konto usunięte

Temat: Polacy za granicą... nie koniecznie zarobkowo

Jakiś czas temu słyszał (również czytałem), że 15tyś Brytyjczyków miesięcznie opuszcza swój kraj na zawsze. Przenoszą się w cieplejsze regiony lub bardziej im przyjazne (czyt. egzotyczne.)

Dużą część stanowią emeryci. Ze swoją brytyjską emeryturą wystarczy im na dobre życie np w Chinach czy Tajlandii.

Jak ma się to do Polski i Polaków? Czy taka emigracja jest możlwia?

jestem rocznik 74, moich dziadków czy rodziców raczej nie stać ale mnie....już tak. Mam dobrą pracę i myślę nad emigracją w cieplejsze miejsca np. Karaiby, Am. Środkowa czy nawet USA (floryda).

Jestem ciekaw czy ktoś też tak myśli i czy już są takie osoby?

Dodatkowo jeśli są, to jakie miejsca wybrali? Niemcy opanowali wyspy kanaryjskie, Amerykanie - meksyk i belize, Anglicy - Chiny, Indie,Australia.

Czekam na wasze opinie?

konto usunięte

Temat: Polacy za granicą... nie koniecznie zarobkowo

Jasne, ze to mozliwe. Ja przenioslam sie wlasnie na tej zasadzie w cieplejsze i bardziej przyjazne rejony - do Hiszpanii. Zupelnie nie z pobudek ekonomicznych, wrecz przeciwnie, bo w Polsce zarabialam wiecej i pracowalam w zawodzie, a tam nie. Po poltorarocznym pobycie zdecydowalam sie wrocic do Polski na jakis czas, z pobudek zwiazanych z kwestiami zawodowymi, ale to zdecydowanie nie jest moje ostatnie slowo. Jesli uda mi sie zrealizowac moje plany, to za jakis czas znowu wyjade i mam nadzieje uda mi sie polaczyc satysfakcjonujace zycie z rownie satysfakcjonujaca praca tym razem.
Magdalena Żelasko

Magdalena Żelasko Dyrektor LET'S CEE
Film Festival

Temat: Polacy za granicą... nie koniecznie zarobkowo

Dariusz Jan Nowak:
Jakiś czas temu słyszał (również czytałem), że 15tyś Brytyjczyków miesięcznie opuszcza swój kraj na zawsze. Przenoszą się w cieplejsze regiony lub bardziej im przyjazne (czyt. egzotyczne.)

Dużą część stanowią emeryci. Ze swoją brytyjską emeryturą wystarczy im na dobre życie np w Chinach czy Tajlandii.

Jak ma się to do Polski i Polaków? Czy taka emigracja jest możlwia?

jestem rocznik 74, moich dziadków czy rodziców raczej nie stać ale mnie....już tak. Mam dobrą pracę i myślę nad emigracją w cieplejsze miejsca np. Karaiby, Am. Środkowa czy nawet USA (floryda).

Jestem ciekaw czy ktoś też tak myśli i czy już są takie osoby?

Dodatkowo jeśli są, to jakie miejsca wybrali? Niemcy opanowali wyspy kanaryjskie, Amerykanie - meksyk i belize, Anglicy - Chiny, Indie,Australia.

Czekam na wasze opinie?

Nie ukrywam, że myślę o tym od czasu do czasu. Druga opcja to wrócić do Polski i na serio zatroszczyć się o karierę dziennikarską. I to kusi, i to nęci...
Marcin P.

Marcin P. Starszy Dyrektor od
spraw medycznych i
naukowych, Ph.D.,
MBA

Temat: Polacy za granicą... nie koniecznie zarobkowo

witam serdecznie,

Szczerze mowiac, nie widze w tym nic dziwnego. Kazdy ma prawo szukac swojego miejsca na ziemi. My wraz z rodzina mieszkalismy dosc dlugo w Stanach a teraz w Hiszpanii. Jak na razie nie zapowiada sie, zeby to byla nasza ostatnia przeprowadzka :-)

pozdrawiam,
-Marcin

konto usunięte

Temat: Polacy za granicą... nie koniecznie zarobkowo

One’s destination is never a place, but a new way of seeing things..
Piotr V.

Piotr V. Recruitment Agency

Temat: Polacy za granicą... nie koniecznie zarobkowo

A ja z kolei jestem w Irlandii juz ponad 4 lata. Wszystko byloby ok, lecz tylko ta pogoda przygniata:)...
Co do zmiany miejsca na stare lata to w moim wypadku wchodza w gre Floryda, Karaiby lub Australia. Oczywiscie wszystko zalezy (jak zwykle:) od grubosci portfela...
Leonard H.

Leonard H. noch auf dem Weg

Temat: Polacy za granicą... nie koniecznie zarobkowo

Pozdrawiam z Tajlandii :)

Tak Brytole sa tu plaga, ale najwiekszy dym robia Niemcy.
Dlaczego jest tak mala Polakow ? Ciagle sie dorabiaja ??

konto usunięte

Temat: Polacy za granicą... nie koniecznie zarobkowo

Tak mamy to wpiasne w nasz rodzinny plan strategiczny. W tej chwili mieszkamy w Anglii od ponad 5 lat, ale juz za kilka lat chcemy przeniesc sie w cieplejsze miejsce. Uwielbiamy Europe wiec bedzie to na pewno basen morza Srodziemnego.

Mysle, ze takie sytuacje z przenoszeniem sie w nowe cieplejsze miejsca bedzie naturalnym i wzrastajacym zjawiskiem wsrod Polakow, ktorzy raz to ze sie bogaca a dwa ze obserwuja i ucza sie z otoczenia.

Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Polacy za granicą... nie koniecznie zarobkowo

Mieszkalam 8 lat w Grecji i nie wytrzymuje ani wiatrow ani upalow, no moze biedna Hiszpania? lub Gibraltar... ale Tajlandia? To dobre na urlop ale nie do zycia - zwlaszcza po ostatnich zmianach klimatycznych...



Wyślij zaproszenie do