Temat: brakuje mi w Poznaniu...
Aleksander Karliński:
Paweł Skarbiński:
Brakuje infrastruktury drogowej.
+
Osobny pas dla autobusów, ścieżka rowerowa wzdłuż każdej drogi miejskiej przy pasie chodnika. Brakuje parkingów. Niestety te zaniedbania sięgające daleko wstecz są nie do naprawienia w centrum miasta gdzie nanową infrastrukturę nie ma miejsca (gęsta zabudowa), natomiast
można tą infrastrukturę tworzyć w nowo powstających częściach miasta - już na etapie planowania.
Brakuje opłaty za wjazd do miasta (oczywiście nikt pewnie tego nie wprowadzi ze względu na zbyt duże protesty społeczne)
No pewnie. Mam dość okradania mnie ze wszystkich stron. A do tego jeszcze mam płacić za jazdę po własnym mieście?
"oczywiście nikt pewnie tego nie wprowadzi ze względu na zbyt duże protesty społeczne" - pierwszy przykład mamy bardzo szybko ;)
Opłata za wjazd do miasta jest rzeczą jak najbardziej naturalną - w przypadku kiedy zagęszczenie ruchu uniemożliwia normalne funkcjonowanie organizmu jakim jest miasto trzeba to zagęszczenie eliminować - jeśli nie chcesz płacić - po prostu nie wjeżdżasz do miasta - nikt nie zmusza do płacenia - jest prosty wybór - pozostawienie pojazdu na parkingu buforowym na peryferiach miasta i poruszanie się SPRAWNĄ (!!!) komunikacją miejską, albo płatność i poruszanie się własnym pojazdem.
W Polsce na samochód stać zbyt wiele osób - jest to z reguły samochód stary, sprowadzony z krajów Europy Zachodniej gdzie swój żywot już zakończył - dla porównania w Danii samochód jest luksusem - Duńczyk kupujący samochód przed zarejestrowaniem go musi zapłacić 180% jego wartości (i nie jest to kwota z FA - tylko wartość rzeczywista) jako podatek rejestracyjny. Wobec tego samochód jest luksusem - w Kopenhadze o korki takie jak w Polsce trudno - za to ludzie poruszają się rowerami, a komunikacja miejska nie potrzebuje finansowania ze strony budżetu Państwa ponieważ jest w stanie się utrzymać. Faktem jedynie jest to, że jesteśmy kilkadziesiąt lat w tyle wobec takich rozwiązań.
wjazd do miasta powinien być płatny tak, aby poznaniaków zmusić do korzystania z komunikacji miejskiej
PRL już był. Nie lubię być zmuszany do czegokolwiek.
Po co i dla kogo zatem mają być nowe lepsze parkingi skoro ludzie mają być zmuszeni do jazdy autobusami i tramwajami?
Nowe parkingi powinny powstawać na peryferiach miasta (parkingi buforowe) - a do jazdy autobusem lub tramwajem nikt nie zmusza - płacisz za wjazd do miasta - jeździsz samochodem - nie - musisz sobie radzić inaczej - można dla zdrowia przesiąść się na rower, zrobić sobie spacer.
mniej pojazdów = mniejsze kongestie w ruchu
Chcesz mieć wieś czy miasto. Tam gdzie jest coś do załatwienia tam jest ruch. Tam, gdzie można dużo rzeczy załatwić tam jest jeszcze większy ruch. I to jest miasto. Miasto żyje. Miasto nie może być prerią.
Może pewnego dnia zmienisz zdanie gdy kartka pogotowia przyjedzie 5 minut za późno... (czego nie życzę) - będzie to efekt "żyjącego miasta" - i kongestii ruchu.
sprawna i szybka komunikacja miejska.
Sprawne i szybkie poruszanie się może załatwić samochód. Każdy dojedzie tam gdzie chce i kiedy chce. Gdyby wszystkich kierowców wsadzić do tramwajów i autobusów to byłyby tak przepełnione, że nie dałoby się jeździć. Musiałoby być o wiele więcej autobusów i wtedy od nich powstałyby jeszcze większe korki. Jeden autobus zajmuje tyle miejsca ile 3 samochody osobowe. A jest też przy okazji mniej zwrotny.
1 autobus mieści na miejscach siedzących 50 osób + drugie tyle na miejscach stojących - w Polsce praktykuje się styl poruszania po mieście - 1 samochód - 1 osoba - więc 1 autobus = 50 - 100 samochodów mniej - jest to NICZYM w porównaniu (całkowicie bezzasadnym i pozbawionym sensu) zajęciem pasa ruchu długości 3 samochodów osobowych.
Potrzebne są szerokie ulice, piętrowe lub podziemne parkingi, metro, ewentualnie naziemna kolej miejska lub mix jednego i drugiego. Ci co mają samochody zmieszczą się na szerokich ulicach, ci co samochodów
nie mają - jazda metrem lub czymkolwiek co miasto funduje.
Gdzie znajdziesz miejsce na szerokie ulice ? Można to planować na poziomie powstawania nowych dzielnic, osiedli itp. - a nie w centrum miasta które istnieje od setek lat - wyburzamy wobec tego 2 rzędy kamienic tylko po to żebyś miał gdzie jeździć ? Jak je wyburzymy to nie będziesz miał dokąd jeździć ;)... .
Metro - koszt miliardów złotych, inwestycja około 10 - 20 letnia (w Polskich warunkach pomnóżmy przez 2) - nie wiem czy realnie technicznie na terenie Poznania.
Kolejka miejska - owszem - jako dodatek do autobusów - nie wyobrażajmy sobie że kolejka dojeżdża wszędzie gdzie sobie życzymy.
Rowery to ciało obce u nas. Nie potrzeba papugować innych miast.Aleksander Karliński edytował(a) ten post dnia 09.05.10 o godzinie 22:43
Rower propaguje zdrowy styl życia - to nie forma papugowania - tylko forma zdroworozsądkowego rozwiązania problemu.