Grzegorz
Soból
właściciel, P.P.H.U.
DELTA
- 1
- 2
Grzegorz
Soból
właściciel, P.P.H.U.
DELTA
Maciej
S.
Scrum Master &
Project Manager
Grzegorz Soból
Wydaje mi się, żeby się wypowiadać o przepisach ruchu drogowego nie trzeba mieć prawa jazdy - trzeba potrafić czytać i rozumieć :) Ale ok, mam prawo jazdy.
Jeśli chodzi o polskie przepisy w kwestii pieszych to są one nieprecyzyjne bo z jednej strony mówią, że pieszy ma na pasach pierwszeństwo, a z drugiej o wtargnięciu przed samochód.
Z chęcią zobaczę ów zapis o tych 10 metrach w kodeksie drogowym - bo ja takowego nie pamiętam.
Poza tym powtarzam w kwestii pierwszeństwa: pieszy > samochód. Tak mówi konwencja wiedeńska, którą polska przyjęła, ale do dzisiaj niedostosowała przepisów naszego prawa do niej.
Ale to NIE jest wątek o tym i naprawdę o tym nie rozmawiajmy.
Krzysztof Kibler:Wysepka nie jest problemem. Nie wiem o którą dokładnie chodzi, ale i tak latarnie tam są, skrzyżowanie było przebudowywane - ktoś po prostu jechał na pamięć. Chociaż moim zdaniem błędem było umieszczenie słupa z wysięgnikiem dla trzeciego sygnalizatora na wysepce - powinno się to zrobić tak by znalazł się on na wysięgniku z pozostałymi dwoma:
A co powiecie o skrzyżowaniu Wierzbicka/Toruńska, jakiś idiota postawił włup na środku lewoskrętu. Kilka wypadków i niektóre śmiertelne.
Głównym problemem tego skrzyżowania jest:
- tylko jeden pas w kierunku Os. Południe - przez to, że spora część ruchu ma się przenieść na trasę NS, która potem będzie przechodzić w obwodnicę sródmiejką; druga spora część osób jadących w kierunku wschodnim ma korzystać z obwodnicy południowej; problemem jest tylko to, że przebudowa skrzyżowania przy Leclercu została zakończona ponad 3 lata temu, a obwodnicy czy trasy NS dalej nie widać
- zbyt krótki prawoskręt i lewoskręt na Toruńskiej
- zbyt krótki lewoskręt na WjazdowejMaciej Stępnikowski edytował(a) ten post dnia 04.03.10 o godzinie 15:08
konto usunięte
Maciej Stępnikowski:
Grzegorz Soból
Wydaje mi się, żeby się wypowiadać o przepisach ruchu drogowego nie trzeba mieć prawa jazdy - trzeba potrafić czytać i rozumieć :) Ale ok, mam prawo jazdy.
Jeśli chodzi o polskie przepisy w kwestii pieszych to są one nieprecyzyjne bo z jednej strony mówią, że pieszy ma na pasach pierwszeństwo, a z drugiej o wtargnięciu przed samochód.
Z chęcią zobaczę ów zapis o tych 10 metrach w kodeksie drogowym - bo ja takowego nie pamiętam.
Poza tym powtarzam w kwestii pierwszeństwa: pieszy > samochód. Tak mówi konwencja wiedeńska, którą polska przyjęła, ale do dzisiaj niedostosowała przepisów naszego prawa do niej.
Ale to NIE jest wątek o tym i naprawdę o tym nie rozmawiajmy.
Krzysztof Kibler:Wysepka nie jest problemem. Nie wiem o którą dokładnie chodzi, ale i tak latarnie tam są, skrzyżowanie było przebudowywane - ktoś po prostu jechał na pamięć. Chociaż moim zdaniem błędem było umieszczenie słupa z wysięgnikiem dla trzeciego sygnalizatora na wysepce - powinno się to zrobić tak by znalazł się on na wysięgniku z pozostałymi dwoma:
A co powiecie o skrzyżowaniu Wierzbicka/Toruńska, jakiś idiota postawił włup na środku lewoskrętu. Kilka wypadków i niektóre śmiertelne.
Głównym problemem tego skrzyżowania jest:
- tylko jeden pas w kierunku Os. Południe - przez to, że spora część ruchu ma się przenieść na trasę NS, która potem będzie przechodzić w obwodnicę sródmiejką; druga spora część osób jadących w kierunku wschodnim ma korzystać z obwodnicy południowej; problemem jest tylko to, że przebudowa skrzyżowania przy Leclercu została zakończona ponad 3 lata temu, a obwodnicy czy trasy NS dalej nie widać
- zbyt krótki prawoskręt i lewoskręt na Toruńskiej
- zbyt krótki lewoskręt na WjazdowejMaciej Stępnikowski edytował(a) ten post dnia 04.03.10 o godzinie 15:08
Maćku chodzi o słup na wprost lewoskrętu z Wierzbickiej w Wjazdową (zaznaczony na zielono). Szczerze to są gorsze korki niż przed przebudową. Jak kiedyś dobrze słyszałem ktoś miał polecieć ze stołka za tą krzyżówkę ale nie wiem czy to prawda.
Karolina
K.
Przedstawiciel
Handlowy ds. HoReCa
Maciej Stępnikowski:
No stłuczek tam jest sporo, nawet wypadków. Spontanicznie wyszukane: Wypadki w Radomiu i w Kosowie.
....to szukaj mniej spontanicznie, bo tylko jedno z tych zdarzeń dotyczy Ronda Kotlarza.
http://radom.gazeta.pl/radom/1,35219,7616184,Wypadki__...
Gazeta Wyborcza:
Z kolei na ulicy Limanowskiego w Radomiu, także o godz. 20, kierujący pojazdem marki Jeep Grand Cherokee, obywatel Francji,
jadąc ul. Limanowskiego, potrącił pieszego mężczyznę w wieku 50-55 lat. Jak ustaliła policja, pieszy wtargnął na jezdnię poza miejscem do tego wyznaczonym.
Dla mnie jeden to nie jest sporo. To nic innego jak brak wyobraźni sprawcy, który wymusił pierszeństwo.
Maciej Stępnikowski:
2010-02-19 - Wypadek na rondzie Kotlarza
Maciej Stępnikowski:
Sygnalizacja na tym skrzyżowaniu była od laaaaaat - tak też długo działała (chociaż były spore przerwy). A to mały dowód na przeszłość tego skrzyżowania:
Niewiele na tym zdjęciu widać. Pamiętam, że kiedyś tam nie było sygnalizacji - powstała później. Być może żyję na tym świecie krócej od Ciebie i Ty pamiętasz lepiej.
PS. Mój tata też nie pamięta takiego bałaganu jaki zapanował po remoncie tego skrzyżowania - a lata swoje ma.
Maciej Stępnikowski:
I naprawdę nie mówimy tutaj o emerytkach przebiegających np. przez Kielecką w miejscu Przytyckiej (tutaj się kończy wysepka
z barierkami), przelatywanie przy Chrobrego na wysokości Tęczy
etc. To są sytuacje głupie i nieprawidłowe. A jak sądzę rozmawiamy o przepisach.
Nie mówimy tutaj o przepisach tylko o konkretnych sytuacjach, które nas spotkały. Stare babcie mają w dupie przepisy zresztą nawet ich nie znają, a my musimy się zastosować. Logika, którą kierują się nasi drogowcy jest dla mnie niezrozumiała i utrudnia życie kierowcy.
A wracając do Twojego wywodu merytorycznego - uważam że Cię poniosło. I to bardzo !
PozdrawiamKarolina Zaleska edytował(a) ten post dnia 04.03.10 o godzinie 20:38
Maciej
S.
Scrum Master &
Project Manager
Krzysztof Kibler:Tak sądziłem. O tym że ktoś poleciał to nie słyszałem i wątpię by tak było. Cóż, tak jak napisałem wysepka powstała bo takie założenie. Powodem wypadku była oczywiście jazda na pamięć i nieuwaga (minimum to, szczegółów nie znamy), ale tak jak napisałem uważam, że ten sygnalizator powinien być na słupie razem z dwoma pozostałymi. Gdyby słupa (zielonego) nie było śmiertelnego wypadku zapewne też by nie było.
Maćku chodzi o słup na wprost lewoskrętu z Wierzbickiej w Wjazdową (zaznaczony na zielono). Szczerze to są gorsze korki niż przed przebudową. Jak kiedyś dobrze słyszałem ktoś miał polecieć ze stołka za tą krzyżówkę ale nie wiem czy to prawda.
Generalnie uważam, że to skrzyżowanie w takie formie może istnieć, ale PO wybudowaniu trasy NS wpadającej przy nowym wiadukcie w Młodzianoską oraz po powstaniu obwodnicy południowej. Obecnie przepustowość powinna wynosić 2x2 co da się zrobić bardzo łatwo co udowadniałem ja czy inne osoby na Forum Radomskich Inwestycji czy na Sky Scraper City.
Karolina Zaleska:Po co ta agresja i mocne słowa. Poza tym gdzie mnie poniosło? W którym miejscu? Przedstawiłem sytuacje na rondzie Kotlarza bo niektórzy nawet nie mają pojęcia co się tam zmieniło wraz z remontem. I najważniejsze: gdzie napisałem, że remont był udany skoro utrudnił on życie i kierowcom i pieszym?
Ale spokojnie po kolei.
Karolina Zaleska:Fakt, pomyliłem link, ale nie nagłówek. Proszę więc trzy linki prezentujące info o wypadkach na rondzie Kotlarza:
....to szukaj mniej spontanicznie, bo tylko jedno z tych zdarzeń dotyczy Ronda Kotlarza.
2009-12-09 - Wypadki w Radomiu i w Kosowie. Piesza nie żyje
2009-12-27 - Świąteczny weekend: sześć wypadków, wiele kolizji
2010-02-19 - Wypadek na rondzie Kotlarza
Pani Karolino, przypomnę, że to była odpowiedź na twierdzenie, że:
Sorry ale jakoś nie widziałam tam dawno żadnej stłuczki.To są trzy wypadki (!) opisane przez radomskie media. Ile nie było opisanych? To teraz proszę pomyśleć ile tam było kolizji - stłuczek.
Dyskusja jest bezprzedmiotowa bo kierowcy nie potrafią na tym rondzie jeździć.
Karolina Zaleska:Ja sygnalizatory widzę wyraźnie. Kiedyś słupki były malowane w biało-czerwone pasy
Maciej Stępnikowski:
Sygnalizacja na tym skrzyżowaniu była od laaaaaat - tak też długo działała (chociaż były spore przerwy). A to mały dowód na przeszłość tego skrzyżowania:
Niewiele na tym zdjęciu widać. Pamiętam, że kiedyś tam nie było sygnalizacji - powstała później. Być może żyję na tym świecie krócej od Ciebie i Ty pamiętasz lepiej.
PS. Mój tata też nie pamięta takiego bałaganu jaki zapanował po remoncie tego skrzyżowania - a lata swoje ma.
Tu nie chodzi o to kto pamięta lepiej, ale o relacje innych ludzi bo nie jesteśmy w stanie pamiętać jak to wyglądało w latach 60-tych czy 70-tych.
Natomiast ze stwierdzeniem "taty" się zgadzam. Dlaczego tak jest wyjaśniłem w pierwszym poście, przez ograniczenie przepustowości - zielone tylko dla jednego kierunku nie dla dwóch przeciwstawnych (poza tym moim zdaniem nawet przy zielonym nawet dla jednego kierunku da się o wiele lepiej ustawić pętle indukcyjne + zmiana kierunku włączania zielonego, czyli ZGODNIE z ruchem wskazówek zegara). Ale drugim powodem jest też fakt, że X lat temu nie jeździło przez nie (jak i przez wiele innych skrzyżowań) tyle samochodów.
Nie mówimy tutaj o przepisach tylko o konkretnych sytuacjach, które nas spotkały. Stare babcie mają w dupie przepisy zresztą nawet ich nie znają, a my musimy się zastosować. Logika, którą kierują się nasi drogowcy jest dla mnie niezrozumiała i utrudnia życie kierowcy.I giną na drogach. Dlatego stara się im to ograniczać stawiając barierki, robiąc azyle etc. I ponowię moje słowa: sam świadczyłem przeciwko pieszemu który wlazł na czerwonym jak krowa. Więc może mnie nie traktować jak wroga auta.Maciej Stępnikowski edytował(a) ten post dnia 04.03.10 o godzinie 21:49
Karolina
K.
Przedstawiciel
Handlowy ds. HoReCa
Maciej Stępnikowski:
Karolina Zaleska:
Po co ta agresja i mocne słowa. Poza tym gdzie mnie poniosło?
W którym miejscu?
Nie lubię jak się mnie poucza, a Twoje posty brzmią nieco dziwnie. Chcesz się popisać czy co ??
Każdy z nas zabierając głos, wyraża swoje zdanie, emocje - chce
poznać opinie innych. Inernet jest składnicą wiedzy i wiemy to
wszyscy.
A może powinieneś zostać nauczycielem ;-) Pomyśl o tym.
Pozdrawiam KZ
PS. Nie odbieraj mojej wypowiedzi jako ataku agresji. Jesteś mi zupełnie obojętny ale forma Twoich wypowiedzi nie podoba mi się.Karolina Zaleska edytował(a) ten post dnia 04.03.10 o godzinie 22:31
Grzegorz
Soból
właściciel, P.P.H.U.
DELTA
Osobiście uważam że jest ono za małe i nie dostosowane do takiego ruchu i sądze że zdecydowanie lepiej sprawdziłoby się tam duże skrzyżowania bez kolizyjne np takie jak na żółkiewskiego /chrobrego przecież jest tam tka dużo miejsca że spokojnie by dało radę zbudować
konto usunięte
Grzegorz Soból:
a co myślicie na temat małego rondka na skrzyżowaniu grzecznarowskiego , jana pawła i kwiatkowskiego??
Osobiście uważam że jest ono za małe i nie dostosowane do takiego ruchu i sądze że zdecydowanie lepiej sprawdziłoby się tam duże skrzyżowania bez kolizyjne np takie jak na żółkiewskiego /chrobrego przecież jest tam tka dużo miejsca że spokojnie by dało radę zbudować
Uważam, że nie ma sensu likwidować tego ronda ponieważ większe korki byłyby gdyby powstało skrzyżowanie. Teraz mimo korku ruch szybko idzie.
Grzegorz
Soból
właściciel, P.P.H.U.
DELTA
Maciej
S.
Scrum Master &
Project Manager
Karolina Zaleska:I przekazałem moją opinię. Skrzyżowanie przy Leclercu powinno być obecnie poszerzone o dodatkowy pas w kierunku Os. Południe - da się to zrobić zarówno ze wschodniej strony (przesunięcie pasów) jak i po zachodniej (dodając dodatkowy pas). Obecne skrzyżowanie nie byłoby problemem gdyby trasa NS i obw. południowa istniały.
Nie lubię jak się mnie poucza, a Twoje posty brzmią nieco dziwnie. Chcesz się popisać czy co ??
Każdy z nas zabierając głos, wyraża swoje zdanie, emocje - chce
poznać opinie innych. Inernet jest składnicą wiedzy i wiemy to
wszyscy.
Wyraziłem też opinię, że na rondzie Kotlarza światła są potrzebne. Da się je tam lepiej ustawić. Na Pani argumenty o braku tam kolizji podałem linki prezentujące informacje o trzech wypadkach. Naprawdę się nie ma co obrażać jak się człowiek myli albo po prostu nie ma wiedzy - Internet też służy do jej znajdywania :)
Grzegorz Soból:Wydaje mi się, że to rondo nie ma sensu likwidować. Jego problemem jest tylko wielkość oraz przede wszystkim BRAK jasno wytyczonych pasów i za wąskie jezdnie wokół niego. Dochodzą do niego niby po dwa pasy, a na rondzie dwa samochody ledwie co się mieszczą.
a co myślicie na temat małego rondka na skrzyżowaniu grzecznarowskiego , jana pawła i kwiatkowskiego??
Osobiście uważam że jest ono za małe i nie dostosowane do takiego ruchu i sądze że zdecydowanie lepiej sprawdziłoby się tam duże skrzyżowania bez kolizyjne np takie jak na żółkiewskiego /chrobrego przecież jest tam tka dużo miejsca że spokojnie by dało radę zbudować
Świetnie widać to na zdjęciach lotniczy (porównanie tego ronda z rondem Kisielewskiego (Zumi.pl, ta sama skala):
Wystarczy naprawdę trochę powiększyć wyspę centralną, wyznaczyć pasy na nim (jak na rondzie Kisielewskiego) i wszystko byłoby ok. Przecież kiedyś tutaj było WIELKIE rondo :D
Swoją drogą to rondo zostało włączone do programu "Likwidacja miejsc niebezpiecznych", na które pieniądze daje Ministerstwa Transportu. Mam nadzieję, że poprawią ten chyba największy bubel skrzyżowaniowy w Radomiu.Maciej Stępnikowski edytował(a) ten post dnia 07.03.10 o godzinie 12:56
Karolina
K.
Przedstawiciel
Handlowy ds. HoReCa
Maciej Stępnikowski:
jak się człowiek myli albo po prostu nie ma wiedzy - Internet też służy do jej znajdywania :)
I jak widać trochę Ci schodzi z wyszukiwaniem tych informacji.
"Ab alio exspectes, alteri quod feceris"Karolina Zaleska edytował(a) ten post dnia 07.03.10 o godzinie 20:24
- 1
- 2
Podobne tematy
Następna dyskusja: