Joanna Mączkowska

Joanna Mączkowska Chcieć to móc;
czasem góry
przenoszę ;)

Temat: Buddha Bar - jakie wrażenia?

Byliście w Buddha Barze? Wrażenia? Opinie? Co się Wam podoba? Co nie?
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Buddha Bar - jakie wrażenia?

Byłam w piątek ze znajomymi. Ja krócej bo musiałam uciekac oni dłuzej.
Wystrój na piątkę. Kelnerów dużo, ale na zamówienie musieliśmy czekać długo. Ludzie zaczynają się zbierać dopiero po 21, a tańce zaczęły się po około 21.30 ponieważ to my wyszliśmy pierwsi na parkiet (chyba zatrudnię się przy rozkręcaniu imprez ;) ).
trochę wysokie ceny bo za wejście 15 zł, a duże piwo po 10.
Cytat z sms-a od znajomego, mam nadzieję, że się na mnie nie obrazi:
"muzyka średio i wydaje mi się że te imprezy tam są zawsze podobnedo siebie".
A więc pójść, zobaczyć, potańczyć, ale po którymś razie to się musi znudzić.

konto usunięte

Temat: Buddha Bar - jakie wrażenia?

Ja na imprezkę tam jeszcze nie dotarłam jednak byłam na jedzonku i muszę przyznać że jedzenie pierwsza klasa. Menu liczy sobie grubo ponad 200 dań stąd wybór nie jest prosty (ja poszłam na łatwiznę i zdałam się na danie z polecenia kelnerki;). Mnóstwo różnego rodzaju przystawek, dodatków, specjalności kuchni hinduskiej...niebo w buzi-przynajmniej taka jest moja opinia. No i oczywiście niepowtarzalny wystrój i klimatyczna muzyka które domykają całość i sprawiają że nie chce się opuszczać tego zaczarowanego miejsca...minus to oczywiście ceny które są trochę wyższe od tych średnich restauracyjnych ale za taką jakość warto zapłacić:)
Joanna Mączkowska

Joanna Mączkowska Chcieć to móc;
czasem góry
przenoszę ;)

Temat: Buddha Bar - jakie wrażenia?

Ja byłam w sob ze znajomymi. Ciekawe, oryginalne miejsce, ale nie powiem żebym była zachwycona. Raczej byłam, zobaczyłam i wolę np. Alibi. Faktycznie oryginalny wystrój. Imprezę uatrakcyjniają pokazy tańców hinduskich. Ceny jak na Batorym - wstęp w sob 20zł, duże piwo które miało być niby Żywcem - 10zł. Bardzo długo trzeba czekać na kelnera, a potem na zamówione drinki. Część obsługi mówi tylko po angielsku i hindusku(?), a gdy chce się złożyc zamówienie w tym języku odpowiadają "przyśle kogos" i zmykają. Dokonywane są rezerwacje np. na 15 os i sadza się ich w miejscu gdzie mieści się max 9. Muzyka jednostajna, w zasadzie ten sam rytm 4h. Słabe wyciagi, po 2.00 na piętrze niepalący może się udusić. I częsta kucha w wielu klubach - za mała damska łazienka -> wieczna kolejka ( w sob by rozładowac korek wpuszczano nawet dziewczyny do łazienki w szatni pracowniczej) Co jest zaletą, to że nie wpuszczano każdej ilości chętnych, przez co było dość luźno na parkiecie i cały czas było można swobodnie tańczyć. Ale uwaga na dziewczyny tańczace z torebkami, można zarobic kilka siniaków - po co się taszczy na impreze taaakie torby? ;)

Temat: Buddha Bar - jakie wrażenia?

Jak dla mnie- rewelacyjny ;) zaliczyłam kilka odwiedzin w celach konsumpcyjnych- jedzenie pyszne, organizowałam też imprezę firmową- wypadło znakomicie, bardzo otwarci i elastyczni, poszli mi na rękę we wszytkim.

Polecam :)
Marzena S.

Marzena S. sekretarz sądowy,
Sąd Rejonowy w
Poznaniu

Temat: Buddha Bar - jakie wrażenia?

dla mnie lokal rewelacja.
Michał M.

Michał M. konsultant IT

Temat: Buddha Bar - jakie wrażenia?

Ja mam mieszane uczucia. Ogólnie oceniając pomysł, wystrój i menu to lokal jest całkiem niezły. Nawet WC mi się podoba ;-). Ale to że w piątkowy czy sobotni wieczór zamówienie czegokolwiek przy barze zajmuje średnio ok. 10-15 minut już mnie trochę irytuje. Poza tym nie podoba mi się obowiązkowa szatnia, brak możliwości ponownego wejścia na podstawie tego samego biletu i przede wszystkim dosłownie gorąca atmosfera (aż się prosi o zainstalowanie klimatyzacji lub nie wpuszczanie więcej osób niż lokal może pomieścić). Poza tym ceny piwa dość wysokie, ale na szczęście względnie niedrogie alkohole wysokoprocentowe.

konto usunięte

Temat: Buddha Bar - jakie wrażenia?

Powiem tak - gdyby lokal nazywał się "Budda", albo "Budda Bar" a nie "Buddha Bar" oceniłabym go wysoko. Jednakże miejsce to podobno ma licencję słynnej sieci "Buddha Bar" a poza wystrojem w orientalnym stylu i jedzeniem nie ma z tym nic wspólnego. Wizytówką słynnego "Buddha Bar" jest muzyka i wydawane kompilacje. Lokal poznański w weekendowe wieczory serwuje nam niestety mix muzyczny lat 80 i 90tych. Kiedy pewnego wieczoru nie wytrzymałam i poszłam do dj'a zapytać kiedy w końcu usłyszę coś w stylu Buddha Bar, ten powiedział - cytuję: "Szef nie kazał. Polacy potrafią bawić się jedynie przy komercji...". Chcąc posłuchać i pobawić się przy muzyce komercyjnej mogę pójśc do pierwszego lepszego lokalu w Poznaniu gdzie wstęp nie kosztuje 20 zł a najtańszy drink 15 ...
Zdecydowanie już tam nie zawitam...no chyba, że ktoś zdecyduje się zrobić Buddha Bar z prawdziwego zdarzenia...
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Buddha Bar - jakie wrażenia?

chętnie sam tam zagram down tempo i lounge.. bo tego też nie ma nigdzie :)

Następna dyskusja:

Jakie macie plany na ten pi...




Wyślij zaproszenie do