Temat: Czy Polsce potrzebna jest krwawa rewolucja z obaleniem...

No właśnie, pytanie jest proste, aczkolwiek warte uzupełnienia...

Czy Waszym zdaniem, ten kraj potrzebuje krwawej rewolucji, tego by ludzie się zbuntowali i wyszli na ulicę, tylko dlatego by ci na Wiejskiej poszli po rozum do głowy i wzięli się za robotę by budować silne państwo polskie, by były pieniądze na rozwój przemysłu, technologii (polski niebieski laser jako patent sprzedany do USA a kupowany przez Polaków jako BLUE RAY), leki i specjaliści farmaceutyczni, matematycy i fizycy wraz z ich odkryciami, zamykanie stoczni i firm sprowadzonych do upadku finansowego tylko po to by mógł je kupić ktoś za przysłowiową 1PLN

To że Polsce brakuje zewnętrznego PR'u to wiemy wszyscy ale dlaczego w tak prosty sposób sprzedawać ten kraj za marne miedziaki. Czy prawda TUSKA jest prawdziwsza od prawdy Kaczyńskiego. No nijak nie mogę zrozumieć tej głupoty.

Ten kraj z takim zapleczem wykształconych ludzi aż prosi się by coś z tym zrobić, bo niestety moi mili jeśli w naszych ławach poselskich i senatorskich zasiadają ludzie z podstawowym wykształceniem, często z wyrokami karnymi, ludzie nie reprezentacyjni bez znajomości języków obcych nie wspominając już o jakiejkolwiek wiedzy na temat uprawiania polityki a nie roli (przepraszam wszystkich ciężko pracujących rolników), którzy na stołki dostali się poprzez sfałszowanie list wyborczych i są tam nadal bo mają immunitet (http://pl.wikipedia.org/wiki/Immunitet)

no to ja się pytam... jak może być w tym kraju dobrze?

dlatego wielu normalnie myślących ludzi, wykształconych wyjechało już z tego kraju, a reszta jeszcze się waha bo żyje w nadziei na lepsze jutro

Rav