizorku .
Nie znam takich osób, a sama osobiście omijam takie pamiątki - przywożę sobie za to ubrania, lokalne przyprawy (szczególnie orientalne), kawę, czekoladę itp. Z Anglii przywiozłam kiedyś komplet świetnych walizek. I ich używam cały czas, promując wszędzie, gdzie się z nimi pojawiam markę, którą reklamują.
a ze kobietom sie to podoba .. a wiertarka udwarowa z napisem ,,Gdansk " ? nie jest uroczym gadzetem ?
i ładna i uzyteczna .
Po pierwsze, kobiety to ok. połowa takich gości, o jakich rozmawiamy. Więc chyba warto zwrócić uwagę na ich gust zamiast kpić (znów, jakaś mania?;)).

Po drugie - za porządną wiertarkę promującą np. kraje skandynawskie (czy skąd tam ci najwięksi producenci wiertarek pochodzą) osobiście dałabym tysiąc takich syrenek, które ani ładne nie są (szczyt tandety dla mnie) ani nic mi po nich. I z mojego doświadczenia wynika, że odbiorcy upominków patrzą na to tak samo.
Owszem, obraz to niezły prezent, także dla cudzoziemca i zdarzało mi się takie dawać, ale były to oryginalne dzieła naszych malarzy (pastele zazwyczaj) a nie reprodukcje. Oczywiście to prezenty kosztowne, więc gdy daję taki jednej czy nawet trzem osobom - ok, ale całej delegacji - już nie:)
Myślałam już nawet kiedyś o komplecie opon Dębicy, gdy miałam obdarować darczyńców z Francji, ale jak pisałam powyżej - to prezent indywidualny, gdy kogoś lepiej znam, wiem, że mogę sobie na taki pozwolić. No i kwestia transportu - po dary od nas jechał wówczas tir i na prośbę naszych darczyńców wiózł min. ogórki kiszone i pierniczki;)

Ja byłem pewien ze mówimy nie o tym zeby coś komus dać tylko zeby coś promowac
ale skoro tylko chodzi zeby dawać to mnie się by mercedes przydał
i wcale nie musi być wypasiony
jak dostanę od polskiej firmy to powiem ze to promocja Polski i się mi z Poską kojarzy .
Tytuł tematu - "Prezent dla gości zza granicy".
To chyba wyjaśnia, o czym rozmawiamy:)
Promowanie na siłę, bez pomyślunku, ma taki sam sens, jak dawanie wszystkim, jak leci kryształów (czy jak to szło?).

Promować trzeba umieć.
I, z całym szacunkiem dla producentów gadżetów typu syrenka, nie każdemu każdy gadżet.
Każdy kraj ma swoje gadżety tandetne, typu plastikowa syrenka, figurka wieży zegarowej z Big Benem czy mini wieżę Eiffla, ale to są te właśnie durnostójki dla turystów indywidualnych. Jak chcą, niech sobie takie kupują, na zdrowie, ale dawać coś takiego gościom biznesowym to bym się wstydziła.
I powtórzę - dla mnie pendrive jest jednym z wielu z listy propozycji. Za każdym razem dobieram prezenty indywidualnie, biorąc pod uwagę ilość gości, wiek, płeć, cel ich przyjazdu, zawód itp.
Fakt, że te prezenty mają promować Polskę lub się z nią kojarzyć jest dla mnie równie istotny, co fakt, że muszą się takiej osobie przydać. A nie być kolejnym zapychaczem szaf.
Jeślsi juz kamienie to chociaz krzemien pasiasty , to przynajmniej ma zwiazek z Polską i tylko z Polską .
Jeśli tylko są takie, to bardzo poproszę o namiar, z przyjemnością skorzystam z oferty.

i moze przypomne ze prezent ma być dla goscia z zagranicy a > nie syrenka dla warszawianki
Tego nie rozumiem, czyżby tylko syrenką, w dodatku tandetną, można było promować Polskę? Kiełbasą, wódką, Szopenem i Papieżem??
Polska to dziś, w oczach cudzoziemców, kraj rozwijający się gospodarczo i to bardzo intensywnie, kraj młody i z pomysłami, kraj zdolnych inżynierów, genialnych informatyków i rozwoju biznesu kobiecego (polecam raporty na ten temat). Kraj, który w miarę szczęśliwie wyszedł z kryzysu (szefowa moja właśnie wróciła z targów turystycznych w Brukseli i tam, jak mówi, postrzega się nas zazdrosnym okiem, jako tych,którym się udało).

Patrzę po sobie, patrzę po znajomych i rodzinie, patrzę po moich klientach i ich gościach i apeluję - promujmy mądrze, tak, by upominek miał życie nieco dłuższe, niż do powrotu osoby obdarowanej do domu.

Uff, tyle ode mnie w kwestii łączenia promocji i dawania prezentów:)



Wyślij zaproszenie do