Magdalena G. architekt/urbanistka
konto usunięte
Temat: Restrykcje dotyczące wywozu z Malezji
Z przyprawami nie miałam problemu, podobnie z kawą, herbatą itp.konto usunięte
Temat: Restrykcje dotyczące wywozu z Malezji
Za kazdym razem jak wyjezdzam z Malezji mam w bagazu pare kilogramow przypraw. W sumie to juz z 50 kilogramow by sie zebralo. Nie nie ma zadnego zakazu wywozenia przypraw. W Tajlandii jesli nawet jest to go chyba od dawna nikt powanie nie podchodzi do tego.Maciej G. Motion Designer.
Temat: Restrykcje dotyczące wywozu z Malezji
Jędrzej, no to nieźle lubisz sobie doprawić, nie ma co :-)))) Jakie przyprawy warto przywieźć sobie do Polski?konto usunięte
Temat: Restrykcje dotyczące wywozu z Malezji
Laksa, pieprz z Sarawaku, gotowe mieszanki do smażenia ryżu, jest ich kilkadziesiąt. Do tego są masy różnych mieszanek curry do różnych mięs. Mieszanka Bah Kut Teh, Wah Kee Ginseng tang, belacan* (tylko jesli wiesz co to jest i jestes na to gotowy ;), rozmaite pasty w słoiczkach (żywszy smak), małe suszone rybki**, małe suszone krewetki***, sambal (mieszanka chili, belacan w niewielkiej ilość, soli, soku z limonki czasem suszonych pomidorów lub innych składników zależnie od wersji) itd itp.Generalnie w przywożeniu przypraw należy myśleć praktycznie, nie ma sensu przywożenie dużego worka jednej nieznanej nam przyprawy. Lepiej skoncentrować się na mniejszych paczkach najlepiej zmieszanych już do konkretnych celów bo większość z nas nie ma czasu na za dużo eksperymentowania z przyprawami. dlatego chociażby pasty do smażenia ryżu zawierają w sumie kilkadziesiąt przypraw, w każdym woreczku trochę inna kombinacja kilku i są łatwe w wykorzystaniu.
* no dobra wyprzedzając pytanie, jest to pasta ze sfermentowanych krewetek, pachnie i smakuje tak jak brzmi ale jak się tutaj dłuższy czas spędzi to się człowiek uczy że nawet takie świństwo ma swoje wykorzystanie w kuchni.
** można podać z orzeszkami i tabasco do piwa, dorzucać do smażonego ryżu
*** są ze skorupkami więc do piwa się nie nadadzą, ale tutaj ściera się je na proszek i dorzuca do zupy, działają jak krewetkowe kostki rosołowe.
Ps. Nie koniecznie to ja lubię sobie przyprawić przyprawy do konkretnych dań (z instrukcjami) to całkiem dobre prezenty dla znajomych czy rodziny, stad te ilości, chociaż przyznam po zastanowieniu ze z tymi 50 kilogramami przegiąłem trochę, raczej bliżej do jakichś 10-20 kilogramów. Np. przyjechałem do polski kilka dni temu i tym razem mam ze sobą jakieś półtora kilograma przypraw.Jedrzej Majewski edytował(a) ten post dnia 09.04.09 o godzinie 09:39
Podobne tematy
-
MALEZJA » Wakacje w Malezji -
-
MALEZJA » hotele w Malezji -
-
MALEZJA » Z Phuket do Malezji -
-
MALEZJA » Polski student w Malezji -
-
MALEZJA » Polacy w Malezji - współpraca -
-
MALEZJA » Venture Capital w Malezji -
-
MALEZJA » Nauczanie angielskiego w Malezji -
-
MALEZJA » Koszty pobytu w Malezji -
-
MALEZJA » Zakupy w Malezji i Singapurze -
-
MALEZJA » Backpacking w Malezji -
Następna dyskusja: