Łukasz Andrzejewski

Łukasz Andrzejewski Właściciel, NSF.pl

Temat: Czy tutaj się coś dzieje?

Drodzy Opolanie (i nie tylko)!

Chcę poddać dyskusji pewien temat:

Czy w tym mieście się coś dzieje?

Co przez to rozumiem? Otóż:
- czy jest praca dla ludzi po szkole (średniej, studiach), czy też wszyscy muszą uciekać do Wrocławia, Krakowa, Katowic, Warszawy, UK, Irlandii, na truskawki do Holandii itd.
- czy jest szansa na rozwinięcie się w biznesie?
- czy tu można kupić wyszukane "rzeczy" (patrząc na Allegro - nikt z Opola praktycznie nic nie sprzedaje - przykład: narty, części komputerowe itp.)

Ja silnie wierzę w to miasto, ale pytając znajomych i nieznajomych słyszę różne opinie.

Co sądzicie?

Wiem! - może być problem z odpowiedzią. W tej grupie są jedynie 2 tematy, ludzi np. z branży IT jest ponad 10 tys. na GoldenLine, a z Opola niecałe 50 osób - bieda...

Zmienimy to jakoś?


konto usunięte

Temat: Czy tutaj się coś dzieje?

Jak sam zauważyłeś, w tym mieście istnieje silna tendencja do narzekania... Niestety brakuje chęci do przełamania stereotypów.

A z drugiej strony miasto ma potencjał - należy go tylko wykorzystać...

Pożyjemy, zobaczymy :)
Jacek S.

Jacek S. Site Director, CeDo

Temat: Czy tutaj się coś dzieje?

Dam wam taki przykład. W zeszłym firma, w której pracuję, chciała przyjąć na staż/praktykę studentów do działu produkcji. Wymagania: angielski, znajomość Windows/office. Kadry zorganizowały ogłoszenia na Polibudzie i w urzędzie pracy. Można było zdobyć doświadczenie, kontakty, niezłe referencje - generalnie dobry punkt startowy dla ludzi wkraczajacych w świat pracy.

I co? - przez pół roku NIC - absolutna cisza. Brak chętnych. Czyli mam rozumieć, że pracy jest wszędzie w bród i jakiś tam staż nie jest nikomu potrzebny w Opolu.
A może od razu lepiej po studiach wyjechać do Londynu i smażyć frytki niż próbować zrobić coś ze swoją karierą w Polsce?

Jakieś ponad dwa lata temu zrobiliśmy podobną akcję - zgłosił sie student, po okresie stażu okazało się że akurat jest wolne stanowisko dla niego, pracuje do tej pory, awansuje i jest zadowolony.

wnioski pozostawiam do przemyślenia...
Łukasz Andrzejewski

Łukasz Andrzejewski Właściciel, NSF.pl

Temat: Czy tutaj się coś dzieje?

Miasto ma potencjał - tu zgadzam się w stu procentach albo przynajmniej wierzę w to bardzo ;)

Co do marnego zainteresowania praktykami - myślę, że w przypadku Politechniki problem leży w tym, że teraz nikt nie ma w ramach studiów obowiązku odbywania praktyk (co wkrótce się zmieni) i przez to ludzie nie są do tego rodzaju zdobywania doświadczenia przyzwyczajeni. Z drugiej jednak strony myślę, że wina leży gdzieś po środku (może za słaba promocja praktyki lub brak konkretnych osób w danej dziedzinie). W moim przypadku, za czasów studiów ludzie bili się o praktyki, być może dlatego, że dostawali 500 zł za nie ;)
W każdym razie Panie Jacku, przy następnych poszukiwaniach, oprócz standardowych ogłoszeń (które ktoś może zerwać) proszę spróbować skontaktować się z kimś z pracowników uczelni, oni (my :) ) rozpropagują informację i sądzę, że odzew będzie zdecydowanie większy.
Grzegorz Jurczak

Grzegorz Jurczak Kierownik zespołu
Workflow

Temat: Czy tutaj się coś dzieje?

Witam, w kwestii firm i pracy i biznesu to mam czasem wrażenie że Opole to miasto kręcące się wokół usług i pośrednictwa pracy. Jest tu chyba więcej agencji pracy niż gdziekolwiek indziej. Wobec tego naturą rzeczy jest ze duża grupa ludzi po prostu wyjeżdża korzystając z ich usług. Jedzie do Wrocławia, Krakowa itp. albo na truskawki do Niemiec i Irlandii. I z tamtych miast ludzie sprzedają sprzęt itp.
A trochę z innej beczki, nie wiem czy wiecie, ale w Opolu działa mnóstwo rożnej maści towarzystw promujących kulturę. W kwestiach kulturalnych dzieje się tu wiele fajnych rzeczy!! Wernisaże, prezentacje twórczości, wycieczki do różnych ciekawych miejsc. Problem jest taki że trudno się do takich towarzystw dostać i są ona maleńkie jeśli chodzi o liczebność. Więc jeśli ktoś chce, to na pewno w Opolu można się rozwijać kulturalnie.. Czy zawodowo... trudno powiedzieć. Praca jest, ale na pewno trudno się dorobić. Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Czy tutaj się coś dzieje?

Opole małe jest to po pierwsze ;-)

Po drugie: Opole ma ten kłopot, że nie jest traktowane jako miasto, które mogłoby się rozwijać a raczej zasobnik młodych zdolnych, którzy są kwestią sporną pomiędzy Śląskiem (PŚ, UŚ, AE Kat) oraz Wrocławiem (ci sami zawodnicy tylko, że w logo mają Wrocław).

Cóż, jeśli chodzi o możliwości rozwiniecia biznesu, który jest skoncentrowany na tym tylko regionie...marnie. Ale jeśli ktoś miałby zamiar założyć tu "bazę" wypadową na Polskę, Europę, dlaczego nie ??Na pewno niższe koszty niż stolica itp.

Jednak silna konkurencja Ślaska i Wrocławia robią swoje...

Poza tym ostatnio kolega wyjechał do Anglii do pracy gdzie lekko zarabia 12 tys zł miesięcznie, wiem wiem UK stawki i koszty. Jednak taka kwota działa na wyobraźnie, co zrobić... :)

Mam nadzieję, że Opole "ruszy", ale trzeba być przygotowany na nowe możliwości :)

Poza tym jeśli chodzi o kulturę, to prawda, Opole rulez...tylko z samej kultury człowiek nie wyżyje :P

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Czy tutaj się coś dzieje?

Tomasz G.:Opole małe jest to po pierwsze ;-)



Fakt :)

Tomasz G.:Cóż, jeśli chodzi o możliwości rozwiniecia biznesu, który jest skoncentrowany na tym tylko regionie...marnie.



Tu się nie zgodzę. To może być własnie szansa - uruchomić coś, co działa gdzie indziej - ale brakuje tego w Opolu...
Łukasz Andrzejewski

Łukasz Andrzejewski Właściciel, NSF.pl

Temat: Czy tutaj się coś dzieje?

Tomku - dzięki - Twojej opinii brakowało, jako "wiedzącego co i gdzie się dzieje, ba, umiejącego to odpowiednio wykorzystać" :)

Piotrek ma jednak w swojej wypowiedzi coś co mnie zawsze bardziej przekonuje - chęć działania.

Tutaj jednak pojawia się następujący problem: coś czego brakuje w Opolu - niby na każdym kroku starając się coś załatwić wraca ta jedna myśl - "przecież w tym mieście nie ma firmy zajmującej się X-działalnością z prawdziwego zdarzenia...", a jednak jak tak myślę, co wstawić za tą X-działalność to mam pewne... braki ;)

To takie moje wewnętrzne dylematy, ale czy nie macie podobnego uczucia?

konto usunięte

Temat: Czy tutaj się coś dzieje?

Grzegorz J.:
mam czasem wrażenie że Opole to miasto kręcące się wokół usług i pośrednictwa pracy. Jest tu chyba więcej agencji pracy niż gdziekolwiek indziej.

..i każda z nich marzy żeby upolować CV. Później tych z podwójnym obywatelstwem wypchać na zachód a pozostałych gdziekolwiek w Polskę.

Słowo "praca" występuje w Opolu najczęściej ze słowami:
- Holandia
- Umowa-zlecenie

Dla jednych te słowa są zachęcające, dla mnie - kojarzą się niezbyt pozytywnie.
Grzegorz Jurczak

Grzegorz Jurczak Kierownik zespołu
Workflow

Temat: Czy tutaj się coś dzieje?

Łukasz A.:
Tutaj jednak pojawia się następujący problem: coś czego brakuje w Opolu - niby na każdym kroku starając się coś załatwić wraca ta jedna myśl - "przecież w tym mieście nie ma firmy zajmującej się X-działalnością z prawdziwego zdarzenia...", a jednak jak tak myślę, co wstawić za tą X-działalność to mam pewne... braki ;)


No ja wiem czego brak :P Brak firm z branży remontowo - budowlanej :D. 2 przypadki:
1. Znajomi szukali przez 3 miesiące firmy która zrobi im gruntowny remont dosłownie wszystkiego w domu za naprawdę niezłe pieniądze !! Po 3 miesiącach ktoś się łaskawie za to zabrał:|
2. Kolega obronił się w czerwcu, założył własna firmę remontowo budowlaną, wziął kredyt jakieś 12 tyś, 10tyś miał swoje. Zainwestował w sprzęt i szkolenia. Teraz ma 3 uczniów, 2 pracowników i spłacił kredyt.


Czy się da? Myślę ze tak, bo pieniądze w Opolu są. Tylko chyba nie dla branży IT :/

Z drugiej strony koszty mniejsze niż we Wrocławiu i bezpośrednia bliskość daje możliwość wykonywania usług na rzecz firm Wrocławskich - np. outsourcing zdalny. Ale to chyba zbyt odkrywcze nie jest, no i trzeba się przebić / mieć wtyki we Wrocławiu.


Grzegorz Jurczak edytował(a) ten post dnia 24.02.07 o godzinie 21:09
Łukasz Andrzejewski

Łukasz Andrzejewski Właściciel, NSF.pl

Temat: Czy tutaj się coś dzieje?

Otóż to! Doskonałe przykłady tego, co na swój zagmatwany sposób starałem się opisać ;)

Co do "wtyków" we Wrocławiu to wyjechało tam pół mojego roku (Twojego pewnie też Grzegorz ;) ), więc trzeba tylko przypomnieć sobie do nich kontakty :P

Następna dyskusja:

Czy ktos wie cos sie dzisia...




Wyślij zaproszenie do