Monika C.

Monika C. specjalista ds.
sprzedaży, opiekun
klienta

Temat: Teatr Nowy - w pierwszym rzędzie..

....pewnie więcej niż połowa z nas chodzi do teatru raz na ruski rok :-/ - właśnie do takich osób należę...ale w końcu udało mi się załapać na bilety do Nowego.

Problem polega na tym, że dostałam pierwszy rząd, a za żadne Chiny Ludowe, nie mogę sobie przypomnieć jak blisko jest sceny.
Czy ktoś z częstych bywalców potrafi mi powiedzieć czy da się z tych miejsc normalnie czerpać radość ze spektaklu? :-) Czy jest tragicznie? znośnie? normalnie? ;-)

Mam ponurą wizję, że ominie mnie frajda...a potęguje to dodatkowo fakt, że te miejsca są w cenie biletu ulgowego ;-)

Jakie macie wspomnienia z tej "lokalizacji" ? :-)
Błażej Pszczółkowski

Błażej Pszczółkowski FLASH GROUP Agencja
Fotograficzna

Temat: Teatr Nowy - w pierwszym rzędzie..

ja byłem 2 miesiące temu w Nowym w 2 rzędzie i wspominam bardzo miło ;) biorąc pod uwagę ze jest to z z 5 metrów od sceny, czyli pierwszy z 3/4 to myślę ze jest ok, mi oglądało się bardzo przyzwoicie i nie był to dla mnie problem

konto usunięte

Temat: Teatr Nowy - w pierwszym rzędzie..

ja bylam tez jakies 2 mies temu... siedzielismy na balkonie - dla mnie super, ale pozostali znajomi w 3 rzedzie, nie byli zadowoleni:(
wiec rozne opinie jak widac:D
Kacper Kwiatkowski

Kacper Kwiatkowski Product Manager -
SysTell

Temat: Teatr Nowy - w pierwszym rzędzie..

Jeszcze nie napisałaś o którą scenę Ci chodzi.
Jeśli o główną, to byłem 2 razy na "Czego nie widać" - raz na balkonie i raz w 2 rzędzie. Za każdym razem oglądało mi się świetnie i tak samo ryczałem ze śmiechu :D Widoczność i odbiór spektaklu z obydwu miejsc dla mnie była wyśmienita.

konto usunięte

Temat: Teatr Nowy - w pierwszym rzędzie..

scena glowna "Przyjecie dla Glupca"
Anna Ł.

Anna Ł. Local Compliance
Officer

Temat: Teatr Nowy - w pierwszym rzędzie..

Moim zdaniem miejsca z przodu są najlepsze! :) Ostatnio udało mi się takie dostać i byłam strasznie zadowolona! Aktorzy na wyciągnięcie ręki, masz wrażenie że graja tylko dla Ciebie...

Będzie dramat, bez dramatu :)
Ula S.

Ula S. by budować zamki w
chmurach, trzeba
mocno stać nogami na
...

Temat: Teatr Nowy - w pierwszym rzędzie..

Osobiście najbliżej siedziałam w rzędzie drugim.. nie narzekałam:-)
Nie pamiętam co to była za sztuka, ale na scenie wysypany był piasek. Siedzący w pierwszym rzędzie byli po spektaklu nieco zakurzeni;-) To chyba jedyny minus;-)
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Teatr Nowy - w pierwszym rzędzie..

Kiedyś pracowałem w tym teatrze. Prowadziłem dodatkowy gabinet dla personelu, ciekawa przygoda i przez to zupełnie inne wyobrażenie o pracy aktorów. Podziwiam, zwłaszcza próby generalne. Najciekawsze było to, iż kończyłem pracę gdzieś tak ok 19 00 i mogłem wchodzić sobie na każdy spektakl na "dosiadkę", siadając między rzędami. Bosko.

Najciekawsza perspektywa z pierwszych schodów :) nie rzędów ale właśnie schodów. Pierwsze rzędy są ok zwłaszcza wtedy na Małej Scenie. To zależy czy ktoś jest wzrokowcem, słuchowcem czy "kinetykiem" w szczególny sposób zwracającym uwagę na ruch, w tym przypadku aktorów.

Są gusta, wymogi, no i czasem jedni dbają bardziej o to aby im się marynarka lub sukienka w teatrze nie pomięła :) ale to już inna bajka.

Powodzenia w doznaniach, pozdrawiam Piotr
Monika C.

Monika C. specjalista ds.
sprzedaży, opiekun
klienta

Temat: Teatr Nowy - w pierwszym rzędzie..

UFFFF... :-) no to kamień z serca.. podbudowaliście mnie bardzo ;)
Bałam się wtopy ;-P.

Wiecie jak to jest, ...chcesz zrobić komuś przyjemność a tu nagle klops...

To nie oddaję biletów :).
Dzięki!!

konto usunięte

Temat: Teatr Nowy - w pierwszym rzędzie..

Monika C.:
UFFFF... :-) no to kamień z serca.. podbudowaliście mnie bardzo ;)
Bałam się wtopy ;-P.

Wiecie jak to jest, ...chcesz zrobić komuś przyjemność a tu nagle klops...

To nie oddaję biletów :).
Dzięki!!

Znam to uczucie :) Jak zabrałem żonę do Nowego to był nasz pierwszy i ostatni raz. Poszliśmy na "Rutheford i syn" było fajnie, zzwłaszcze, że 3 scena ma swój urok, a moja piękna po spektaklu mi mówi, że to takie M jak Miłość na żywo... ręce mi opadły :|

Następna dyskusja:

Nowy dom dla Psa.




Wyślij zaproszenie do