konto usunięte

Temat: Alpy - majówka

Wybieram się w Alpy w terminie 27.04 do 04.05. W planach przełęcze i przełęcze :)

Ktoś się dołączy?

konto usunięte

Temat: Alpy - majówka

Czesc,

mysle dokladnie o tym samym... bylem tam dwa lata temu i jezdzilem glownie w okolicach Arabby.
Teraz ciagnie mnie w kierunku Passo Stelvio...
Jedziesz sam czy masz juz jakas gruszba ekipe?

Pozdrawiam,

rfk

konto usunięte

Temat: Alpy - majówka

Z ekipą jest tak, że zbiera się już jedna na forum.motocyklistow.pl, ale nie wiem na ile się dogadamy, bo
1) chłopaki chcą 2 dni na dojazd w góry, a mnie wystarczy 1 (no chyba, że ktoś by dojeżdżał z Polski bardziej północnej niż Kraków czy Śląsk)
2) pojawiły się tam propozycje spania pod namiotami, co dla mnie o tej porze roku w Alpach raczej nie jest do zaakceptowania.
3) Grupa jest nastawiona na grossglockner i okolice, a mnie bardziej interesują Dolomity+Szwajcaria, właśnie Passo Stelvio czy Pass Umbrail.
Dogrywają się jeszcze terminy i takie tam.

Niezależnie od tego dogaduję się też z moim bratem, który być może też się wybierze - ale wówczas będzie to na 90% niezależnie od grupy z forum.motocyklistow.

W obu przypadkach lista jest otwarta.

Jak dla mnie ideana traska to
1) dojazd w okolice Klagenfurtu
2) Start w Alpach Julijskich, czyli Triglav i okolice
3) Potem stopniowo wzdłuż granicy Austriacko-Włoskiej na zachód zygzakiem przełęczami
4) Pogranicze Włosko-Austriacko-Szwajcarskie, czyli wspomniane Passo Stelvio i Umbrail.
5) Powrót bardziej od południa, choć też blisko granicy, bo to IMO najciekawsze tereny do jazdy w tej części Alp. Ew. plan B dla mnie to Schwarzwald, a potem Frankfurt jako meta, ale to mało prawdopodobne.


Maciek Dworzański edytował(a) ten post dnia 16.03.07 o godzinie 13:35

konto usunięte

Temat: Alpy - majówka

ja jade z Warszawy, wiec do Klagenfurtu mam lekko ponad 1000 km - w sumie do zrobienia w jeden dzien. Juz tak kiedys pociagnalem z Wawy do Tallinna...
Ewentualnie dzien przed wyjazdem podjechalbym do Krakowa, mam tam znajomych, wiec mialbym gdzie przekimac.
Oby tylko pogoda byla odpowiednia.

Spadnie pod namiotami to troche kosmiczny pomysl :) Tez w to nie wchodze - bylem tam w maju 2005 i wiem, jak to wyglada. Kwater z haslem Bikers Welcome jest cala masa, wiec nie ma problemu. Grossglockner zrobilem w czasie poprzedniej wycieczki...

ogolnie wyglada na to, ze wiekszosc punktow trasy nam sie pokrywa... termin tez jest w sumie ok.

Moze bedzie tak, jak piszesz :)

Planujesz wczesniej jakas rozgrzewke np. na Slowacji? Warto byloby sprawdzic, czy dobrze nam sie razem jezdzi... przyznam szczerze, i Ty pewnie tez dobrze o tym wiesz ;), ze trudno jest dobrac czlowieka do wspolnej jazdy w dalsze trasy - albo ktos jezdzi za wolno, albo zdecydowanie za szybko.
umawianie sie na przelotowa X przewaznie ma zastosowanie przez kwadrans - potem jest roznie.

Przyznam, ze ja powyzej 140 nie za bardzo lubie latac po zwyklych drogach, na austradach spokojnie pociagne dodatkowe 20-40 km, ale raczej niechetnie wiecej.
Minimalna predkosc dla mnie to okolo 120. Takie sa moje zakresy, w ktorych czuje sie bezpiecznie.
Jak to wyglada u Ciebie?

Pozdrawiam,

rfk


konto usunięte

Temat: Alpy - majówka

Wstępne polatanie po Słowacji bardzo chętnie ;)
Po Bieszczadach też może być (bliżej, choć dróg trochę mało).

Z prędkościami u mnie jest tak, że na dłuższą metę utrzymywanie powyżej 150km/h jest na moim moto trochę męczące. Położyć za owiewką się nie da, a w pozycji wyprostowanej powstają spore turbulencje za szybą i nie jest to generalnie nic przyjemnego. Dlatego autostrady 130-160km/h. Normalne drogi zależnie od widoczności i szeroko pojętego 'bezpieczeństwa' - tj. na drogach krajowych 140km/h poza zabudowanym jest OK. W zabudowanym natomiast raczej nie przekraczam ograniczeń o więcej niż 20km/h. W Polsce czasem więcej, jak się długo wiocha ciągnie. Oczywiście na miejskich dwupasmówkach sprawa ma się inaczej.

Minimalnej prędkości na poziomie 120km/h w moim przypadku bym nie definiował - przy niepewnej nawierzchni czy skrzyżowaniach latam po prostu wolniej, niekiedy znacznie.

Czym jeździsz?
Mój sprzęt to Suzi Vstrom 650.

konto usunięte

Temat: Alpy - majówka

super, podoba mi sie Twoje podejscie - 120 to predkosc w terenie niezabudowanym przy normalnej pogodzie. W wioskach tez zwalniam ;)

Moj motocykl to Yamaha FJR 1300A.

Moze wiec jakos w polowie kwietnia wyskoczylibysmy w Bieszczady albo na Slowacje - zgadamy sie, ok?

Pozdrawiam,

rfk

konto usunięte

Temat: Alpy - majówka

No to masz kawał sprzęta ;) Dołóż dwa koła i będzie jak dwa V-Sztormiaki :)))

Bliższe górki w połowie kwietnia - bardzo chętnie. Zasadniczo kwietniowe weekendy mam wszystkie wolne. Kilka fajnych tras na Słowacji mam obczajonych.

Wstępny plan więc jest. Jak będzie bliżej połowy kwietnia, to ugadamy ten weekendowy wypad.

pozdrowienia



Wyślij zaproszenie do