Dominika Pulkowska

Dominika Pulkowska Psychoterapeuta /
Doradca zawodowy

Temat: Tacy jesteśmy?

Te Wasze przepychanki i łapanie się za słówka robią się powoli żenujące.
Sugerowałabym tę lotną dyskusję przenieś na priv.

konto usunięte

Temat: Tacy jesteśmy?

Arkadiusz Piotr Z.:
Joanna Małgorzata Idziak:
ia :P
Widzisz!
To ja też mam jasnowidzenia bo mi do Poznaniaka nie pasowałeś:)Joanna Małgorzata Idziak edytował(a) ten post dnia 12.08.08 o godzinie 15:01


widzenia może i masz, ale nigdzie nie sygnalizowałaś, wręcz przeciwnie, użyłaś zwrotu "my poznaniaki" :) i tolerancję wielką deklarowałaś, a tu raptem coś Ci nie pasuje? pokrętna logika :)

A spotkałes kiedyś logiczną kobietę?
Adrianna B.

Adrianna B. The hardest thing to
learn in life is
which bridge to
cro...

Temat: Tacy jesteśmy?

Pominę przepychanki Warszawsko - Poznańskie. Odniosę się do postu o nowoczesności komunikacji - zwłaszcza w Łodzi. Niestety 10 tramwajów wiosny nie czyni ;) Część z nich zakupiono na trasę łódzkiego tramwaju regionanego łączącego Zgierz, Łódź i Pabianice. przejazd miał trwać 45 minut. Niestety im nieco nie wyszło. Tory się kilkukrotnie nie spasowały - zwłaszcza te kładzione z naprzeciwka ;) . Opóźnienia tramwajów w Łodzi naprawdę są kolosalne ( czasami 30 minutowe bądź 60 minutowe spóźnienie do pracy jest nie do uniknięcia). Proszę mi wierzyć, w Poznaniu komunikacja jest w bardzo dobrym stanie. A do tego świetne rozwiązanie - bilet na sms. Chętnie bym z tego korzystała, gdyby tu to wprowadzili.

A co do opisu typowego poznaniaka z pierwszego postu - wiele w tym prawdy :) Porządek Musi Być. Wiele czasu zabrało mi przyzwyczajenie mi się, do życia i pracowania z ludźmi stąd. Tu czas płynie inaczej. Nie raz wkurzałam się, że coś będzie zrobione "zaraz", że przecież mamy czas, nie śpieszy się... Tu nawet po ulicach chodzi się wolniej :)
Tęsknię nieraz za Poznaniem, ale.. nauczyłam się tu żyć, też zaczęłam mieć czas :)

konto usunięte

Temat: Tacy jesteśmy?

Tak piszecie, piszecie, to i Ja napiszę.

Pochodzę z Puław (lubelszczyzna), do Poznania zawitałem rok temu. Najpierw to na imprezkę...

Co wg. mnie jest OK -
- Stary Rynek,
- ludzie,
- komunikacja (nie licząc trasy na Głogowskiej, która zawsze jest remontowana),
- rynek pracy.

Co mi nie pasuje:
- brak koszy na śmieci!!! Wydaje mi się, ze w moim rodzinnym mieście kosze są co 20-30 metrów, a tu... hektary się idzie i nic, a bardzo mnie to irytuje,
- Dworzec PKP - rzeczywiście po wyjściu z Dworca to ludzie mogą się przerazić, centrum miasta - tory i nic więcej.
- Te stare klocki (budynki) z czasów PRL na św. Marcinie.

Poznaniacy różnią się od Warszawiaków. Ale musicie odróżniać Warszawiaków od Warszaffki... To całkowicie dwa różne typy ludzi i jedni z drugimi nie mają nic wspólnego (uogólniam).

A tak to Poznań uwielbiam!!!

To było w mega skrócieMichał Wójcik edytował(a) ten post dnia 18.09.08 o godzinie 22:59

konto usunięte

Temat: Tacy jesteśmy?

Mnie brakuje numeracji na budynkach i ławek na ulicach.

konto usunięte

Temat: Tacy jesteśmy?

No fakt, z ławkami to już przegięcie :/

konto usunięte

Temat: Tacy jesteśmy?

w Poznaniu czuje się jak u siebie w Szczecinie. Takie same bloki, brukowe ulice. Tylko dużo czyściej.

konto usunięte

Temat: Tacy jesteśmy?

W Szczecinie nie byłem, ale uważam że Poznań jako miasto jest w miarę czyste...

konto usunięte

Temat: Tacy jesteśmy?

Bo jest czyste, pomimo widocznego braku koszy.
Poza tym ludzie są zupełnie inni. Tacy otwarci, sympatyczni. I to nie tylko Moja opinia.

Poznań ma w sobie to coś :)
Chociaż jest hermetyczny.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Tacy jesteśmy?

od 1863 jestem warszawiak, od 1981 poznaniak. i dobrze mi z tym :)

konto usunięte

Temat: Tacy jesteśmy?

/M X. edytował(a) ten post dnia 29.08.09 o godzinie 16:26

konto usunięte

Temat: Tacy jesteśmy?

Cechy charakteru związane są z człowiekiem, a nie miejscem zamieszkania, powyższa dyskusja, potwierdzam, jest jałowa ;)

Dodam, jeśli o mnie chodzi, Poznań powoli staje się za mały i zbyt zaściankowy dla mnie. Mało tutaj inwestycji (pomijając kolejne centra handlowe), poza tym można by więcej "wydusić" z tego miasta, właśnie pod względem ekonomicznym oraz kulturowym.
Wojciech K.

Wojciech K. realizator pomysłów
własnych

Temat: Tacy jesteśmy?

Michał Wójcik:
- brak koszy na śmieci!!! Wydaje mi się, ze w moim rodzinnym mieście kosze są co 20-30 metrów, a tu... hektary się idzie i

były, ale spłonęły ;) (w każdym razie kiedyś było sporo plastikowych, po których nie ma już śladu)

w Swadzimiu koło Auchana jest ulica na której nie widziałem nigdy pieszego (to droga dojazdowa do skrzyżowania), natomiast kosze są co 20 metrów, jak na molo ;)
Katarzyna Filipiak:
poza tym można by więcej "wydusić" z tego miasta

potwierdzam - Poznań mojego dzieciństwa był dużo bardziej "z jajem" (np. kulturalnie), choć były to czasy komuny. Obecnie dominuje fałszywy pogląd że tu jest lepiej niż gdzie indziej i że jest dobrze jak jest - takie samozadowolenie połaczone z nudną konsumpcją.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Tacy jesteśmy?

Bez wychwalania starych czasów, ale może było tak ze ludziom się po prostu chciało cokolwiek organizować? Prawie w każdym akademiku jakaś impreza klubowa, Akumulatory sciągały pół Poznania bez względu na kierunek studiów.

Pół ośrodków kultury było prowadzone przez studentów.

A teraz rozmawiam ze studentami, no i jak dotacji nie ma to klapa.

Gdzieś w piątki po północy podstawiali taki bezpośredni pociąg do Szklarskiej, przyspieszony. Ludzie potrafili spontanicznie z imprezy pójśc na dworzec do pociągu i obudzić sie w górach.

Owszem teraz jest spontaniczna działalność w Poznaniu także, ale trochę inna.

Teraz jest po prostu inaczej. Nie żle, nie gorzej, po prostu inaczej. To musimy zrozumieć i tyle. Coś innego ludzi bawi, cos innego załapują.

Np. sporty ekstemalne.

Rozmawiałem ostatnio w klubie z grupką studentów, no i załapali że jestem trochę z "innej grupy docelowej". Wszyscy o sportach ekstremalnych, górskich rowerach, sprzęcie nawijają, itd. W koncu jeden pyta, a kiedyś jakie były sporty ekstremalne?

No to mówię chłopakowi, a wiesz jednego dnia bez przygotowania pojechalismy do Wisły z kumplem na składakach, tj on miał Wigry, ja Jubilata.

No i trochę gości zatkało....

Potem pojechaliśmy na rometach Z Jeleniej, do Pragi, Frankfurtu, Dortmundu i w kierunku Venlo... no i przed granicą z Holandią rowery się rozleciały... :)

No a jak wyglądały klubowe imprezy w akademikach poznańskich?

Po prostu jeden miał dobre kolumny, inny płyty, jeszcze inny wzmacniach, jeszcze inny kaseciaka i adapter, a jeszcze inny miał ojca co miał samochód i to wszystko zwoził.

Ponoć pod koniec lat 80-tych było szaro?
Tylko gdzie?

No może na niektórych klatkach schodowych, ale ile mozna miętolić rękami w kieszeniach i podpierć mury.

... Te mury raczej szybko nie runą :)

Powodzenia.

konto usunięte

Temat: Tacy jesteśmy?

Dość typowe...zawsze pojawi sie jakis motyw opozycji w stosunku do Warszawy:) W tej dyskusji pojawia się on mniej więcej od 1/3 wątku:)
Gorący temat.
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Tacy jesteśmy?

Wojciech Kuk:
Michał Wójcik:
- brak koszy na śmieci!!! Wydaje mi się, ze w moim rodzinnym mieście kosze są co 20-30 metrów, a tu... hektary się idzie i

były, ale spłonęły ;) (w każdym razie kiedyś było sporo plastikowych, po których nie ma już śladu)

w Swadzimiu koło Auchana jest ulica na której nie widziałem nigdy pieszego (to droga dojazdowa do skrzyżowania), natomiast kosze są co 20 metrów, jak na molo ;)
Pewnie dlatego jeszcze stoją bo nie ma tam pieszych ;)
Hanna Inga B.

Hanna Inga B. art director, HIB

Temat: Tacy jesteśmy?

Poznaniacy różnią się od Warszawiaków. Ale musicie odróżniać Warszawiaków od Warszaffki... To całkowicie dwa różne typy ludzi i jedni z drugimi nie mają nic wspólnego

DOKLADNIE TAK! DZIEKUJE ZA OBIEKTYWNE SPOSTRZEZENIA JAKO WARSZAWIANKA....ZWLASZCZA POZNAN STRASZNIE NIENAWIDZI WARSZAWE TO PRZYKRE, A CZY PRAWDZIWI WARSZAWIANIE TAK KRYTYKUJA POZNAN? CHYBA NIE...WIEC W CZYM TKWI PROBLEM?

konto usunięte

Temat: Tacy jesteśmy?

prawdziwi Warsyawiacz, ci "od pokolen" rownie mocno krytykuja poznaniakow. przekonalam sie o tym nie raz :)

ot, antagonizmy miedzymiastowe (jak torun i bydgoszcz) - stare jak swiat.
nie ma sie czym podniecac...
Łukasz Senger

Łukasz Senger Właściciel

Temat: Tacy jesteśmy?

DOKLADNIE TAK! DZIEKUJE ZA OBIEKTYWNE SPOSTRZEZENIA JAKO WARSZAWIANKA....ZWLASZCZA POZNAN STRASZNIE NIENAWIDZI WARSZAWE TO PRZYKRE, A CZY PRAWDZIWI WARSZAWIANIE TAK KRYTYKUJA POZNAN? CHYBA NIE...WIEC W CZYM TKWI PROBLEM?


Tak na prawdę to szczególną sympatią darzymy władze centralne, a nie Warszawę jako miasto. Jako że sami Warszawiacy weszli na linię ognia broniąc swoje miasto, to znaleźliście się w polu ostrzału. I tu trzeba zauwazyć że niesprawiedliwego ostrzału. Jako miasto też obrywacie od centralki, chociaż bardzo korzystacie z jej lokalizacji na swoim terenie. Tak na prawdę to więcej nas łączy niż dzieli. Na liście janosikowego jesteśmy razem na dwóch pierwszych miejscach. Poza tym centralka nas uszczęśliwa centralizacją i traktowaniem całego kraju jak swojego folwarku.

Przykłady:
- w drugim dniu powstania Wielkopolskiego kiedy nasze siły zdobyły niemieckie lotnisko wojskowe na Ławicy wraz z samolotami, pojawił się jakiś kutas z ministerstwa i chciał te samoloty przejąć, nie daliśmy się, zamknięto pajaca w areszcie i po jakimś czasie na kopach wysłano tam gdzie jego miejsce,
- w okresie międzywojennym prezydent Ratajski zainicjował PWK czyli dzisiejsze MTP, Centralka bardzo chciała przenieść je do Warszawy, co po części się udało jak się popatrzy na strukturę własnościową MTP zwłaszcza na ilość udziałów ministerstwa pierdzenia w stołek,
- w okresie działalności KEN (dla mnie organizacji przestępczej), decyzją podjętą w W-wie, wydziały co chwila uruchamianego uniwersytetu rozdzielono pomiędzy Kraków i Wilno
- przykłady dzisiejsze to np decyzje ULC nt wysokości budowanych wieżowców w Poznaniu (podejście do lotniska na Ławicy), lokalizacja lotniska wojskowego w południowych dzialnicach Poznania (Krzesiny to nie wioska pod Poznaniem tylko dzielnica Poznania), przejęcie udziałów w MTP, HCP itd.,

Przykłady można wymieniać dalej. Przy czym zaznaczyć trzeba że to nie kwestia miasta jako miasta a centralki. Gdy powstawała Akademia Lubrańskiego będąca początkiem uniwersytetu w Poznaniu to centralka w Krakowie i lobby związane z Jagiellonką blokowało naszych jak tylko się dało.

Problemu by nie było gdybyśmy decyzje o nas mogli podejmować sami a nie z namaszczeniem pieprzonej centralki. Do czasu jak nie będziemy krajem federacyjnym gdzie każdy Land będzie decydował sam o sobie to będziemy wystawieni na widzimi się centralki, a że jest ona u Was, to niechcący Wam się obrywa. I to niesprawiedlie.

Sam mam Żonę Warszawiankę i na razie siedzę w W-wie. Ale Poznań śni mi się każdej nocy i średnio 5-8 razy na godzinę chcę wreszcie wrócić na stałe. I zrobię to :). W Warszawie poznałem wielu fajnych wartościowych ludzi, najlepsze kontakty mam o dziwo z rdzennymi i z normalną częścią przyjezdnych. Oczywiście w tym nie uwzględniam Poznaniaków/Wielkopolan, bo tu kontakty mamy niemal telepatyczne i porozumiewamy się prawie automatycznie :)
Reasumując Warszawa jest fajna ale gdy patrzę z perspektywy turysty, jako miasta mam jej serdecznie dość i chcę się wynieść do Poznania tak szybko jak to możliwe.Łukasz Senger edytował(a) ten post dnia 29.09.08 o godzinie 09:53
Wojciech K.

Wojciech K. realizator pomysłów
własnych

Temat: Tacy jesteśmy?

Łukasz Senger:
Tak na prawdę to szczególną sympatią darzymy władze centralne, a nie Warszawę jako miasto. Jako że sami Warszawiacy
[...]
prawdę to więcej nas łączy niż dzieli. Na liście janosikowego jesteśmy razem na dwóch pierwszych miejscach. Poza

Dokładnie. Obiektem niechęci jest przede wszystkim to "miasto w mieście", czyli Warszawskie "city" z siedzibami władz i spółek skarbu państwa - ten carsko-bizantyjski konglomerat wyposażony w pieczątki i druki.
- w drugim dniu powstania Wielkopolskiego kiedy nasze siły
[...]
też już kiedyś o tym pisałem na GoldenLine :) "czarnym charakterem" tych działań (lognisko i pewuka) był marszałek Piłsudski, który ponoć miał straszną awersję w stosunku do Poznania (z wzajemnością wówczas).

Następna dyskusja:

Jesteśmy know how czy nie




Wyślij zaproszenie do