Temat: Pomocy, dobrej rady, wskazówki?

Serdecznie witam wszystkich i zarazem każdego z osobna.

Proszę a w zasadzie błagam o pomoc. Jestem mieszkańcem ćwierć milionowego miasta (o ile się statystki zgadzają bo większość zameldowanych przypuszczam jest daleko stąd). Myślę o wyjeździe od bardzo dawna, wcześniej to były zamiary sezonowe, teraz już nic mnie tu nie trzyma. Staram się szukać pracy bezskutecznie. Każda jaką uda mi się dorwać zaraz się kończy (a to staż się skończył, a to była niska sprzedaż w całym regionie i wszystkie etaty) nie uważam siebie za osobę leniwą czy niekompetentną, miałem zawsze najlepsze wyniki w każdej z moich prac nigdy się nie spóźniłem do pracy, chętnie przychodziłem do pracy kiedy to inni nawalali. Sytuacja zaczyna mnie wykańczać psychicznie. Mieszkam nieopodal śląska, tam jest troszkę większa możliwość podjęcia pracy jednakże kiedy jestem na rozmowie zawsze faworyzowani są pracownicy "na miejscu" aniżeli ja z możliwością dojazdu. Nikt nie chce mi nawet dać szansy na akomodację w nowym miejscu pracy. Posiadam z grubsza to co większość młodych ludzi na rynku pracy. Mam wyższe wykształcenie, mógłbym kończyć magistra jednakże praca nie pozwoliła mi na to bo nie byłem w stanie opłacić studiów. Dobrze znam angielski, resztki niemieckiego. Książkę sanepidu, doświadczenie w handlu, pracach porządkowych i magazynowych oraz branży poligraficznej. Chcę wyjechać z moją kobietą która ma bardzo podobne predyspozycje do moich. Czy ktoś mógłby podsunąć jakiś pomysł? być może nawet posadę? czy ktoś znajdował się w podobnej sytuacji i wybrnął z tego korzystnie?

Proszę o pomoc porady cokolwiek.