Tomasz Jarczewski

Tomasz Jarczewski Doświadczony
menedżer w branży
ubezpieczeniowej

Temat: Gdybyście zostali prezydentem Poznania...

w kwestii patentów - Polska miała przed II wojną 5 miejsce w Europie pod wzgledem liczby patentów, teraz o ile dobrze pamiętam jesteśmy przedostatni lub drudzy od końca...
Hitler, Stalin, Bierut, Gomułka zrobili swoje, resztki, które przeżyły uciekły z Polski aby tworzyć, Ci którzy zostali nie mogli iść do przodu w tym systemie (np. komputery, Syrena sport) system kształcenia tworzy masy humanistów bez szans na pracę (w większości w systemie: płać dostaniesz dyplom), prawdziwe kształcenie techniczne zanika, nawet na poziomie zawodówek - zatem nie dziwmy się brakiem patentów - to problem ogólnopolski - a nie PoznaniaTomasz Jarczewski edytował(a) ten post dnia 30.04.13 o godzinie 01:17
Tomasz Jarczewski

Tomasz Jarczewski Doświadczony
menedżer w branży
ubezpieczeniowej

Temat: Gdybyście zostali prezydentem Poznania...

Łukasz S.:
Obawiam się że Poznań przegrywa w kategorii firm zagranicznych. Nie mam teraz danych pod ręką, ale jak się porówna ilość miejsc pracy w określonych aktywnościach takich jak R&D to dopiero wtedy widać zapóźnienie - tu chodzi o tworzenie społeczeństwa kreatywnego, ile patentów zgłoszono w Wielkopolsce a ile w Badeni Württenbergii? Porównuję się teraz do najlepszych w Europie, do Polski nie ma co bo utrzymywanie się pod dnem i trzema metrami mułu, albo ile mamy "białych kołnierzyków" i jak na tym tle wypadamy w porównaniu z Frankfurtem/M? Albo siedziby krajowe dużych firm czy banków. To drugie przekłada się na podatki a tych tu satysfakcjonujących nie mamy. Ma to swoje plusy bo ci nasi geniusze nie rozpieprzą kasy na bzdury, ale fakty są takie że wypadamy gorzej a najwięcej miejsc pracy jakie pozyskało się ściągając inwestorów to miejsca pracy produkcyjne. Produkcję jedną decyzją można przenieść na Ukrainę, do Rumunii, czy do Afryki (tańsi niż Chińczycy, w klimatyzowanej hali będą sprawnie pracować, w dodatku to ta sama strefa czasowa).

Jeśli nie będziemy porównywać się do Niemców a zerkniemy na nasze podwórko, to zobaczymy, że wielkie koncenry zagraniczne to nie wszystko, "duzi" dzisiaj są, jutro ich nie ma, nawet lokalni - Drzymała przeniósł produkcję Groclinu na Ukrainę, siłę Regionu tworzą firmy MSP - one nie przenisoą produkcji do Chin - i w tym segmencie mamy się czym chwalić na tle kraju, i ten segment buduje siłę Wielkopolski
co do inwestycji zagranicznych zgoda - lecz przydzie czas, kiedy miasta typu Wrocław będa przeżywały dramaty, kiedy Ci inwestorzy będą wychodzić z Polski
Poznań się specjalizuje - np. Centra księgowe powiązane ze studentami UE (AE) są już chyba trzy i obsługują duże koncerny na całym świecie (stąd poszukiwania osoby z językiem bułgarskim :) np. MAN, Bridgestone, Microsoft, to inwestycje mniej widoczne, ale przyciągające osoby wykształcone do Poznania, co z kolei może trochę odmienić dzisiejsze zacofanie Poznania np. w Kulturze (fajny przykład: portal epoznan.pl, kolumna: KULTURA, ogłoszenie: mecz Lech Poznań - Piast Gliwice, to określa miejsce w jakim jesteśmy i problem z jakim mamy się zmierzyć tak na prawdę...)
Łukasz Senger

Łukasz Senger Właściciel

Temat: Gdybyście zostali prezydentem Poznania...

Trzeba porównywać się do Niemców w kategoriach zarządzania strategicznego i konsekwentnej pracy w realizowaniu tego celu. Trzeba rozwijać się w kierunku wysokich specjalizacji i tworzenia najpierw podstaw a potem społeczeństwa kreatywnego.

Nie ma co brnąć w proste prace konstrukcyjne bo to można przenieść za granicę w byle momencie. Nie ma co w ogóle przenosić produkcji do np Chin bo tam technologia zostanie skopiowana i my wydamy kasę na badania a oni zarobią na taniej produkcji. Mądre firmy, wysoce wyspecjalizowane np. Enercon (turbiny i siłownie wiatrowe) nie produkują w Chinach, mają własną produkcję, a także wysoką integrację pionową, czyli praktycznie nie korzystają z outosurcingu. To pozwala na utrzymanie wysokiej jakości pracy i jednocześnie chroni wiedzę przed skopiowaniem jej przez kogoś z zewnątrz.
Zatem nie ma co ściągać koncernów do miasta z założeniem że ich obecność będzie długookresowa, trzeba ułatwić firmom, zwłaszcza MSP możliwość rozwijania się na miejscu, wtedy, gdy ich pracownicy się dalece wyspecjalizują i w mieście będzie obecna większa część branży, nikomu nie będzie chciało się wynosić z działalnością w inną lokalizację, bo pracownicy zwłaszcza tak niemobilni jak Polacy powiedzą to jedźcie, my zostajemy i idziemy do konkurencji. Tu jest specyficzne społeczeństwo ;)

Następna dyskusja:

Gdzie spotykaja sie single ...




Wyślij zaproszenie do