Temat: Pyszny obiad. Gdzie w Poznaniu można dobrze zjeść?
Piotr Rogalski:
Mi zawsze smakowało w Rodeo Drive w Starym Browarze. Zupka gulaszowa palce lizać. Do tego zawsze dodają własnej roboty chlebek cebulowy z masełkiem czosnkowym. Drugie danie ciężko zmieścić
Rodeo od jakiegoś miesiąca jest zamknięte. Końcówkę mieli bardzo słabą.
Ciężko jest niestety w Poznaniu wybrać coś, co się z czystym sumieniem poleca. Ciężko także coś zdecydowanie odradzić. Jest za to masa restauracji i knajpek, które są zwyczajnie przeciętne. Ogromna masa. Można tam wejść i coś zjeść, ale nic co by porywało dogłębnie.
Tak myślę, że gdybym miał komuś coś naprawdę dobrego polecić w Poznaniu, to w obecnej sytuacji przychodzi mi do głowy tylko Hugo w City Parku (
http://www.hugorestaurant.pl). Faktycznie wybija się wysoko ponad naszą średnią. Cenowo wcale nie są abstrakcyjni, znam u nas restauracje droższe, albo tak samo drogie, a słabsze. Tutaj jest bardzo zachęcający opis:
http://zjescpoznan.blogspot.com/2010/08/hugo-restauran...
Osobiście lubię także Kuchnię Chrisa (
http://www.kuchnia-chrisa.pl/) w podziemiach Teatru Nowego. Raz, że mam blisko. Dwa, że jest tam fajny, przyjacielski klimat. Trzy, że mają dobre żarcie :)
Natomiast pewnej niedzieli chciałem z Małżonką gdzieś wyskoczyć na obiad pod Poznaniem, żeby przy okazji trochę pospacerować po ładnej okolicy itp. Przypadkiem wpadłem na pomysł wyjazdu kawałek dalszego. Przypomniało mi się, iż ktoś znajomy wspominał coś o wspaniałej kaczce z pyzami w Lednogórze. Dzięki potędze internetu w sekundę odnalazłem Młyn na Prowincji (
http://www.mlynnaprowincji.pl/). Kaczka rewelacja! Czernina również. Porcje są całkiem potężne, więc radzę być naprawdę głodnym ;) Ceny dla mieszkańca Poznania z gatunku śmiesznych. Ogromna porcja kaczki z pyzami (domowej roboty) i buraczkami kosztuje o ile dobrze pamiętam ok. 35 zł. Piwo 5 zł. No ale trzeba dojechać.