Temat: List Jaśkowiaka - jestem w szoku
Jeśli mam być szczery - jestem dość mocno wyczulony na kwestie ujmowania tematów związanych z majątkiem i finansami KK przez media, które robią to, mówiąc delikatnie, w sposób bardzo mocno jednostronny.
Dodam też, że dostępu do artykułu w całości nie mam - i nie zamierzam go wykupować. A z tego, co przeczytałem w udostępnionym fragmencie - jest to normalna prośba o kwestię wyregulowania pewnych rzeczy. Bo wydaje mi się, że nie ma tu ani odpowiednio zabezpieczających obie strony przepisów, ani stwarzających precedens dobrych praktyk.
Przykładem może być tu teren w okolicach Śródki (kiedyś było tam, o ile pamiętam, kino "Malta"). Okazało się, że komisja majątkowa zwróciła KK te tereny, które odebrano mu po wojnie. władze KK ciupasem przerobiły przeznaczenie terenu i budynków wg własnej wizji. I jeśli jedna strona ma np. tereny, które można przekształcić z kina na szkołę, druga zaś ma, w podobnej lokalizacji, obiekty łatwe do przekształcenia ze szkoły na kino - to przecież nie ma sensu, żeby każda ze stron wydawała ciężkie pieniądze na zmiany, remonty, adaptacje etc. - kiedy mogą się, tanim kosztem, po prostu zamienić.