Temat: Zaproszę na wigilię
Jestem normalnym Facetem, 55 lat, 184 cm, 140 kg , mężem, ojcem trójki dorosłych dzieci, mieszkającym obecnie samotnie (separacja). Mieszkam w Nowej Iwicznej pod Piasecznem blisko warszawskiego Ursynowa. Dwa pokoje, kuchnia, łazienka. Raczej skromnie acz czysto. Pomyślałem sobie, że zarówno i miejsca i ciepła i strawy starczy dla jeszcze 2 zdrowych osób podczas zbliżającej się wigilii a może i całych Świąt. Przeszedłem Covid-19 we wrześniu, mam potwierdzone dwoma niezależnymi testami przeciwciała IgG.Najchętniej zaproszę dwie panie, lub panią z dzieckiem (bez seksualnych podtekstów) do lat 50. Pomyślałem, że wigilia samych "samców "... to jakoś dziwne by wyglądało :) Ostatecznie i mieszane i samo męskie towarzystwo też oczywiście przejdzie
Wszystko kupię do wigilii, no może nie „ustawowe” 12 potraw, ale nikt nie będzie zawiedziony. Prezent/y też kupię gdybym wiedział kto będzie, nie oczekując niczego w zamian. Niestety nie odgrzeję sam potraw bez przypalenia (przypalam nawet wodę w czajniku), bo słabo to umiem, dlatego też chyba najlepsza byłaby Pani, albo dwie, aby razem pomóc mi odrobinę w kuchni przygotować wszystko i pomieszać z majonezem sałatkę. Niczego z drugiej strony nie oczekuję, wystarczy mi, że komuś sprawię frajdę bez jakiejkolwiek czołobitności, czy przesadnej wdzięczności. Bogobojny bardzo nie jestem, ale potrafię się pomodlić, opłatek się znajdzie, karp zamówiony i ryba po grecku a i butelka Chablis do ryby też jest możliwa, jeżeli druga strona nie będzie mieć z tym oporów. Osobiście jestem typem pijącym, ale raczej bez wódki, aby przyzwoitość zachowywać a na pasterce na którą nie chodzę nie spać.
W zamian nie mam żadnych górnolotnych wymagań od potencjalnych gości. Aby nie okradli, aby byli to normalni ludzie potrafiący zadbać o swoją higienę i posiadający tyle sodu między synapsami w obu półkulach, aby to co pomyśli głowa potrafił wypowiedzieć język …
Pierwszy raz rozważam takie zaproszenie, Proszę o wybaczenie jeżeli gdzieś popełniam faux pas z oczekiwaniami warunkowanymi zresztą moimi możliwościami bardziej ...
Mógłbym nawet 2 osoby przenocować, każdą w osobnym łóżku.
Prawdę powiedziawszy sam się tego swojego zgłoszenia trochę boję, wszak obcy ludzie, ja dla nich też obcy, no ale .... niech się dzieje.
Muszę z 1 dniowym wyprzedzeniem coś wiedzieć, aby zaplanować wyszynk, oraz symboliczne prezenty.
Gdyby ktokolwiek wiedział, ktokolwiek słyszał o kimkolwiek z okolic proszę dać znać w temacie. w razie czego przekażę telefon i może jakoś to się uda połączyć.
Pozdrawiam,
JanekTen post został edytowany przez Autora dnia 21.12.20 o godzinie 11:49