Temat: 46 KFPP
Ale się porobiło...
First- proszę nie atakować Basi- nie chwaląc się,ale trochę znam klimaty radia Opole, mam tam dalej kolegów i znajomych, no i cóż, radio z misją i niech tak pozostaje, Odry kijem nie zawrócisz :) a co do pana z plejlisty to, Basia wie, moglibyście się zdziwić czego słucha, ale rzeczywistość jest taka,że słuchacze Vadera, Behemota czy tak jak ja- Modern Talking, są w miejszości.
Sekond- miało być o festiwalu- ktoś już tu wspmniał- było kiedyś Rockowe Opole, debiuty w teatrze, Hip Hop'owe Opole- tego szkoda. Koncerty na żywo, do tego dużo imprez pobocznych typu Off Opole.
Przez tydzień impreza:)w mieście. Nie pamietam tego od przynajmniej od 8 lat. Zrobiono z Opola typowo komercyjną pokazówkę typu Sopot. Aaaaa i jeszcze co się ostatnio porobiło: Nie było, powtarzam, nie było opcji żeby na KFPP zaśpiewać po niepolsku, a teraz?
Tri- no i coraz bardziej nasila się zjawisko plakietkowców i normalnych, hahaha.
Plakietkowiec ma na smyczy wejściówkę do amfiteatru, która być może dla niego oznacza wiele, jak dla mnie jest tylko kawałkiem zalaminowanego papierka. Cenne plakietki zamiast nosić w torebkach lub pod koszulą to nosi się na koszuli, na ręce, na szyi.
I w sobotę na rynku plakietkowcy wygrali stosunkiem 60:40. Masakra jakaś. Niektórzy plakietkowcy jedząc barszcz czerwony brudzili swoje plakietki, koszule, krawaty...hahahaha
Na czas festiwalu co niektórym się w dupach przewraca i myślą, że plakietka to dopust boży:)
For- end of transmission:)