Michał R.

Michał R. Analityk IT

Temat: po rozmowie kwalifikacyjnej - wstępna oferta i mieszane...

Witam!

Mam do Was pytanie, bo tak naprawdę nie wiem co o tym myśleć.
Brałem ostatnio udział w procesie rekrutacyjnym do jednej z bardziej znaczących firm z branży IT (stanowisko - analityk systemowy).
Po dwóch rozmowach tel. i jednym spotkaniu 'na żywo' z menedżerami zatrudniającymi otrzymałem telefon po 10 dniach z informacją, że menedżer zespołu - cytuje - mnie chce , ale z uwagi na przeciągające się formalności związane z finalizacją rekrutacji i przygotowaniem oferty pracy , prosi o cierpliwość jednocześnie nie podając konkretnych terminów. Jest tutaj pewna konsekwencja, ponieważ byłem o tym poinformowany na rozmowie, że całość może się trochę przeciągnąć.
Pytanie, czy spotkaliście się z podobnymi przypadkami? Jest to dla mnie o tyle nietypowe, że całość odbywa się z pominięciem HR'ów, bo kontaktuje się już ze mną wyłącznie 'hiring manager'..czy mogę go trochę przycisnąć do muru prosząc o np. list intencyjny?? W ogóle pierwszy raz słyszę o takiej formie umowy wstępnej - ustnej..nie wiem jak to ugryźć..?
Obecnie jestem w trakcie czterech rekrutacji (we wszystkich jestem już w co najmniej drugiej rundzie, ale nie otrzymałem jeszcze żadnej oferty), ale na tej pracy zależy mi najbardziej.

Dzięki za wszelkie przemyślenia!

Temat: po rozmowie kwalifikacyjnej - wstępna oferta i mieszane...

Najprostsze rozwiązania są moim zdaniem najlepsze. W twoim wypadku powiedziałabym osobie, z którą jesteś w kontakcie prawdę, czyli np. biorę udział jeszcze w czterech rekrutacjach (powiedziałabym nawet w jakich, aby to uwiarygodnić) i we wszystkich jestem już co najmniej w drugiej rundzie i w każdej chwili mogę dostać inną ofertę pracy. Zależy mi jednak najbardziej na pracy w Państwa firmie dlatego proszę o informację o jakim terminie zatrudnienia mówimy i czy ewentualnie możemy podpisać list intencyjny jeżeli termin zatrudnienia u Państwa spowoduje, że będę musiał odrzucić coś, co pojawi się wcześniej?
Oczywiście najważniejsze w tej metodzie jest to, aby to była prawda. Osoby, które nie mają innych ofert pracy i próbują tylko tym sposobem wywrzeć nacisk na pracodawcy, najczęściej przegrywają to starcie. I nie wiem, czy to wynik tego, że kłamcy nie są tak przekonujący jak osoby mówiące prawdę, czy tego że pracodawcy potrafią ocenić, czy kompetencje danej osoby są na tyle ciekawe i unikatowe, że ktoś inny może mieć również na nie chrapkę w danym momencie.
Michał R.

Michał R. Analityk IT

Temat: po rozmowie kwalifikacyjnej - wstępna oferta i mieszane...

Dziękuję za odpowiedź ! Tak zrobię, jeśli tylko na horyzoncie pojawi się choć jedna pewna i konkretna oferta pracy :-)
Pozdrawiam!

Krzysztof Damian

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Michał R.

Michał R. Analityk IT

Temat: po rozmowie kwalifikacyjnej - wstępna oferta i mieszane...

na razie po staremu, czyli czekam na rozwój wypadków, tj. na kontrofertę. Choć sam już nie wiem na co się zdecyduje, pewnie wyjdzie w praniu :-)

Następna dyskusja:

Powody zmiany pracy - pytan...




Wyślij zaproszenie do