Mariusz Czerwiński

Mariusz Czerwiński Szukam pracy:
Diagnozy nadużyć
kredytowych, Audyty
umów k...

Temat: Metropolie, czy partnerskie związki międzygminne?

W tym temacie będą toczyły się zawsze spory. Wielkie aglomeracje, by mogły się rozwijać "pożerają" przyległe gminy i wcielają je do swego obszaru administracyjno-terytorialnego. Samorządowcy przyległych gmin są kuszeni wizją stanowisk w wielkim mieście, poddawani są bardzo silnemu lobbingowi metropolii i w takich sytuacjach prawie zawsze mała gmina jest wcielana do metropolii, czy dużego miasta. Skala korzyści prawie zawsze jest po stronie silniejszego, czyli dużego miasta lub metropolii. Jeśli opór społeczny przed wchłonięciem małej gminy jest wysoki, społeczność małej gminy oraz jej samorządowcy są poddawani demagogii niewiele odbiegającej od wzorców dr Goebelsa, czy ekipy PR Stalina.
Patologią naszych czasów jest fakt, iż wchłonięta gmina pełni na ogół rolę rezerwuaru noclegowo - mieszkalnego oraz rezerwuaru inwestycyjnego. Jakkolwiek nowe inwestycje są nowymi miejscami pracy, to metropolia wchłania budżet małej gminy. O ile dotacje celowe z budżetu państwa muszą być wydane zgodnie z zasadami, to w przypadku podatków od nieruchomości oraz subwencji ogólnych są znacznie większe możliwości celowości przeznaczania ich w ramach budżetu rocznego gminy. W taki więc sposób, powstaje konflikt interesów między interesami mieszkańców wchłoniętej gminy, a interesami władz metropolii, które decydują o wydatkach, a pieniądze, które przed włączeniem były wydatkowane na potrzeby małej gminy po włączeniu są wydawane na potrzeby metropolii. De facto włączenie gminy do metropolii ma charakter sięgnięcia po dochody małej gminy przez metropolię. Z reguły prowadzi to do obniżenia poziomu inwestycji na obszarze włączonej gminy, a nierzadko do peryferyzacji obszaru gminy oraz jej mieszkańców. Z tych powodów opowiadam się za koncepcją powoływania związków gmin w ramach metropolii, w których panuje system partnerski, a interesy gmin na obszarze metropolii są możliwe do pogodzenia. Oczywiście, konflikty będą miały charakter znacznie silniejszy, niż w przypadku jednej centralnie zarządzanej metropolii, lecz mimo wszystko charakter metropolii opartej na partnerskim związku gmin jest znacznie bardziej sprawiedliwy. Tworzenie centralnie zarządzanych metropolii powoduje, iż potrzeby małych, peryferyjnych społeczności nie znajdują potwierdzenia w decyzjach biurokratów samorządowych metropolii. Gdyby jeszcze towarzyszyła temu większa odpowiedzialność samorządowców, uczciwość oraz umiejętność wysłuchania partnera, system związków gmin w ramach metropolii byłby idealnym systemem zarządzania metropoliami.