GoldenLine
Zaloguj się
Marcin G.

Marcin G. Kierownik Sprzedaży,
PZU S.A.

Temat: Hejka!

będę chyba pierwszym tutaj osobnikiem który nie będzie lokalnym patiotą. Mieszkam w Nysie już ponad 20 lat z przerwą na studia we Wrocławiu.
niestety miasto umiera i nie uratowała sytuacji wyższa szkoła, która miała zrewolucjonizować tu życie.
Niestety tak się poukładały losy że mieszkam tu nadal choć nie jestem sympatykiem tego miasta.
Znam o wiele piękniejsze miejsca niz Nysa, być może kto stąd wyjechał może mieć sentyment ale uwierzcie mi nie ma do czego, poza rodziną.
miasto może i jest ładne ale spróbuję cokolwiek tutaj zrobić aby się odchamić?? :)
pozdrawiam
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Hejka!

Co racja to racja...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Hejka!

no i Marcin ma rację... Niestety nic się na to nie poradzi i szczerze mówiąc nie ma za czym tęsknić ;)
Link do wypowiedziLink
Aga K.

Aga K. ...

Temat: Hejka!

Mówicie o umieraniu a ja ostatnio miałam problem z wjazdem do Nysy, bo korki samochodowe ciagnely sie juz od Hanuszowa po samo centrum :)

Wprawdzie sama zamienilam Nyse na Wrocław i to drugie miasto zdecydowanie skradlo mi serce, to zastanawiam się czego wg. Was Nysie brak i co musiałaby mieć by stala sie miastem "żywszym" i atrakcyjniejszym?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Hejka!

Agnieszko miasto jest atrakcyjne tylko nikt nie potrafi tego wykorzystać. Mieliśmy mase szans współpracy ze wschodem w celu promowania miasta, władze miały w sumie wszystko podane na talerzu a nikomu nie chciało się nic z tym zrobić. Nysa jest piękna. Ma wszystkie niezbędne rzeczy do tego aby być miasteczkiem turystycznym, ale ktoś musi chcieć i potrafić to wykorzystać.
Link do wypowiedziLink
Maciej Kurek

Maciej Kurek Marketing Executive,
PinnacleSports.com

Temat: Hejka!

Nysa musiala by sie stac mniej malomiasteczkowa

1) Nysa i miasto tej wielkosci i polozeniu powinno skupic sie na obsludze wiekszej aglomeracji - wiadomo ciazymy do Wroclawia - tu prosi sie o rozwoj bazy nad Jeziorem Nyskim
a) kursy windsurfingowe
b) zeglarskie

2) Twierdza nie tylko Dni Twierdzy - ale np Paintball
(z Zachodu powoli przechodzi do Polski moda na imprezy integracyjne, gdzie robi sie cos razem aktywnie - team building)

(nie ma lepszej zabawy niz taki paintball, kursy wszelkiego rodzaju jak wymienione powyzej ponizej)

3) Tor gokartow - mamy przeciez Dytkow + klub kartingowy
(sprzet mozna zwijac i garazowac na czas zimy)

4) Hala sportowa dla PWSZ i zamienic ten klub na centrum szkolenia mlodziezy w siatke - moga przy okazji studiowac (nie musimy za wszelka sile wbijac sie do ekstraklasy - byle poziom i organizacja klubu byla bez zarzutu, wyniki przyjda)

e) Musimy myslec bardziej w skali powiatu - gory i szlaki gorskie w Glucholazach kolejna niewykorzystana szansa na sporty ekstremlane czy turystyke piesza.

I tak mamy caly pakiet turystyczny, i imprez towarzyszacych, przy odpwiedniej reklamie miasto moze tetnic zyciem w okresie od wiosny-jesieni i moga tu zjezdzac Wroclawianie i Opolanie i turysci z Czech etc.

z istniejacym juz grafikem festynow Jakubowy, Dni Twierdzy mozna to dalej rozwijac

Brakuje dobrej reklamy i spojnej wizji rozwoju - hasla reklamowego i bazy noclegowej/gastronomicznej - w takie projekty 3ba byloby sie mocniej zaangazowac na szczeblu lokalnym ale takze poprzez lokalne stowarzyszenia np: restuaratorow.

Strona www nyskiego magistratu ma sie dobrze i sie rozwija i na niej powinny znalezc sie wszystkie powyzej wspomniane rzeczy

+ przy odp oznakowaniu zabytkow i np: wypozyczaniu takich nazwijmy to sluchawek mozna samemu spacerowac i sluchac info o Nysie, Carolinum powinno byc otwarte do zwiedzania - szczegolnie bibloteka, aula !! to cacko...

To sa takie moje pomysly - wymagaja na pewno sporo pracy i dopracowania. Najwazniejsze jest jednak wypracowanie pewnej marki Nysa jako miasta intersujacego na weekend - wtedy mozemy skupic sie na imprezach w Rynku i oklicach, nad Jeziorem

W marketingu mowi sie o wypozycjonowaniu marki - trzeba ja zbudowac okreslic cele i odbiorcow i znalezc przewagi konkurencyjne na rynku lokalnym poludniowo - zachodniej Polski.

Jest jeszcze wiele innych pomyslow - czy ktos z Was dojezdza do pracy we Wroclawiu ?

Otoz Wroclaw mysli o rozwoju kolei aglomeracyjnej doworzacej ludzi az z Klodzka, Legnicy , dlaczego nasz magistrat nie zaintersowal sie tym projektem i nie chce podlaczyc sie pod ten projekt - wystarczy postarac sie o srodki na przebudowe nitki od Nysy do Kamienca a tam zgrac te pociagi po dwoch stronach peronu.
Nowy sklad pociagu oczywsicie konieczny !!

Przesiadka wowczas byla by formalnoscia.

Z takim polaczeniem mozna dowodzic ludzi z/do pracy do Wroclawia i mozna mieszkac w Nysie, rozkreci to na pewno rynek mieszkaniowy etc.

Moze to idiotyczny pomysl - ale w Londynie to na porzadku dziennym ze ludzie dojezdzaja do pracy i z pracy do okolicznych miast w promieniu 1-2h drogi, wszystko zalezy od standardu podrozy.

na pewno warto taki dlugookresowy plan rozwazyc...

o reszcie pomyslow innym razem , sorry za lekki chaos, ale mysle
ze jest to jakis material do dyskusji

Pzdr
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Hejka!

Właśnie o to mi chodziło. Są ludzie z pomysłami, ale potrzeba kogoś kto da pieniądze na realizacje. Rety skoncze te studia spakuję się wrócę do Nysy i porządek zrobię a co mi tam:). W koińcu prawie 16 lat mojego zycia tam mieszkałam:).
Link do wypowiedziLink
Aga K.

Aga K. ...

Temat: Hejka!

Maciej K.:
Nysa musiala by sie stac mniej malomiasteczkowa...

Interesujące pomysły Maćku, choc wiekszość z nich mozliwe do zrealizowania na szczeblu osób zarządzających gminą. Szary człowiek ma niewielki wpływ chocby na podłączenie do nitki torowej Wrocław-Nysa. Twierdza nyska, hala sportowa, to chyba wlasnosc miasta, wiec lokalna spolecznsć nie ma szans czegoś z tym zrobić. Pozostale obiekty bedace w rekach prywatnych wlascicieli rowniez teoretycznie nie sa do ruszenia..
Nie mam niestety wiedzy ale może ktos z Was wie, jak rozwija sie w Nysie partnerstwo publiczno prywatne? Czy istnieja stowarzyszenia, fundacje promujące rozwoj lub inne organizacje, które są "widoczne"?
Pomysły wszystkie sa fajne, ale jesli pozostaja w głowach, a w slad za nimi nie ida działania, niewiele przynoszą korzysci..
Sądząc po dynamice zaproponowanej przez Ciebie dyskusji, mozna wnosić, że rozwój lokalny, to temat raczej mało interesujący, choc może sie myle :)

Faktem jest, że przysłowiowy student nyski, który ozywic miał miasto, tak naprawde ozywi je na czas trwania studiów, natomiast raczej daleka mu bedzie wewnetrzna potrzeba, by przywrócić miastu "życie", bo nie jest z nim związany emocjonalnie jak wiekszość z nas, ktorzy spędziliśmy tu wiekszośc życia. Poprawcie mnie, jeśli sie myle ;)
Link do wypowiedziLink
Aga K.

Aga K. ...

Temat: Hejka!

Zuzia S.:
Właśnie o to mi chodziło. Są ludzie z pomysłami, ale potrzeba kogoś kto da pieniądze na realizacje. Rety skoncze te studia spakuję się wrócę do Nysy i porządek zrobię a co mi tam:). W koińcu prawie 16 lat mojego zycia tam mieszkałam:).

Okazuje sie, ze pomysły są i pieniażki też są, choćby te, płynące z Unii Europejskiej.. Pytanie czy są chęci, czas, zaangażowanie i ręce do pracy ;)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Hejka!

Właśnie tych chętnych na wyższych szczeblach najczęściej brakuje:(... A szkoda. W najgorszym wypadku skończę sytudia i zostane burmistrzem:)...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Hejka!

Zuu i jak Smutkiewicz skonczysz w WWA :P
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Hejka!

Pan Smutkiewicz był z Wawy pojechał do Nysy wrócił do Wawy, a ja jestem z Nysy pojechałam do Wawy i wrócę do Nysy:).
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Hejka!

Czyli bierzesz z niego przykład :)
Link do wypowiedziLink
Maciej Kurek

Maciej Kurek Marketing Executive,
PinnacleSports.com

Temat: Hejka!

Agnieszka K.:
Maciej Kurek:
Nysa musiala by sie stac mniej malomiasteczkowa...

Interesujące pomysły Maćku, choc wiekszość z nich mozliwe do zrealizowania na szczeblu osób zarządzających gminą.

Wiadomo ze na poziomie zarzadzajacych gmina, tu potrzeba wizji, strategii i co tu duzo kryc pieniadzy publicznych. A opytmalnie partnerstwo publiczno-prywatne np gmina daje teren a prywatna spolka zarzadza takim czy innym malym projektem np jeden z wymienionych juz wczesniej przez mnie.

Szary
człowiek ma niewielki wpływ chocby na podłączenie do nitki torowej Wrocław-Nysa. Twierdza nyska, hala sportowa, to chyba
wlasnosc miasta, wiec lokalna spolecznsć nie ma szans czegoś z
tym zrobić. Pozostale obiekty bedace w rekach prywatnych wlascicieli rowniez teoretycznie nie sa do ruszenia..

Zgadzam sie ja czy jakakolwiek osob fizyczna nie bedzie ukladac torow :-). chcialem zwrocic uwage na fakt ze w Nysie powinny pojawic sie jakis ruch spoleczny + wladza otwarta na dialog i dyskusje o szansach i sposobach na pobudzenie rozwoju.
Nie mam niestety wiedzy ale może ktos z Was wie, jak rozwija sie
w Nysie partnerstwo publiczno prywatne? Czy istnieja stowarzyszenia, fundacje promujące rozwoj lub inne organizacje, > które są "widoczne"?
Pomysły wszystkie sa fajne, ale jesli pozostaja w głowach, a w
slad za nimi nie ida działania, niewiele przynoszą korzysci..
Sądząc po dynamice zaproponowanej przez Ciebie dyskusji, mozna
wnosić, że rozwój lokalny, to temat raczej mało interesujący,
choc może sie myle :)

Tu chyba bardziej chodzi o drenaz mozgow, wyjazdy mlodych, dosw osiadaja w W-wiu Wa-wie i odwiedzja Nyse turystycznie.
Faktem jest, że przysłowiowy student nyski, który ozywic miał
miasto, tak naprawde ozywi je na czas trwania studiów, natomiast
raczej daleka mu bedzie wewnetrzna potrzeba, by przywrócić miastu "życie", bo nie jest z nim związany emocjonalnie jak wiekszość z nas, ktorzy spędziliśmy tu wiekszośc życia.

Student nyski moze byc tylko malym trybikiem w calej maszynie, planie rozruszania Nysy. Ktos kto pokladal w PWSZ sposob na wszystkie bolaczki miasta byl w bledzie.

Mnie np zastanawia dlaczego terenow FSD ciagle nie da sie za bezcen oddac - znalezc inwestora. Skomplikowana sytuacja prawna, czy niemoc, a moze brak kompetencji w UM ?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Hejka!

Agnieszka K.:
Mówicie o umieraniu a ja ostatnio miałam problem z wjazdem do Nysy, bo korki samochodowe ciagnely sie juz od Hanuszowa po samo centrum :)

Wprawdzie sama zamienilam Nyse na Wrocław i to drugie miasto zdecydowanie skradlo mi serce, to zastanawiam się czego wg. Was Nysie brak i co musiałaby mieć by stala sie miastem "żywszym" i atrakcyjniejszym?

Witam wszystkich!!!
Nie próbujcie nawet przekonywać Agę, że Nysa jest be :-) to zagorzała lokalna patriotka (Cześć Agnieszko:-)) Poza tym Nysa ma coś w sobie rzeczywiście i pomimo tego co napisał Marcin, słusznie zresztą, (Cześć Marcin :-)) jest w Nysie coś co do niej przyciąga, ale to chyba sentyment do miejsca, w którym się urodziło i wychowało. Mieszkałem w Nysie przez 17 lat, od miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem domu na wsi, ale... tuż obok Nysy. Firmę mam również w Nysie i dzięki temu jestem tu praktycznie codziennie.
Bardzo się cieszę, że mogę spotykać na tym forum starych znajomych i osoby, które coś łączy z naszym miastem.
Pozdrawiam!!!
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Hejka!

w Nysie jest w porzadku choć miasteczko bywa zakorkowane... co prawda "uroki" lokalne poznaję weekendowo, bo w tygodniu wracam do nyskiego domu o 20ej (z Opola), ale jako Warszawianka do lipca b.r. znająca Nysę (i Opole) tylko z rzadka turystycznie wiem, że mozna znalezc i tu swoje miejsca i się przekonać... akurat cenię bardziej przestrzenie, jezioro, lasy itp atrakcje przyrodnicze od knajpek i miejsc towarzyskich, z ktorych nawet nie korzystalam mieszkając od urodzenia przez 31 lat w Wwie:):) a bliskośc Gór Opawskich i czeskich rezerwatow jest naprawdę fajnym pomysłem na wiele ciekawych weekendów... a i na zmienę trybu zycia na zdecydowanie bardziej ekologiczny i w ruchu na swiezym powietrzu... pozdrawiam jako juz zameldowana tu Nysanka
Link do wypowiedziLink
Aga K.

Aga K. ...

Temat: Hejka!

Sylwester P.:

Witam wszystkich!!!
Nie próbujcie nawet przekonywać Agę, że Nysa jest be :-) to zagorzała lokalna patriotka (Cześć Agnieszko:-)) Poza tym Nysa ma coś w sobie rzeczywiście i pomimo tego co napisał Marcin, słusznie zresztą, (Cześć Marcin :-)) jest w Nysie coś co do niej przyciąga, ale to chyba sentyment do miejsca, w którym się urodziło i wychowało. Mieszkałem w Nysie przez 17 lat, od miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem domu na wsi, ale... tuż obok Nysy. Firmę mam również w Nysie i dzięki temu jestem tu praktycznie codziennie.
Bardzo się cieszę, że mogę spotykać na tym forum starych znajomych i osoby, które coś łączy z naszym miastem.
Pozdrawiam!!!

Cześć Sylwuś. Masz rację. Nikt mnie nie przekona, dopoki Nysa pelna jest wspomnien a nie zapowiada sie jakoby wspomnienia te mialy przestac istnieć :))
W Nysie czas płynie wolniej, nawet samochody jeżdzą wolniej :)) To jednak ten wlasnie urok, do ktorego m.in chce sie wracać. Tu pozostaly lata mlodziencze, przyjaciele szkolni, mury budynków i drzewa jako swiadkowie wydarzeń z młodości..
Jak sie lirycznie zrobiło ;))

Prawdą jest, że tylko ludzie, ktorzy mieszkają w Nysie sa w stanie rozkrecić życie w nim, przy ewentualnym wsparciu osób z zewnatrz. Nikt lepiej niz mieszkaniec Nysy nie wie, jakie potrzeby ma to miasto a siła wykonawcza i doradcza, to już temat calkiem oddzielny. Może na poczatek na nowy topic? :)
W mojej opinii, chęci muszą wyjść od samych zainteresowanych, przebywających blisko "problemu". To drugi krok, bo pomysły jak widać wyżej są :)
Link do wypowiedziLink
Anna B.

Anna B. energy trader,
Korlea Invest a.s.

Temat: Hejka!

Witam serdecznie!!
Bardzo chetnie przylacze sie do forum :)
z Nysy, po pikenych latach w Carolinum, wyjechalam do Krakowa gdzie mieszkalam jeszcz rok po studiach; po krotkim epizodzie w Warszawie teraz mieszkam w czeskiej Pradze:)
Handluje pradem ;-) i umacniam nasze dobre stosunki sasiedzkie.
Pozdrawiam wszystkich!
Link do wypowiedziLink
Wojciech Wójcik

Wojciech Wójcik nie masz czasu -
znajdź sobie
dodatkowe zajęcie:)

Temat: Hejka!

Witam Wszystkich:)

Wierzcie mi pomysłów na Nysę jest tyle ile osób w magistracie. Problem polega na tym, że nie ma spójnej wizji rozwoju, np. Nysy jako miasta turystyki i kultury. Ale zawsze możemy tę wizje WSPÓLNIE stworzyć:) określmy tylko cel a później zbudujemy jakąś "mapę" środków. Co Wy na to?? Czekam na propozycje:)

Pozdrawiam
Link do wypowiedziLink
Maciej Kurek

Maciej Kurek Marketing Executive,
PinnacleSports.com

Temat: Hejka!

Ja juz moje kredo wylozylem.

Wlasnie o to chodzi ze nie ma jednej jasnej wizji jaki
jest cel glowny - jak chcemy sie reklamowac miasto na rynku
loklanym/krajowym i miedzynarodowym

Od tego powinna sie zaczynac kazda stegia od definicji celow.

Potem to tylko zbieranie pomyslow i ich uporzadkowanie
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Hejka Słońce




Wyślij zaproszenie do
Anuluj