Temat: podroz poslubna w Malezji - prosba o rady
No więc stawiając na minimalne koszty to faktycznie najlepiej poruszać się będzie autobusami. W stronę miasta jest to z reguły chociaż nie zawsze łatwiejsze. Autobusy są trochę tańsze niż w Polsce. Miejskie to z reguły coś koło ryngita za przejazd. krótkie trasy np Bako też są w okolicy paru ryngitów. Dłuższe Np 4 godzinna trasa (ponad 300km) z Kuching do Saratok (akurat tam często jeżdżę) to około 40-50 rm. Ale w tym przypadku jest to już bardziej cywilizowany autobus. Podróżując autobusami nie należy sobie wyznaczać zbyt ostrych terminów bo wszędzie są opóźnienia, czasem większe czasem mniejsze. Lepiej się odprężyć że dojadę jak dojadę ;)
Jedzenie w Malezji jest tanie pod warunkiem jedzenia tego co miejscowi. Można zjeść posiłek w przyulicznych jadłodajniach od 2rm mniej więcej do 6rm. Ze wskazaniem na 4-5 jako najczęstsza cena. Natomiast kupienie 1 "bochenka" chleba, kostki masła, kawałka kiełbasy i sera to wydatek pewnie w okolicy 40-50 rm :( Nie wspominając o jakości wyżej wymienionych. Więc lepiej się przystosować.
Hostele są z reguły koło 40-60 rm za noc. Zależnie od tego czy chcecie klimatyzację, wiatrak, okno, łazienkę itd. Są tańsze oczywiście, od 15 rm zaczynają się na przykład miejsca w salach z większą ilością łóżek. W większych miastach w Malezji dobrze sprawdzić hotele Tune.com, tam trzeba rezerwować wcześniej ale można czasem dostać pokój nawet za 1 rm. Częściej za 30 ale to i tak niezła cena i standard dość dobry w porównaniu z losowymi hostelami. Np w Kuching tune jest na przeciwko Hiltona (samo centrum miasta) i oprócz telewizora pokoje ma podobne a za 10% ceny hiltona.
To by było na tyle, biorę się do pracy.
Ps: parki narodowe mają miejsca noclegowe minimalnie droższe niż hostele (ale za to o wiele lepszy klimat) a wejście kosztuje różnie ale z reguły nie przekracza 10rm, Chociaż jest parę wyjątków (te bardziej znane).
Jedrzej M. edytował(a) ten post dnia 12.10.11 o godzinie 04:40