пропозиції роботи
Angelika
Śniegocka
dyrektor personalny,
coach kariery,
autorka serwisów
Rozm...
Temat: Zarządzanie szefem
Zwykle mówi się o zarządzaniu podwładnymi, a zarządzanie szefem jest nie mniej istotną umiejętnością. Nawet jeśli potrafisz dobrze zarządzać pracownikami, ale brak Ci tej drugiej umiejętności, trudno Ci będzie zrobić karierę.Czym w istocie jest zarządzanie szefem? Wywieraniem wpływu na szefa w sposób, który pomaga obu stronom tej relacji zrealizować swoje cele. Jeśli nie masz szczęścia mieć oświeconego szefa, który jest mistrzem zarządzania zespołem, możesz obrazić się i przyjąć postawę pasywną, a możesz też przejąć odpowiedzialność za swoją karierę i zainwestować w tą relację tak, by dla obu stron była korzystna. Sukces Twojego szefa zależy od Twojej pracy, to oczywiste, ale też Twój sukces w firmie zależy od niego. Zatem gra jest warta świeczki.
W relacji zarządzania szefem występują trzy elementy składowe: szef, ty i wasza relacja.
Szef: Zacznij od tego by spojrzeć na życie firmowe jego oczami. Jakie cele ma do realizacji? Jakim naciskom podlega? Jakiego ma szefa? Jakie ma cele zawodowe? Jaki preferuje styl zarządzania, komunikowania się, pracy? Jakie są jego mocne i słabe strony?
Możesz zdobyć wiedzę o swoim szefie obserwując go w pracy lub prosząc o rozmowę. Odpowiedzi jakie uzyskasz mogą Cię zaskoczyć, nawet jeśli wydaje Ci się, że go znasz i wiesz o nim wszystko.
Ty: Uczciwie oceń, jaką postawę przyjmujesz wobec swojego przełożonego. Mamy różne zapotrzebowanie na niezależność w pracy i różny stosunek do autorytetów, więc z większym lub mniejszym sukcesem sprawdzamy się w roli podwładnego. Większość z nas ma skłonność do przyjmowania dwóch skrajnych postaw - nadmiernego akcentowania swojej niezależności lub nadmiernej uległości.
Niezależność przejawia się w kontestowaniu decyzji szefa, podważaniu jego autorytetu, jawnym wypowiadaniu odmiennych poglądów, buntem i oporem wobec jego decyzji. Szef jest wtedy postrzegany jako przeszkoda w realizacji celów. Relacja taka pełna jest wzajemnej niechęci.
Na drugim biegunie stoi nadmierną uległość, która też nie jest dobrym rozwiązaniem. Pracownik zgadzający się ze wszystkim, nawet gdy ma wiedzę o tym, że szef tkwi w błędzie, swoim milczeniem wpędza w kłopoty jego, firmę i ...siebie.
Wasza relacja: Kiedy zestawisz dwa elementy tej układanki, odkryjesz podobieństwa i różnice, które mogą mieć decydujący wpływ na jakość i sukces Twojej relacji z szefem. Jeśli na przykład jesteś osobą, która lubi komunikować się dużo i ze szczegółami, a Twój szef ceni sobie konkretne, krótkie wypowiedzi, to raczej niewiele ugrasz zmuszając go do wysłuchiwania wszystkich szczegółów, jakie masz mu do powiedzenia. Zyskasz co najwyżej jego zniecierpliwienie i brak uwagi, a w dalszej perspektywie frustrację w kontakcie z Tobą.
Cechy osobowości trudno jest zmienić, ale wiedza o mocnych i silnych stronach Twojej relacji z szefem ułatwi komunikację i współpracę, jeśli tylko będziesz mieć świadomość tych różnic i wykonasz minimalny wysiłek w celu dostosowania się. Bo możesz zmienić tylko to na co masz wpływ, czyli siebie.
By mądrze zarządzać swoim szefem, zacznij od tworzenia z nim partnerskiego układu zorientowanego na realizację jego zadań.Pomagaj mu realizować jego cele, ofiaruj niezawodność, szczerość, rzetelność i uczciwość. Pamiętaj, że pomagając jemu, pomagasz sobie.
Najczęściej popełnianymi błędami we współpracy z szefem są:
- przychodzenie do niego z problemem, bez propozycji rozwiązań. Nikt nie lubi posłańców złych wiadomości, a od pracowników oczekuje się także samodzielności i umiejętności rozwiązywania problemów.
- traktowanie jego odmowy w kategoriach wygrana-przegrana. Jeśli staniesz po stronie szefa, zauważysz te aspekty sprawy, na które nie zwróciłeś uwagi patrząc ze swojego miejsca i sam może wpadniesz na rozwiązanie, które pogodzi Wasze interesy.
- oczekiwanie, że szef na wszystko się zgodzi, gdy mówisz do niego językiem swoich korzyści. Jeśli chcesz, by Twój pomysł został zaakceptowany, spójrz na niego oczami szefa i mów językiem jego korzyści, a nie swoich.
Często słyszę komentarze w stylu "gdybym ja był na jego miejscu..." Ktoś kiedyś powiedział, że krytykowanie to mówienie, jak by się coś zrobiło, gdyby się tylko umiało. Zamiast kierować autem z tylnego siedzenia, przesiądź się na miejsce kierowcy i poprowadź wóz, w którym razem jedziecie, w lepszym kierunku.
Życzę powodzenia!
Angelika Śniegocka
http://RozmowaRekrutacyjna.pl
Rozwiązania dla wygranychAngelika Śniegocka edytował(a) ten post dnia 31.01.10 o godzinie 18:51
