Temat: Paryz - miejsca nietypowe?
Wlasciwie to o takich miejscach z dusza w Paryzu moznaby pisac w
nieskonczonosc, to miasto ma to do siebie, ze im wiecej sie chodzi, tym wiecej sie odkrywa uroczych uliczek, knajpek, zaulkow.
Najlepszym sposobem na poznanie Paryza jest tak jak pisze Matylda,
'szwedanie sie' bez przewodnika, wloczenie sie bez celu i 'wczuwanie' w miasto - jest nawet we francuskim na te czynnosc specjalne slowo, 'flaneur' to ktos, kto tak lazi bez celu ;)
Ale zeby bylo konkretniej to tutaj kilka propozycji, ktore tak na
szybko przychodza mi do glowy:
Krzysztof ma racje, okolice Kanalu Saint-Martin sa godne odwiedzenia na pewno - bardzo inny Paryz, wg mnie miejscami bardziej moze sie kojarzyc z takim np Amsterdamem. Warto zapuscic sie w boczne uliczki, by znalezc ciekawe galerie, ksiegarnie, kafejki.
Do chodzenia i odkrywania ciekawych butikow, knajpek i galerii znakomicie nadaje sie Marais, okolice Placu Monge oraz dalej od
centrum -
Belleville.
Ja lubie tez boczne uliczki w okolicach Saint Sulpice i miedzy Saint Germain des Pres a Sekwana - troche bardziej eksluzywnie, ale szalenie klimatycznie!
Bedac w Dzielnicy Lacinskiej, koniecznie odwiedz Paryski Meczet i
herbaciarnie w jego ogrodku, a jesli masz czas to polecam wizyte w przymeczetowym hammamie - przezycie niezapomniane, wiecej pisalam
tutaj.
Najfaniejsza, darmowa panorame Paryza obejrzysz z tarasu na dachu
Instytutu Arabskiego. Tylko nie daj sie naciagnac na herbate i ciastka w tamtejszej restauracji - okropnie drogie!! (lepsze i o
wiele tansze sa w herbaciarni przy meczecie)
Jesli chodzi o targowiska to znajdziesz je w kazdej dzielnicy, fajna atmosfera panuje na rue Mouffetard (to akurat przewodnikowa,
najstarsza uliczka we Francji - w Dzielnicy Lacinskiej, ale warto
tam zajrzec. M.in. Kieslowski krecil tu swoje 'Trzy kolory. Niebieski')
Z tych 'spozywczych' polecam tez bardzo klimatyczne targowisko 'Les enfants rouges' w 3-ciej dzielnicy (kolo rue de Bretagne) oraz - jesli chcesz poczuc klimaty bardzo egzotyczne - Barbes w soboty rano, oraz afrykanskie klimaty przy Chateau Rouge.
Najwieksza na swiecie gielda staroci to Puces de Saint-Ouen - to prawdziwe miasteczko antykow, nawet jesli sie nie ma zamiaru nic tam kupic (ceny zabojcze!), to fajnie poogladac.
Z parkow polecam
Buttes Chaumont w 19. dzielnicy - przedziwny, a jednoczesnie przeuroczy, troche kiczowaty (jak wszystkie parki w centrum Paryza ;P) ze sztuczna grota, wodospadami, 'rzymska' swiatynia i jeziorkiem - oraz swietnym widokiem na Sacre-Coeur.
Ladny jest tez Parc Floral w Bois des Vincennes, teraz w weekendy
odbywaja sie tam darmowe koncerty muzyki powaznej (od godz. 16.00).
Oj, moglabym tak pisac w nieskonczonosc - proponuje po prostu zboczyc z 'przewodnikowego' szlaku i dac sie poniesc atmosferze - to najlepszy sposob na Paryz :)
Jakbys miala jakies pytania, to pisz - no i sciagnij sobie przewodniki, o ktorych wspominalam na blogu (w dziale 'Informacje
praktyczne'), bo wprawdzie 'przewodnikowe', ale dobre ;)
Anna G. edytował(a) ten post dnia 19.08.09 o godzinie 20:57