Temat: klub jazzowy
Byłem.
1. Pizza dobra, szczególnie ciasto - nie jadłem takiego w Mielcu. Kategoryczny błąd - marynowana papryka - ohydnie psuje smak octem sąsiednie przysmaki.
2. Flaki (sprawdzam tym knajpę) dobre, zjadłem do ostatniej kropli. Chleb niestety gumiasty.
3. Sok bananowy + czarna porzeczka zmieszany na bełt. Niewiele lokali podaje warstwowo :(
4. Obsługa miła
5. Mała scena - zastanawiam się czy jazzmani występują w glanach.
6. Wystrój intrygujący - trochę skoczny. Nie zrozumiałem rozbitego telewizorka.
7. Logotyp zbyt rozstrzelony
8. Wc - niestety nie byłem
9. Lada wypas, choć utrudnione dojście
10. W środku mało miejsca, choć przytulnie
11. Parking - masakra. Stałem przy ulicy i obiłem sobie drzwi o ogrodzenie :( (Możliwe, że nie zauważyłem innego, ale chyba jeszcze nie ma)
12. Ciekawe promocje
13. Lokalizacja dobra.
14. stojące samochody przy stolikach - karygodne (chyba właścicieli)
15. Mało zieleni - jakieś tuje na zewnątrz.
Rozumiem, że się spieszyło właścicielom, ale uważam, że trzeba popracować nad wystrojem i ogólnym wizerunkiem lokalu na zewnątrz.
PLUS dla hej.mielec za promocje lokalu.
Ogólnie PLUS - ciekaw jestem atmosfery podczas "muzyki na żywo"
Palenie w lokalu - rozumiem niepalących, choć miałem ochotę zapalić po flakach :)
Pifka nie piłem, bo byłem KRZYSIEM
Andrzej Kulig edytował(a) ten post dnia 05.08.08 o godzinie 12:46